TYDZIEŃ NA RYNKACH: Yellen, Draghi, CPI i losy reformy podatkowej w USA

(PAP) Rynek śledzić będzie kolejny tydzień zmagań amerykańskiego Kongresu z projektem reformy podatkowej. Uwagę przykują publiczne wystąpienia przedstawicieli banków centralnych, w tym J. Yellen i M. Draghiego. Z USA i strefy euro napłyną dane o inflacji. Eurostat poda drugie wyliczenie PKB eurostrefy.

Niepewność co do ostatecznego kształtu i możliwości sprawnej implementacji ustawy reformującej amerykański system podatkowy przerwała serię 8 tygodni wzrostów na Wall Street, choć spadki okazały się raczej symboliczne.

Dow Jones Industrial stracił w ciągu poprzednich 5 sesji 0,5 proc., S&P 500 zniżkował 0,21 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). zszedł w dół o 0,2 proc.

Niewielka korekta nie powinna dziwić – od początku roku DJI zyskał 18,5 proc., S&P 500 15,3 proc., a Nasdaq Comp. 25,4 proc. W ciągu roku od wyboru Donalda Trumpa na prezydenta USA (8. listopada ’16) DJI wzrósł już o 24,3 proc., S&P 500 zyskał 19 proc. ustanawiając po drodze 61 rekordów na zamknięciu, a Nasdaq Comp zwyżkował o 29 proc.

Dalsze losy reformy podatkowej będą uważnie śledzone przez inwestorów w kolejnych tygodniach.

Izba Reprezentantów (IR) zamierza przeprowadzić w bieżącym tygodniu głosowanie nad swoją wersją ustawy, by zdążyć przed przerwą w obradach Kongresu w związku ze Świętem Dziękczynienia (23 XI).

Z kolei Senat w poniedziałek rozpocznie prace w komisji nad własnym projektem reformy. John Cornyn, lider Republikanów w wyższej izbie, powiedział w ubiegłym tygodniu, że senackie propozycje nie trafią pod obrady sesji plenarnej Senatu wcześniej niż w ostatnim tygodniu listopada.

Ustawa podatkowa będzie mogła trafić do podpisu prezydenta USA, dopiero gdy obie izby uzgodnią jej tekst i ponownie przegłosują w takim samym brzmieniu.

Największymi punktami spornym są:

- senacka propozycja opóźnienia o jeden rok fiskalny, do 2019 r., obniżenia stawki podatku CIT do 20 proc. z 35 proc. Biały Dom i izba niższa Kongresu chcą, by zmiany obowiązywały od stycznia.

- całkowite zniesienie możliwości odliczania podatków stanowych i lokalnych (SALT) od bazy podatkowej przy płaceniu danin federalnych, co postuluje Senat. Izba Reprezentantów chce zachować tutaj ulgę od nieruchomości.

- liczba progów podatkowych – Senat proponuje zachowanie (z drobnymi zmianami) siedmiu progów, a IR chce zmniejszyć liczbę progów do czterech.

- podstawa dla odliczenia od podatku odsetek od kredytów dla firm: 30 proc. EBIT (Senat) lub 30 proc. EBITDA (IR)

TRUDNA KOŃCÓWKA ROKU DLA REPUBLIKANÓW

Przed obozem Republikanów trudna końcówka roku, co z pewnością nie umknie uwadze uczestników obrotu.

Do 8. grudnia Kongres musi przegłosować ustawę wydłużającą finansowanie rządu federalnego. W tym celu Republikanie będą potrzebować 8 głosów Demokratów w Senacie, co zwykle oznacza pójście na niewygodne ustępstwa polityczne.

Obóz GOP nie może pozwolić sobie na kolejne fiaska legislacyjne, po nieudanej próbie odrzucenia Obamacare, szczególnie biorąc pod uwagę przyszłoroczne (listopad) uzupełniające wybory do Senatu (GOP ma 52 głosy w 100-osobowej izbie) i Izby Reprezentantów (wymiana całej izby).

Pierwsze ostrzeżenie dla partii rządzącej przyszło w ub. tygodniu z Virginii i New Jersey, gdzie wybory na gubernatorów stanu wygrali Demokraci. W tym kontekście pod znakiem zapytania stoją propozycje wyeliminowania odliczania podatków lokalnych i stanowych od podstawy opodatkowania. Eliminacja tych ulg najmocniej dotknęłaby podmiejską klasę średnią i wyższą zamieszkującą „niebieskie” stany, czyli takie gdzie wyborcy są bardziej skłonni popierać Demokratów. Wyniki wyborów na gubernatorów wspomnianych wyżej stanów sugerują, że właśnie ta „podmiejska” grupa uprawnionych do głosowania mogła zapewnić Demokratom zwycięstwo.

Republikanie mogą w grudniu stracić mandat senatorski z tradycyjnie republikańskiej Alabamy, gdzie 12. dnia miesiąca odbędą się przedterminowe wybory. Roy Moore, kandydat GOP, został w ubiegłym tygodniu posądzony o inicjowanie spotkań i relacji seksualnych z niepełnoletnimi nastolatkami pod koniec lat 70-tych XX w., gdy sam miał ponad 30 lat. Mimo, że dowody przeciwko politykowi są mocne (4 kobiety wypowiedziały się pod nazwiskiem), nie zamierza on rezygnować z walki o mandat.

WYSTĄPIENIA BANKIERÓW Z FED I EBC, DANE O INFLACJI

Uwaga rynku w najbliższych dniach skierowana będzie także na wystąpienia przedstawicieli głównych banków centralnych i dane makro.

Spore zainteresowanie wzbudza wtorkowa konferencja we Frankfurcie, gdzie o godz. 11.00 w jednym panelu głos zabiorą szefowie banków centralnych z USA, strefy euro, Wlk. Brytanii i Japonii – Janet Yellen, Mario Draghi, Mark Carney i Haruhiko Kuroda.

Pozostałe wystąpienia bankierów w tabeli poniżej.

Z danych makro, w Stanach Zjednoczonych uwagę przykują środowe odczyty CPI oraz sprzedaży detalicznej za październik.

Rynek oczekuje wzrostu cen konsumenta o 2,0 proc. rdr o 0,1 proc. mdm wobec 2,2 proc. i 0,5 proc. we wrześniu. Będzie to przedostatni odczyt inflacji przed grudniowym posiedzeniem Rezerwy Federalnej, na którym najprawdopodobniej (rynek wycenia taki scenariusz na niemal 100 proc.) trzeci raz w tym roku zostaną podniesione stopy procentowe. 30. listopada opublikowana zostanie preferowana przez Fed miara wzrosty cen – deflator PCE.

Dla sprzedaży detalicznej konsensus zakłada wzrost o 0,1 proc. mdm wobec +1,6 proc. we wrześniu.

W czwartek końcowy odczyt inflacji dla strefy euro opublikuje Eurostat. Rynek oczekuje potwierdzenia wstępnych danych na poziomie 1,4 proc. rdr i 0,1 proc. mdm.

Dzień wcześniej statystycy z Brukseli podadzą drugie wyliczenie wzrostu PKB w III kw. dla eurostrefy. Tu również spodziewane jest potwierdzenie wstępnego odczytu rzędu 0,6 proc. kdk.

Pozostałe dane makro:

(PAP Biznes)