(PAP) Notowania ropy naftowej w USA spadają w reakcji na informacje, że niespodziewanie wzrosły jej amerykańskie zapasy - o prawie 5 mln baryłek. Na dodatek eksport irańskiej ropy może przebiegać bez zakłóceń, bo Unia Europejska deklaruje podtrzymanie umowy nuklearnej z Iranem, z której wyjście USA zapowiedział 8 maja amerykański prezydent Donald Trump - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 70,90 USD - niżej o 41 centów, czyli 0,6 proc.
Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 41 centów do 78,27 USD za baryłkę.
Na giełdzie paliw w Szanghaju ropa w dostawach na wrzesień zdrożała o 0,4 proc. do 475,1 juanów za baryłkę.
Amerykański Instytut Paliw (API) podał we wtorkowym niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,85 mln baryłek, kontrastując z prognozami analityków, którzy spodziewali się sapdku zapasów ropy o 2 mln baryłek.
W środę po 16.30 oficjalny raport o zapasach paliw w USA poda Departament Energii (DoE).
Tymczasem Francja, Niemcy, W. Brytania oraz unijna dyplomacja zamierzają wypracować z Iranem w najbliższych tygodniach rozwiązania, aby mimo decyzji USA o wycofaniu się z porozumienia nuklearnego zachować ten układ - podała we wtorek szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini.
We wtorek wieczorem odbyło się spotkanie Mogherini z ministrami spraw zagranicznych tych krajów, a także oddzielnych rozmowach z ministrem spraw zagranicznych Iranu Mohammadem Dżawadem Zarifem. Paryż, Berlin i Londyn to unijne stolice, które sygnowały zawarte w 2015 r. porozumienie z Teheranem.
Efektem wtorkowych rozmów jest decyzja o uruchomieniu dyskusji na poziomie eksperckim z Iranem tak, by wypracować praktyczne rozwiązania problemów, jakie wiążą się z amerykańską decyzją.
Unijna dyplomacja stara się ratować porozumienie nuklearne z Iranem, w ramach którego Teheran zgodził się na ograniczenie swojego programu nuklearnego w zamian za stopniowe znoszenie nałożonych nań sankcji. Umowę pod znakiem zapytania postawiła decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa z 8 maja, który postanowił wycofać z niej Stany Zjednoczone.
"W USA mamy niespodziewany wzrost zapasów ropy. UE pracuje nad utrzymaniem porozumienia z Iranem, ale na rynkach utrzymuje się geopolityczne ryzyko związane z tym krajem. Jednak jest też możliwość większej produkcji ropy w USA przez dostawców surowca z łupków" - wylicza Will Yun, analityk rynków towarowych w Hyundai Futures Corp. w Seulu.
We wtorek ropa na NYMEX zyskała 25 centów - do 78,27 USD, a w poniedziałek zdrożała o 26 centów - razem w dwa dni o 0,9 proc. (PAP Biznes)