Investing.com - Każdego roku, gdy zbliża się maj, wśród analityków i inwestorów powraca stara maksyma Wall Street: "Sell in May and go away". Powiedzenie to sugeruje, że zwroty z rynku akcji są zwykle najsłabsze między majem a październikiem, a inwestorom lepiej byłoby sprzedać swoje pozycje wiosną i powrócić jesienią. Jednak, jak każda reguła rynkowa, jej trafność zależy od aktualnego kontekstu gospodarczego i finansowego. Czy stosowanie tej strategii w 2025 r. ma sens?
Co na to pytanie ma do powiedzenia sztuczna inteligencja? Oto, czego się dowiedzieliśmy:
"Sell in May and go away" opiera się na historycznych wzorcach rynkowych, zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych i Europie, gdzie zwroty były zwykle najsilniejsze w miesiącach od listopada do kwietnia. Niektóre badania pokazują, że w dłuższej perspektywie unikanie ekspozycji rynkowej w miesiącach letnich może nieznacznie poprawić zwroty skorygowane o ryzyko. Różnica nie jest jednak przytłaczająca, a w wielu przypadkach nie uzasadnia kosztów transakcyjnych, podatków lub ryzyka przegapienia silnych rajdów.
>>> Inwestorzy korzystający z tych strategii AI, które aktualizowane są co miesiąc, osiągają imponujące zyski. Oto przykładowe zyski które można było osiągnąć na akcjach śledząc aktualizacje ProPicks.
- AppLovin (NASDAQ:APP) - zwrot 160% w 2 miesiące
- Microstrategy - zwrot 95% w 3 miesiące
- Vistra Energy - zwrot 80% w 4 miesiące
Co mówi nam obecna sytuacja rynkowa?
W tym roku, otoczenie finansowe jest bardzo szczególnie. Poniżej dokonujemy przeglądu kluczowych czynników:
1) Polityka pieniężna
Po kilku latach zacieśniania polityki pieniężnej w celu kontrolowania inflacji po pandemii, banki centralne zaczęły łagodzić swoją politykę. Amerykańska Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny dokonały już kilku obniżek stóp procentowych w 2025 r., starając się ożywić wzrost gospodarczy, który wykazuje oznaki umiarkowanego spowolnienia, ale nie recesji. Generalnie sprzyja to ryzykownym aktywom, takim jak akcje, przynajmniej w perspektywie krótkoterminowej.
2. Ostatnie wyniki rynkowe
W pierwszych czterech miesiącach roku główne indeksy giełdowe wykazywały pozytywny trend, choć przy zwiększonej zmienności. Przykładowo, indeksy S&P 500 i Nasdaq wzrosły o 8-10%, napędzane dobrymi wynikami spółek i oczekiwaniami niższych stóp procentowych. Widać jednak rosnące rozproszenie. Podczas gdy sektory takie jak technologiczny nadal wiodą prym, inne, takie jak przemysłowy i finansowy, wykazują oznaki zmęczenia.
3. Czynniki geopolityczne
Niepewność geopolityczna pozostaje wysoka. Napięcia handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Chinami powróciły, a w Europie pojawiają się obawy związane z czerwcowymi wyborami parlamentarnymi. Ponadto konflikty na Bliskim Wschodzie nadal generują wahania cen ropy naftowej, wpływając na oczekiwania inflacyjne.
4. Wyceny
Wyceny rynkowe, mierzone wskaźnikami takimi jak cena do zysku (P/E), utrzymują się na stosunkowo wysokich poziomach, zwłaszcza w sektorze technologicznym. Pozostawia to rynki podatne na wszelkie negatywne niespodzianki w danych makroekonomicznych lub zyskach przedsiębiorstw.
Czy sprzedawać w maju?
W tym kontekście odpowiedź nie jest prosta. Mechaniczne stosowanie zasady "sprzedaj w maju" może być w tym roku błędem. Podczas gdy istnieją oczywiste zagrożenia, które mogą wywierać presję na rynki w okresie letnim - w szczególności zmienność polityczna i geopolityczna - akomodacyjna polityka pieniężna i odporność gospodarcza w USA mogą wspierać ceny.
Co więcej, dane historyczne pokazują, że w latach obniżek stóp procentowych, takich jak obecna, rynek ma tendencję do osiągania lepszych wyników niż zwykle, nawet w miesiącach letnich.
Bardziej zniuansowaną strategią byłaby rotacja portfela zamiast agresywnej sprzedaży. Innymi słowy:
- Zmniejsz ekspozycję na droższe lub cykliczne sektory podatne na spowolnienie gospodarcze.
- Zwiększ liczbę pozycji w sektorach defensywnych, takich jak opieka zdrowotna, podstawowe produkty konsumenckie lub przedsiębiorstwa użyteczności publicznej.
- Utrzymuj płynność w celu wykorzystania nadarzających się okazji w przypadku tymczasowych korekt na rynkach.
- Dywersyfikacja międzynarodowa, zwłaszcza w kierunku regionów mniej skorelowanych z amerykańskim lub europejskim ryzykiem politycznym.
Podsumowanie
Chociaż pokusa "sprzedaży w maju" jest wciąż żywa i ma się dobrze, środowisko z 2025 r. nie uzasadnia powszechnej ucieczki z rynku. Inwestorzy powinni nadal inwestować, ale selektywnie, ostrożnie zarządzając ryzykiem w środowisku łączącym trudne wyceny, luzowanie polityki pieniężnej i dużą niepewność geopolityczną.
Zamiast ślepo podążać za starym porzekadłem, w tym roku rozsądniejsze wydaje się dostosowanie strategii inwestycyjnej do elastycznego, zdyscyplinowanego podejścia. Należy pozostawać czujnym i reagować na możliwości, jakie może zaoferować zmienność.