Investing.com - Patrząc na to, co wydarzyło się od stycznia i października na rynkach, byliśmy świadkami najgorszego roku dla rynku obligacji, i jednego z najgorszych lat dla rynku akcji, ale również najgorszego roku dla zrównoważonego portfela 60/40. Towarzyszła temu rosnąca inflacja, która spowodowała erozję siły nabywczej (więc nawet gotówka w tym przypadku nie została uratowana). Tylko surowce i akcje energetyczne, które utrzymały się z pozytywnymi wynikami.
Oprócz tych klas aktywów dobrze radził sobie również dolar, co jednak było negatywne dla amerykańskich akcji, bowiem, w przypadku wielu spółek 50% lub więcej obrotu pochodzi z zagranicy (patrz kilka dużych spółek Tech).
Tak więc trudność tego dziwnego i osobliwego rynku niedźwiedzia była, moim zdaniem, dwojaka:
1. Długi czas trwania, około 12 miesięcy (do chwili obecnej) w porównaniu z 1,5 miesiąca spadku Covid.
2. Uogólniony spadek głównych klas aktywów (akcje i obligacje)
2023: Kilka myśli i spostrzeżeń odnośnie rynków
Zawsze powtarzam w swoich analizach, że nikt nie wie, co się stanie za 1 miesiąc czy 1 rok, ale możemy ustalić strategie przyczynowo-skutkowe w zależności od różnych scenariuszy, z którymi przyjdzie nam się zmierzyć.
W ubiegłym roku na rynki wpływało kilka kwestii, przede wszystkim konflikt na Ukrainie (szczególnie dla rynków europejskich), inflacja i podwyżki Rezerwy Federalnej.
W listopadzie, inflacja wreszcie zaczęła spadać, na co czekały rynki (nieprzypadkowo tego dnia S&P 500 zrobił +5,54%, a Nasdaq +7,35%). Fed, mimo ostrych podwyżek, powinien w ciągu pierwszego kwartału zacząć wyznaczać punkt wyjścia dla tej agresywnej polityki pieniężnej (w listopadzie stopy zostały podniesione do 4% po 0. 75%, punkt odwrócenia, czyli słynny "pivot", powinien pojawić się między 5 a 5,5%).
Zatem to, co możemy zobaczyć, przy spadającej inflacji, łagodniejszym Fed i być może słabszym dolarze, to ożywienie we wszystkich głównych klasach aktywów, zwłaszcza akcjach i obligacjach.
W szczególności akcje technologiczne, które zostały wyprzedane w 2022 roku, mogą odzyskać zyski (myśląc bardziej selektywnie), ponieważ mają dziś znacznie lepsze wyceny (spadki o 50, 60, a nawet 70% w niektórych przypadkach).