Warszawa, 06.02.2024 (ISBnews/CMC Markets) - Seria danych makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczonych, które pojawiły się w piątek i w poniedziałek skutecznie podniosły rentowności amerykańskich obligacji skarbowych, które w przypadku papierów 10-letnich wróciły z impetem nad poziom 4%. Tym samym na światowych rynkach umocnił się dolar amerykańskich, a złoty, który od miesięcy podąża za rentownościami z USA, również uległ przecenie.
Piątkowe dane pokazały silny rynek pracy w USA, a wczorajsze dane pokazały wzrost subindeksu cen w ramach wskaźnika ISM dla usług do poziomu 64 pkt. Jest to najwyższa wartość od lutego 2023 r., która wzbudziła obawy o trwałość inflacji w USA i konieczność utrzymania stóp procentowych na wyższych poziomach przez dłuższy czas. To z kolei mogło wesprzeć USD i przyczynić się do powiększenia korekty na złotym. Należy jednak pamiętać, że prawdopodobnie za wyskok wskaźnika cen odpowiadać mogą zakłócenia w transporcie morskim na Morzu Czerwonym.
Kurs euro w górę najmocniej od października
Wczoraj euro podrożało do niemal 4,34 PLN, rosnąc o 0,64% w ciągu dnia. Oznacza to największy dzienny wzrost kursu od 18 października 2023 r., gdzie kurs euro zwyżkował wobec złotego o 0,83%. Niemniej jednak wydaje się, że przed notowaniami EUR/PLN mogą znajdować się istotne poziomy oporu w rejonie 4,35 do 4,38 złotego. Z kolei wsparciem mogą pozostawać okolice 4,30-4,29 PLN.
Największa przecena złotego wobec USD od 16 stycznia
5 lutego złoty stracił wobec dolara 1,1%, wracając na poziom 4 zł i osiągając w pewnym momencie najwyższy kurs od 23 stycznia. Ostatni raz taką przecenę złotego wobec dolara mogliśmy obserwować 16 stycznia. Wtedy PLN stracił 1,26%. Z punktu widzenia wykresu notowania po raz kolejny testują potencjalny opór w rejonie 4,06-4,07 PLN. Wydaje się, że dopiero jego trwałe pokonanie może otwierać drogę w stronę 4,14. Wsparciem dla notowań złotego mogą pozostawać okolice 3,95 PLN.
Co dalej ze stopami procentowymi w Polsce?
W tym tygodniu poznamy decyzję RPP w sprawie stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakłada brak zmian stóp i pozostawienie głównej stopy na poziomie 5,75%. Według rynku istnieje szansa na ewentualne jedno cięcie o 0,25 punktu procentowego w terminie pół roku, a większych cięć stóp, rzędu 1 punktu procentowego, można spodziewać się dopiero w przyszłym roku, wynika z notowań stawek FRA. Jeśli zatem zestawimy brak zmian stóp w Polsce oraz przewidywania dalszego spadku inflacji do marca, to w teorii jest to dobre zostawienie danych dla kursu złotego, który mógłby w tym czasie jeszcze na tym skorzystać i się umocnić, przebijając ostatnie minima.
Daniel Kostecki
CMC Markets Polska
(ISBnews/CMC Markets)