(PAP) Perspektywy rynku mieszkaniowego w Polsce na 2018 r. są dobre, ale popyt i podaż mogą się osłabić - wynika z raportu firmy REAS. Zdaniem ekspertów, w rozpoczynającym się roku ceny mieszkań mogą wzrosnąć.
"Perspektywy na 2018 r. są dobre, pomimo pojawienia się kilku czynników osłabiających popyt. Pierwszy z nich to zakończenie programu MdM. Brak subsydium zmniejszy relatywną atrakcyjność rynku pierwotnego w stosunku do wtórnego i utrudni zaciągnięcie kredytów osobom nieposiadającym wkładu własnego. W efekcie zmaleje nieco popyt ze strony osób kupujących swoje pierwsze mieszkanie, ale to może wesprzeć popyt na rynku najmu" - napisano w raporcie.
"Nie będzie także rósł popyt o charakterze inwestycyjnym, choć nadal powinien pozostać na wysokim poziomie. Jego wzrost będzie ograniczany: z jednej strony, przez coraz większą podaż nowych mieszkań na rynku najmu (kupionych w latach 2014-2016), z drugiej, – przez powoli rosnące stopy procentowe. Dla osób posiadających większą liczbę lokali wzrośnie także stawka opodatkowania zysków z najmu" - dodano.
Zdaniem ekspertów, w 2018 r. szereg negatywnych bodźców może również oddziaływać na podaż na rynku mieszkaniowym.
"Utrzyma się, a może nawet pogłębi, ograniczony dostęp do nowych terenów inwestycyjnych. Ceny gruntów będą nadal rosły. Zdecydowanie wzrosną koszty wykonawstwa, a znalezienie dobrego wykonawcy stanie się poważnym wyzwaniem. Zaczną także rosnąć koszty finansowania. Deweloperzy będą się starali przerzucić ten wzrost kosztów na klientów. W rezultacie ceny mieszkań wzrosną, a liczba transakcji zmaleje wskutek malejącej oferty" - napisano.
Zdaniem REAS, na decyzje deweloperów o rozpoczynaniu nowych inwestycji wpływ będą miały także ewentualne zmiany regulacyjne, w tym ewentualne zmiany w ustawie deweloperskiej.
"W czasie, gdy trudno o jednoznaczne założenia do prognozowania, jedno wydaje się bardzo prawdopodobne: wkraczamy w okres turbulencji na rynku. W tym samym mieście w jednym segmencie rynku sytuacja może wyglądać bardzo dobrze, a w innym, w odmiennej lokalizacji, zupełnie inaczej" - ocenili eksperci.
"Generalnie branża jest w bardzo dobrej kondycji. Poziom i tempo sprzedaży są tak wysokie, że nawet wyraźne spowolnienie nie powinno zagrozić funkcjonowaniu firm realizujących równolegle kilka projektów w różnych lokalizacjach i segmentach rynku" - dodali.
Z danych REAS wynika, że w 6 największych miastach Polski w całym 2017 roku sprzedano 72,7 tys. nowych mieszkań. Do sprzedaży wprowadzono zaś 67,3 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o 3,6 proc. rdr.
Zdaniem ekspertów z REAS, 2017 r. sprzyjał sprzedaży mieszkań m. in. ze względu na "niskie stopy procentowe, niezłą relację cen do dochodów, wsparcie z budżetu państwa dla tych, którym brakuje na wkład własny (MdM), duży wybór lokali, atrakcyjną rentowność najmu w stosunku do innych możliwości oszczędzania, optymizm nabywców, których dochody rosną a długoterminowe perspektywy zatrudnienia są korzystne jak nigdy wcześniej". (PAP Biznes)