🟢 Ceny na rynkach idą w górę. Każdy członek naszej 120-tysięcznej społeczności potrafi to wykorzystać. Ty także możesz.
Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Drobni inwestorzy obserwują z boku wzrost cen akcji

Opublikowano 24.02.2012, 18:58
DE40
-
DU
-
RYM
-
IFNC
-

WYDARZENIE DNIA
Amerykańskie akcje są najdroższe od 2008 r., ale duża część inwestorów indywidualnych nie uczestniczyła w tegorocznych wzrostach i zapewne z niecierpliwością oczekuje na korektę, która powzoliłaby im wrócić na rynek.

Operatorzy platform inwestycyjnych, z których usług korzystają inwestorzy indywidualni (E-Trade Financials, TD Ameritrade), niedawno informowali, że obroty na rynku akcji są obecnie o ok. 20 proc. mniejsze niż rok temu. Podobną tendencję widać w danych Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie - chociaż całkowite obroty znajdują się w długoterminowym trendzie wzrostowym, aktywność drobnych inwestorów maleje na rzecz krajowych i zagranicznych instytucji finansowych. Choć w minionym tygodniu, zwłaszcza na naszym parkiecie, pojawiły się oznaki rozpoczęcia fazy dystrybucji (spadki przy rosnących obrotach), to z drugiej za dalszymi wzrostami może przemawiać potencjalny powrót na rynek kapitału, który do tej pory stał z boku.
Frustracja inwestorów, którzy opuścili rynek po ubiegłorocznej głębokiej przecenie akcji obawiając się większych strat, obecnie może sięgać zenitu. Tym bardziej, że ci, którzy z reguły kupują na górce i sprzedają w dołku, mogą odnieść wrażenie, że większość najbardziej palących problemów świata została wraz z przyznaniem Grecji drugiego pakietu pomocowego lub zostanie rozwiązana na którymś ze zbliżających się szczytów. Takie wrażenie może potęgować zachowanie amerykańskiego rynku akcji, który w tym roku akceptuje tylko jeden słuszny kierunek: S&P500 wspinając się krok po kroku dotarł w piątek do najwyższych poziomów od połowy 2008 r. Indeks ten w 2012 r. nie odnotował ani jednej sesji podczas, której spadłby o więcej niż 1 proc., a w ubiegłym roku takich epizodów było aż 48. Dzięki temu indeks zmienności VIX znalazł się w kończącym się tygodniu najniżej od połowy 2011 r. - ten tzw. "indeks strachu" znajduje się na poziomie 16 pkt., a w grudniu było to dwukrotnie więcej.
Liczne argumenty za głęboką korektą cen akcji, które analitycy wyliczają od kilku tygodni, w większości nie straciły wiele na aktualności, ale na głównych rynkach akcji wciąż karty rozdają inwestorzy skłonni do podejmowania ryzyka, którym sprzyjają zarówno kwartalne wyniki spółek jak i działania największych banków centralnych. Znacznie słabiej niż S&P500 czy DAX zachowują się główne indeksy warszawskiej giełdy. W piątek ok. godz.16. WIG20 rósł o 0,8 proc., ale jednocześnie znajdował się o ok. 60 pkt poniżej poziomu, z którego rozpoczynał tydzień. Na rynku walutowym złoty korzystał z faktu, że eurodolar wybił się górą z kilkunastodniowej konsolidacji (dotarł do 1,345 USD). Po południu dolar kosztował 3,10 PLN czyli o ok. 1,3 proc. mniej niż dzień wcześniej, euro potaniało do 4,16 PLN, a za franka płacono mniej niż 3,46 PLN.

Kluczowymi wydarzeniami w przyszłym tygodniu będą aukcja, w ramach której banki zamienią w EBC różne instrumenty finansowe na gotówkę (wtorek), rewizja odczytu PKB USA za IV kw. 2012 r. (środa) oraz przeprowadzana przez Grecję największa w historii operacja restrukturyzacji długu (cały tydzień). Inwestorzy z lokalnego rynku poznają w czwartek dynamikę PKB Polski w IV kw. 2012 r. oraz lutowy odczyt wskaźnika PMI w przemyśle.


KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Łukasz Wróbel,
Noble Securities

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.