(PAP) Produkcja przemysłowa w sierpniu 2019 r. spadła o 1,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 6,0 proc. i była poniżej oczekiwań ekonomistów.
PIOTR PIĘKOŚ, PEKAO SA (e-mail)
"(...) odczyt był wyraźnie poniżej konsensusu prognoz rynkowych na poziomie 1,3 proc. rdr. Po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych produkcja wzrosła o 1,7 proc. rdr. wobec 3,7 proc. rdr. w lipcu. Produkcja w przetwórstwie przemysłowym spadła o 1,3 proc. rdr. wobec wzrostu o 6,6 proc. rdr. w lipcu. Produkcja w górnictwie spadła z kolei o 8,4 proc. rdr. wobec spadku o 5,1 proc. rdr. w poprzednim miesiącu.
Spowolnienie produkcji wobec poprzedniego miesiąca związane jest częściowo z negatywnym efektem kalendarza (jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem), natomiast widoczne jest również wyraźne spowolnienie dynamiki w ujęciu odsezonowanym, która jednak, co warto podkreślić, pozostaje wciąż na plusie, co nadal jest względnie dobrym odczytem na tle mocnego wyhamowania w przemyśle naszego głównego partnera handlowego, czyli Niemiec".
MONIKA KURTEK, BANK POCZTOWY (e-mail)
"Tempo wzrostu produkcji przemysłowej w sierpniu po raz drugi w tym roku negatywnie zaskoczyło i okazało się ujemne. Na wynikach znowu zaważyły efekty kalendarzowe, tj. dwa dni robocze mniej w stosunku do lipca br. i jeden dzień roboczy mniej w stosunku do sierpnia 2018 r., niemniej jednak z całą pewnością nie jest to jedyny negatywny czynnik.
Swoje piętno na przemyśle odciska coraz wyraźniej spowolnienie gospodarcze u naszego głównego partnera handlowego, czyli w Niemczech. W szczególności dotyka to przetwórstwa, a zwłaszcza motoryzacji. Na razie wciąż dość silny pozostaje popyt krajowy, a zwłaszcza konsumpcja gospodarstw domowych, który nie pozwala na jeszcze głębsze pogorszenie wyników sektora przemysłowego. Spowolnianie jest jednak niezaprzeczalnym faktem.
Po dwóch miesiącach trzeciego kwartału dynamika produkcji przemysłowej wynosi około 2.3 proc. rdr. wobec 7,7 proc. rdr. w okresie analogicznym 2018 r., a więc wyhamowanie jest wyraźne. Jednocześnie jest ona prawie połowę niższa od zanotowanej w drugim kwartale br. (na poziomie 4,2 proc. rdr.). Wrzesień może jeszcze przynieść poprawę wyników produkcji, ale wydaje się na ten moment, że maksymalne tempo wzrostu gospodarczego w trzecim kwartale to 4,5 proc. rdr.
Pierwsze dane sierpniowe, jakie napłynęły dziś z gospodarki realnej (czekamy jeszcze na sprzedaż detaliczną i produkcję budowlano-montażową) znowu rodzą obawę o tempo jej spowalniania. Najprawdopodobniej „umocnią” one tych członków RPP, którzy opowiadają się za obniżkami stóp procentowych. Reszta Rady jednak będzie zapewne chciała dalej obserwować sytuację. Nie należy, w związku z powyższym, spodziewać się zmian w dotychczasowym nastawieniu Rady do polityki pieniężnej. Scenariuszem bazowym pozostaje długotrwała stabilizacja stóp procentowych w Polsce."
ALEKSANDRA ŚWIĄTKOWSKA, BOŚ (WA:BOSP)
"Wyraźne spowolnienie dynamiki było powszechnie oczekiwane, bo tutaj grały rolę czynniki kalendarzowe, natomiast skala spowolnienia była silniejsza. Jest to bardzo słaby wynik i to kolejny wyraźny spadek w ujęciu miesięcznym. Roczny wskaźnik oczyszczony z sezonowości jest najniższy od początku 2016 r. Po tym jak początek roku przyniósł poprawę, tak od maja mamy widoczne spowolnienie, spójne de-facto ze spowolnieniem zagranicznym.
Cały czas działy, które produkują na potrzeby budownictwa wyglądają słabo. To, co najbardziej zwraca uwagę, to produkcja samochodów, która jest bardzo nisko. Coraz słabiej wyglądają również działy eksportowe, co jest spójne ze spowolnieniem globalnym.
Sierpień nie jest najlepszym miesiącem, żeby wyciągać wnioski, bo jest typowo wakacyjny, jednak te dane są naprawdę bardzo słabe i w kontekście słabszych globalnych danych o popycie na samochody może to nas silniej dotykać.
We wrześniu wskaźnik surowy, nieoczyszczony o efekty sezonowe, może być niezły ze względu na efekt bazy i efekty dni roboczych. Oczekujemy raczej stabilizowania się niewielkich wzrostów rdr oczyszczonego z tych efektów wskaźnika produkcji".
JAKUB RYBACKI, ING
"Dane zaskakują negatywnie. Duży udział miał w tym sektor motoryzacyjny, ale sierpień to taki miesiąc, że są często przerwy techniczne, więc nie wyciągałbym z tego za daleko idących wniosków. Mamy spadki w produkcji metali i innych sektorach powiązanych z budowlanką. Słabość tych branż będzie widoczna także w kolejnych miesiącach.
Sektory eksportowe (...) całkiem nieźle sobie radziły w obliczu spowolnienia za granicą, szczególnie w Niemczech.
Dane nie wzbudzają bardzo dużych zastrzeżeń na najbliższą przyszłość. Wzrost produkcji przemysłowej w III kw. będzie niższy niż w II kw. o niecały 1 pp. W pozostałych branżach gospodarki - w branżach usługowych, w handlu, klimat jest przyzwoity. Wynik PKB nadal będzie wyższy niż 4 proc. w III kw.". (PAP Biznes)