(PAP) Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie nadal rosną. Wzrosty nie dotyczą tylko tego surowca - wszystkie metale bazowe są obecnie wyceniane najwyżej od ponad roku w reakcji na optymistyczne oceny, że ożywienie globalnego popytu na surowce właśnie następuje. Miedź w dostawach trzymiesięcznych kosztowała po otwarciu notowań 5.609,00 USD za tonę, po minimalnym spadku, ale teraz metal drożeje o 0,7 proc.
Na rynkach panuje optymizm i oczekiwania, że wydatki na przemysł i rozwój infrastruktury na świecie wzrosną w przyszłym roku. Do tego indeksy amerykańskich giełd biją kolejne rekordy.
To napędza falę dobrych nastrojów wśród inwestorów i zachęca ich do zakupu surowców, w tym metali przemysłowych.
Analitycy Goldman Sachs zalecają inwestorom pozycję "przeważaj" jeśli chodzi o surowce. To pierwsza taka rekomendacja Goldman od ponad 4 lat.
Indeks metali LME od początku listopada wzrósł o ponad 9 procent i ten miesiąc może być najlepszym od 2012 roku.
Ceny miedzi zmierzają do największego miesięcznego wzrostu notowań od 2009 roku, ale niektórzy analitycy wypowiadają się w ostrożnym tonie, jak UBS Group, i wskazują, że rajd cen m.in. miedzi poszedł za daleko.
"Miedź znów może stanieć do 5.000 USD za tonę biorąc pod uwagę fundamenty zarówno strony podażowej, jak i popytu na ten metal" - powiedział w wywiadzie dla TV Bloomberg Dominic Schnider, ekonomista UBS.