(PAP) Na warszawskiej giełdzie w 2018 roku odbyło się 20 pierwotnych ofert publicznych o wartości 81 mln euro. To najsłabszy pod względem aktywności IPO okres na GPW od 2003 roku - poinformowano w raporcie PwC. Perspektywy na kolejne miesiące i rok 2019 są niepewne.
"Niska aktywność na rynku ofert pierwotnych na warszawskim parkiecie w minionym roku jest szczególnie wyraźna w zestawieniu z rekordowym 2017 rokiem, w którym łączna wartość IPO osiągnęła poziom 1,8 mld euro (największym debiutem była wówczas oferta spółki Play Communications o wartości 1,0 mld euro). Ponadto, koniec roku, zwykle będący czasem wzmożonej aktywności, w 2018 roku nie przyniósł ożywienia na rynku pierwotnym – w szczególności w ostatnim kwartale zabrakło nowych emitentów na rynku głównym" - napisano.
Z 20 ofert pierwotnych w 2018 roku (spadek o 7 ofert w porównaniu do 2017 roku) 5 miało miejsce na rynku głównym.
Jedynie trzy IPO przekroczyły próg 10 mln euro, wśród nich największą wartość (ponad 22 mln euro) osiągnął debiut wydawcy gier komputerowych Ten Square (NYSE:SQ) Games (IPO w II kwartale ubiegłego roku). Na drugim i trzecim miejscu uplasowały się odpowiednio IPO litewskiej spółki Novaturas (w I kwartale 2018 roku spółka funkcjonująca jako operator turystyczny pozyskała blisko 22 mln euro w ramach jednoczesnego wprowadzenia do obrotu akcji na rynku w Warszawie oraz na Nasdaq Vilnius) oraz spółki biotechnologicznej OncoArendi Therapeutics (IPO w II kwartale 2018 roku o wartości prawie 14 mln euro).
"Rynek dotknięty był przez większą część roku niskimi wycenami, utrzymującą się niepewnością dotyczącą OFE/PPK oraz głośnymi sprawami związanymi z kłopotami GetBack (WA:GBK), części TFI oraz problemami byłego szefa KNF. Mogło mieć to wpływ na mniejsze zaufanie inwestorów oraz odpływ pieniędzy z rynku. W efekcie, kolejny rok z rzędu obserwowaliśmy odwrót emitentów i spadek liczby notowanych spółek. Zabrakło też debiutów o wartości większej niż 100 mln zł, które mogłyby ożywić inwestorów i przyciągnąć nowych emitentów. Tak niski poziom aktywności na rynku IPO oznacza, że bardzo trudno mówić o znaczącej roli giełdy w finansowaniu polskich przedsiębiorstw" - powiedział, cytowany w komunikacie prasowym, Bartosz Margol, dyrektor w zespole ds. rynków kapitałowych PwC.
"Perspektywy na kolejne miesiące i rok 2019 są niepewne. Cały czas obserwujemy zainteresowanie rynkiem pierwotnym ze strony potencjalnych emitentów, którzy pracują nad przygotowaniem ofert. Jednak rosnące wymagania i sankcje regulacyjne oraz trudna sytuacja rynkowa powodują, że decyzja o IPO jest przez część spółek odkładana +na lepsze czasy+” – dodał Margol.
Według raportu PwC, na europejskich giełdach w 2018 r. wartość IPO wyniosła 36,6 mld euro, co oznacza spadek o 19 proc. rdr. 60 proc. pozyskanych środków przypadło na giełdę w Londynie i niemiecką Deutsche Börse. (PAP Biznes)