Strateg Bank of America Jill Carey Hall zauważyła, że przepływy stają się coraz bardziej defensywne po tym, jak S&P 500 osiągnął w zeszłym tygodniu nowy, najniższy poziom od początku roku.
Indeks zamknął się niemal 3% niżej w zeszłym tygodniu, w czasie którego klienci BofA byli nabywcami netto amerykańskich akcji już czwarty tydzień. Aktywność zakupowa koncentrowała się głównie na funduszach ETF, które odnotowały największy napływ od grudnia. Z wyłączeniem ETF-ów, klienci BofA sprzedawali akcje po raz pierwszy od ponad miesiąca.
Nabywcami netto amerykańskich akcji były również fundusze detaliczne i hedgingowe, a sprzedającymi byli klienci instytucjonalni. Odpływy odnotowano w dziewięciu sektorach na czele z opieką zdrowotną, przemysłem i finansami. Z drugiej strony, tylko usługi komunikacyjne i techniczne były świadkami wpływów.
Podczas, gdy przez większość tego roku obserwowaliśmy skłanianie się przepływów klientów w stronę akcji cykliczno>defensywnych; od połowy sierpnia obserwujemy odwrotny trend z odpływami z akcji cyklicznych w porównaniu do tygodni z najsilniejszymi napływami do akcji defensywnych oraz większą sprzedaż akcji cyklicznych w porównaniu do defensywnych w zeszłym tygodniu - stwierdziła Carey Hall w notatce do klientów.
Pomimo dużej wyprzedaży, Carey Hall zauważa, że sprzedaż netto pojedynczych akcji przez klientów detalicznych nadal nie osiąga ekstremalnych rozmiarów.
"Ekstremalna sprzedaż w tej grupie (zdarzenia odchylenia standardowego -1 lub -2) była zwykle bardziej spójnym sygnałem dla krótkoterminowych zwrotów S&P 500, niż wtedy, gdy przepływy były na bieżących poziomach w szczególności odchylenia standardowe -2, gdzie przez kolejne 1 mies./3 mies. zwroty S&P 500 były dodatnie w 78%/84% przypadków (w porównaniu z 64%/71% dla wszystkich tygodni od 2008 r.) przy średnich 1 mies./3 mies. zwrotach w wysokości 1%/5,1% (w porównaniu z 0,7%/2,1% dla wszystkich tygodni od 2008 r.) - dodaje Carey Hall w notatce.
Zatem, strateg nadal nie zauważa oznak pełnej kapitulacji na Wall Street.
Autor: S. K.