Investing.com - Czy ostatnie posunięcie Elona Muska było błędem? Od dwóch dni akcje Tesli (NASDAQ:TSLA) doświadczają spadków na Wall Street. We wtorek, Elon Musk opublikował na Twitterze informację, że myśli o wycofaniu spółki z giełdy, co - w pierwszej chwili - doprowadziło do 11 procentowego wzrostu wartości akcji.
Niemniej, już w środę akcje traciły na wartości 2,4%, osiagając poziom 370 dolarów, a wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem na poziomie 4,8%, osiągając poziom 352 dolarów.
Musk w swoim słynnym, wtorkowym tweecie poinformował, że akcje wykupi z gieły po cenie 420 dolarów za sztukę.
"Wiedząc, że cena zakupu akcji może wynieść 420 dolarów, zobaczymy czy rynek wykorzysta niższą cenę, aby szukać kolejnych wzrostów", komentuje José Luis Cárpatos, prezes Serenity Markets.
Z drugiej strony - Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) bada, czy prezes Tesli dopuścił się oszustwa. Sprawdza, czy ogłoszenie zamiaru odkupienia TESLA od inwestorów jest realne, czy też dążył on jedynie do podwyższenia kapitału spółki.
Gdyby Musk starał się zrealizować plan podwyższenia cen akcji, mogłoby to mieć poważne konsekwencje dla organu regulacyjnego. Bankinter (MC:BKT) twierdzi, że zamiary te "nie mogą chronić interesów inwestorów", co jest ściśle monitorowane przez SEC. Tak samo byłoby, gdyby obiecana przez Muska oferta "finansowania" akcji nie była prawdziwa, co jest zakazane prawem w Stanach Zjednoczonych.
Zdaniem ekspertów, pierwszym krokiem jaki SEC musi wykonać, jest zażądanie dokumentów poświadczających, że fundusze (zarezerwowane w celu odkupienia akcji) są gwarantowane. Prawda jest taka, że na razie ani Musk, ani zarząd Tesli nie wyjaśnili publicznie, w jaki sposób plan zostanie wdrożony w życie.
Obecnie analitycy wahają się między rekomendacją sprzedaży a wstrzymaniem się z decyzją, czekając na nowe wiadomości dotyczące spółki. Wkrótce okaże się, czego tak na prawdę chciał Elon Musk.
Jesli podoba Ci się ta wiadomość - podziel się nią ze znajomymi.