(PAP) Jest wiele okazji inwestycyjnych na polskim rynku akcji – uważa Andrzej Domański, członek zarządu i zarządzający funduszami Eques Investment TFI. Atrakcyjny inwestycyjnie jest sektor bankowy oraz segment średnich spółek, które systematycznie poprawiają wyniki.
"Wydaje się, że rynki akcji powinny dać jeszcze zarobić, widzimy wiele okazji także na polskim rynku akcji. Preferujemy w chwili obecnej rynki wschodzące. Oczekujemy osłabienia dolara, które historycznie zawsze pomagało właśnie rynkom wschodzącym. Do naszego portfela stopniowo dołączamy również złoto, które w środowisku bardzo niskich stóp procentowych powinno zachowywać się dobrze" - powiedział Andrzej Domański.
Członek zarządu Eques Investment TFI zaznacza, że jego nastawienie do rynków jest w tej chwili bardzo elastyczne. Ocenia, że negatywny wpływ na amerykańską gospodarkę ma m.in. trwająca wojna handlowa z Chinami. Mimo to, jak dotąd indeksy akcji - dzięki bankom centralnym - notują nowe szczyty. Obecna akomodacyjna polityka największych banków centralnych pokazuje, że akcje to miejsce, w którym warto być.
„W strefie euro idziemy śladem Japonii. Coraz większa część długów strefy euro ma rentowność poniżej zera. W długim horyzoncie to zjawisko głęboko niepokojące. Draghiemu nie udało się znormalizować stóp procentowych, na co rynki liczyły. Inflacja, ale przede wszystkim wzrost PKB był w ostatnim czasie poniżej oczekiwań. Gdyby Fed zdecydował się na cięcie o 50 pb w lipcu, to oznaczałoby, że są w +panic mode+ i widzą coś, czego my nie dostrzegamy i recesja może rzeczywiście się pojawić” – powiedział.
„Zastanawiam się natomiast, co jeżeli nie mamy racji odnośnie porozumienia handlowego USA-Chiny. Jeżeli na najbliższym szczycie G-20 zobaczymy realne czyny i +deal+ zostanie w jakiejś formie osiągnięty, to czy Fed zrobi kolejną woltę? W jakim świetle postawi to jego wiarygodność” – dodał.
Członek zarządu i zarządzający funduszami Eques Investment TFI, Andrzej Domański wskazuje, że "wojna handlowa zakwestionowała ostatnie 30 lat światowego wzrostu".
"Amerykańskie spółki cierpią i coraz głośniej przeciwko polityce administracji Trumpa protestują. Okres ostatnich 30 lat to czas szybko spadających ceł w światowej gospodarce, co było skorelowane z wysoką kontrybucją wymiany handlowej do dynamicznego wzrostu światowego PKB" - powiedział Domański.
"Trudno oczekiwać przełomu – deal nie jest gotowy. Rynki już raz zaufały Trumpowi i zostały skarcone przez woltę prezydenta. Pamiętajmy o bankach centralnych – o redukcji stóp zaczęto mówić na początku maja. Pomimo zwalniającej gospodarki S&P 500 są na rekordowych poziomach" - dodał.
Andrzej Domański, oceniając zwycięstwo kandydata opozycji w niedzielnych powtórzonych wyborach w Stambule, wskazał, że "co najmniej w ciągu dwóch ostatnich lat Turcja zeszła z radarów większości inwestorów, także w Polsce".
"Śledzimy ten rynek, ale już nie tak dokładnie jak kiedyś. Wybory mogą być początkiem dryfu, w jakim znalazła się Turcja w ostatnich latach – rosnące napięcia z krajami UE i odchodzenie od NATO. Gdyby wczorajsze wybory oznaczały zmiany tych kierunków, to byłoby bardzo dobrze dla rynków" - wskazywał Domański.
Andrzej Domański uważa, że przed warszawską GPW są dobre perspektywy. Na krajowym rynku akcji dostrzega wiele okazji inwestycyjnych.
"Podoba nam się w chwili obecnej polski sektor bankowy, widzimy tendencję do podnoszenia opłat oraz poprawiania marży odsetkowej. Przypominamy, iż sektor bankowy to największy sektor na polskiej giełdzie" - powiedział.
"Innych okazji szukamy w segmencie średnich spółek, które systematycznie poprawiają wyniki, a przy dynamicznie rosnącej polskiej gospodarce w tempie zbliżonym do 5 proc., przy nadal mocnej konsumpcji wewnętrznej oraz silnej produkcji przemysłowej wydaje nam się, że będą one w stanie poprawiać swoje wyniki także w kolejnych kwartałach. Spółki nie są drogie, a na rynku trwa poszukiwanie rentowności" - dodał.
W ocenie członka zarządu Eques Investment TFI, powodzeniem wśród inwestorów będą nadal cieszyły się spółki dywidendowe.
"Wiele małych i średnich spółek płaci dywidendy, których stopa wynosi 5-7 proc. Stopa dywidendy dużych spółek również ulega poprawie - największe banki oraz PZU to poziom 5-6 proc., z potencjałem do wzrostu w kolejnych latach. To powinno przyciągnąć zagraniczny kapitał na nasz rynek, a to co będzie się działo na innych rynkach, nie powinno stanowić tu bariery" - ocenił.
Dodał, że ważne z punktu widzenia oceny GPW przez inwestorów będzie to, czy dojdzie do poprawy rentowności w największym sektorze warszawskiej giełdy - bankach.
"Widzimy obecnie podnoszenie opłat w tym sektorze, jeden z liderów rynku wręcz nagłośnił ostatnie podwyżki. W innym dużym banku widzieliśmy ponadto cięcie stawek depozytowych - takie działania wskazują, że rentowność sektora może ulegać poprawie" - powiedział.
Zdaniem członka zarządu Eques Investment TFI, przestrzeń do poprawy innych spółek z GPW daje m.in. obecne wysokie wykorzystanie mocy produkcyjnych.
Andrzej Domański, członek zarządu i zarządzający funduszami Eques Investment TFI, brał udział w zorganizowanej przez PAP Biznes dwudziestej drugiej debacie "Strategie rynkowe TFI".
Piotr Rożek (PAP Biznes)