(PAP) Niezgodne z oczekiwaniami ekonomistów wyniki sprawozdań z ruchów cen we wrześniu w gospodarce polskiej i amerykańskiej były w czwartek punktami zwrotnymi w kształtowaniu się poziomów złotego oraz polskich obligacji.
Główny Urząd Statystyczny podał, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w Polsce we wrześniu spadły o 0,8 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny spadły o 0,3 proc. W szacunku flash z końca września, GUS podał, że ceny spadły o 0,8 proc. rdr i o 0,2 proc. mdm.
Wcześniej, ekonomiści ankietowani przez PAP szacowali, że ceny towarów i usług spadły we wrześniu o 0,6 proc. rdr, zaś mdm nie zmieniły się.
Natomiast amerykański Departament Pracy podał w komunikacie, że ceny konsumpcyjne USA spadły we wrześniu o 0,2 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności wzrosła o 0,2 proc. mdm.
Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wyniesie minus 0,2 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie plus 0,1 proc. mdm.
"Rynek był dziś spokojny przez większą część dnia. Euro-złoty nie notował większych wahań, utrzymywał się w granicach 4,2300. W pierwszej części dnia stabilne były także poziomy USD/PLN. Natomiast po publikacji danych o inflacji w USA para USD/PLN zyskała. Przebiliśmy dziś poziom 3,70" - powiedział PAP Rafał Uss, diler walutowy z Raiffeisen-Polbanku.
"Dane o inflacji w Polsce miały nieco mniejsze znaczenie" - dodał.
Uss dodał, że w przyszłym tygodniu inwestorzy będą zwracać uwagę na inne dane z krajowej gospodarki.
"Poznamy wyniki produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. To będzie rzutowało na przyszłe stanowisko Rady Polityki Pieniężnej. Nie można wykluczyć słabszych danych od tego czego rynek się spodziewa" - dodał.
Publikacja tych wskaźników zaplanowana jest na 19 października.
NA FI TEŻ WPŁYW CPI USA I CPI GUS
Na rynek obligacji (FI) również wpływały dane o inflacji (CPI) w Stanach Zjednoczonych (USA), a także dane o inflacji (CPI) publikowane przez Główny Urząd Statystyczny (GUS).
"Dane z polskiej gospodarki były potwierdzeniem danych wcześniejszych, ale jednak ten odczyt zaskoczył. Rynek oczekiwał, że deflacja będzie płytsza względem tego co GUS podał wstępnie. Rynek się też przekonał, na ile ten wcześniejszy odczyt można traktować wiarygodnie" - powiedział Marek Kaczor, diler SPW z PKO BP (WA:PKO).
Dodał, że polskie papiery reagowały przede wszystkim na ruchy na rynkach bazowych.
"Rynki bazowe natomiast zareagowały na inflację amerykańską. Wcześniej, w ciągu dnia papiery amerykańskie i niemieckie straciły na rentownościach ok. 3 pb. Punktem zwrotnym była jednak publikacja inflacji w USA. To spowodowało wzrost rentowności papierów zarówno amerykańskich, jak i niemieckich, a w konsekwencji także polskich" - dodał Kaczor.
Także jego zdaniem, w przyszłym tygodniu istotne będą wyniki polskiego przemysłu i polskiej sprzedaży.
"Należy ponadto wziąć pod uwagę czynnik polityczny. Obawy dotyczące wyników wyborów mogą się nasilać" - dodał.
czwartek | czwartek | środa | |
16.10 | 9.10 | 15.35 | |
EUR/PLN | 4,2306 | 4,2290 | 4,2295 |
USD/PLN | 3,7174 | 3,6832 | 3,6985 |
EUR/USD | 1,1380 | 1,1481 | 1,1437 |
OK0717 | 1,71 | 1,70 | 1,72 |
PS0420 | 2,17 | 2,18 | 2,20 |
DS0725 | 2,65 | 2,68 | 2,69 |