Investing.com -- Po kwietniu, który osiągnął roczne maksimum dla pary EUR/USD na poziomie 1,1095, maj był jak dotąd trudny, a para walutowa spadła do najniższego poziomu 1,0760 we wtorek i pozostawała pod presją w środę. Tę słabość analitycy z Goldman Sachs próbowali wyjaśnić w notatce opublikowanej zeszłej nocy.
Bank najpierw wyjaśnił, że „niedawne odbicie dolara wynika z pozytywnych zmian po obu stronach księgi walutowej”.
Zauważyli, że „warunki kredytowe nie zaostrzyły się tak bardzo jak początkowo obawiano się w USA”, co jest pozytywne dla dolara oraz, że „aktywność w Europie i Chinach rozczarowała solidne oczekiwania na początek roku”, co jest czynnikiem spadkowym dla euro.
Analitycy zauważyli również, że perspektywy w zakresie dywergencji polityki pieniężnej jedynie w niewielkim stopniu wspierają kurs EUR/USD. I kontynuowali, że „chociaż decydenci Fed sugerowali, że jest blisko, a być może nawet już osiągnięto "wystarczająco restrykcyjne" warunki polityki pieniężnej, przedstawiciele EBC stwierdzili, że "nie pozostają daleko w tyle”, czyli zaprezentowano stanowiska, których Goldman Sachs nie uważa za rozbieżne.
Będąc zdania, że taki krajobraz prawdopodobnie nie wystarczy, aby uzasadnić dalszy wzrost kursu EUR/USD, bank zwrócił uwagę, że przepływy kapitałowe również oferują jedynie ograniczone wsparcie.
„Do tej pory dodatnie rentowności były wystarczające, aby zatrzymać odpływ instrumentów o stałym dochodzie ze strefy euro i powrócić do normy stopniowego napływu sprzed 2014 r., ale nie na tyle, aby odzwierciedlić tempo odpływu, gdy stopa procentowa po raz pierwszy była ujemna” – napisali analitycy GS.
Specjaliści Goldman Sachs stwierdzają dalej, że szanse na poprawę na tym froncie są niewielkie zauważając, że „argument wyceny przemawiający za realokacją portfela jest mniej przekonujący, niż kiedyś, głównie z powodu niedawnego podniesienia się euro z minimów”.
Podsumowując, Goldman Sachs (NYSE:GS) ma mieszane zdanie na temat EUR/USD utrzymując cel na koniec roku na poziomie 1,10, nieco ponad 2% powyżej obecnego kursu, jednocześnie wyrażając wątpliwości, czy ta para walutowa może wyrwać się z ostatniego przedziału, aby osiągnąć nowe roczne maksima.