(PAP) Główne indeksy na Wall Street zakończyły sesję lekkimi zwyżkami, osiągając kolejne rekordowe poziomy. Inwestorzy pozostają jednak ostrożni w oczekiwaniu na rozpoczynający się właśnie sezon publikacji wyników spółek.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,1 proc., do 27.359,16 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,02 proc., do 3.014,30 pkt. W piątek S&P 500 po raz pierwszy zamknął sesję powyżej 3.000 pkt.
Nasdaq Comp. poszedł w górę o 0,17 proc., do 8.258,18 pkt.
Sezon publikacji wyników kwartalnych rozpoczął Citigroup (NYSE:C). Akcje spółki lekko zniżkowały. Bank podał, że skorygowany zysk na akcję w II kw. 2019 r. wyniósł 1,83 USD wobec oczekiwanych 1,80 USD.
Według analityków zyski spółek z indeksu S&P 500 mogą spaść w II kw. o 3 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego.
Po pierwszych raportach opublikowanych w poprzednim tygodniu, w najbliższych pięciu dniach wyniki finansowe za II kwartał przedstawi 57 korporacji wchodzących w skład indeksu S&P 500 - w tym największe banki notowane na Wall Street i część czołowych firm technologicznych.
We wtorek raporty finansowe zaprezentują m.in. Goldman Sachs (NYSE:GS), Johnson&Johnson, JP Morgan Case, w środę: Bank of America (NYSE:BAC), IBM (NYSE:IBM), Netflix (NASDAQ:NFLX), w czwartek: Morgan Stanley (NYSE:MS), Microsoft (NASDAQ:MSFT), Philip Morris (NYSE:PM), UnitedHealth (NYSE:UNH), a w piątek - American Express (NYSE:AXP) i BlackRock (NYSE:BLK).
„Jedyną dobrą wiadomością jest to, że oczekiwania są niskie.(…) Niemniej jednak jasne jest, że do utrzymania się dalszych wzrostów indeksu S&P 500 konieczne jest, by zyski przebiły te oczekiwania” – powiedział Gail Dudack, główny strateg inwestycyjny w Dudack Research Group.
„Niskie oczekiwania w zakresie zysków stwarzają możliwość, że ogłaszane wyniki mogą pozytywnie zaskoczyć i zapewnić wzrosty na giełdzie” - powiedział Bruce Bittles, główny strateg inwestycyjny w Baird.
Notowania producenta oprogramowania Symantec (NASDAQ:SYMC) spadły o ponad 10 proc., po tym jak portal CNBC podał w poniedziałek, że rozmowy nt. przejęcia firmy przez Broadcom (NASDAQ:AVGO) zakończyły się fiaskiem.
Notowania Facebooka spadły o ok. 0,5 proc., bowiem media donoszą, że spółka jest bliska zawarcia ugody z Federalną Komisją Handlu, płacąc grzywnę w wysokości 5 miliardów dolarów. Federalna Komisja Handlu prowadzi śledztwo w sprawie praktyk w zakresie prywatności podejmowanych przez Facebooka.
Akcje Boeinga zniżkowały o ok. 1 proc. po tym, jak w niedzielę grupa American Airlines Holdings poinformowała, że do pierwszych dni listopada w rozkładach lotów nie będzie uwzględniać samolotów Boeing (NYSE:BA) 737 Max i zawiesi z tego powodu około 115 połączeń dziennie.
Walory General Electric (NYSE:GE) straciły ok. 1 proc. - UBS obniżył rekomendację dla akcji spółki do "neutralnie" z "kupuj".
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 wzrósł 0,13 proc., niemiecki DAX wzrósł 0,52 proc., brytyjski FTSE 100 zyskał 0,34 proc., a francuski CAC 40 zwyżkował 0,10 proc.
Doradca ekonomiczny ds. rynków globalnych Pacific Investment Management Co. Joachim Fels ostrzegł w raporcie, że nie można wykluczyć wybuchu wojny walutowej, w którą będą zaangażowane banki centralne i rządy największych gospodarek świata, w tym USA.
We wtorek zostaną opublikowane dane nt. produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w USA, a swoje wystąpienie będzie miał prezes Fedu Jerome Powell.
RELACJE USA-CHINY
Agencja Reutera podała w poniedziałek, że USA mogą w ciągu zaledwie dwóch tygodni zatwierdzić licencje dla firm, który wnosiły o ponowne rozpoczęcie sprzedaży dla Huawei.
Natomiast rzecznik chińskiego MSZ Geng Shuang oświadczył w poniedziałek, że chiński rząd ani chińskie firmy nie będą robiły interesów z amerykańskimi podmiotami, które sprzedają broń Tajwanowi.
W ubiegłym tygodniu Pentagon poinformował, że Departament Stanu USA zatwierdził plan sprzedaży Tajwanowi czołgów M1A2T, pocisków przeciwlotniczych Stinger i innego sprzętu wojskowego wartych łącznie 2,2 mld dolarów.
Państwowy dziennik "Renmin Ribao", opublikował w niedzielę w mediach społecznościowych artykuł, w którym wymienia amerykańskie firmy, jakie mogą zostać objęte sankcjami. Są wśród nich producent silników do czołgów Abrams, firma Honeywell International (NYSE:HON), jak również wytwórca prywatnych odrzutowców Gulfstream Aerospace, należący do General Dynamics (NYSE:GD).(PAP Biznes)