Black Friday jest już z nami! Nie przegap aż 60% RABATU na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Sejm za ograniczeniem kosztów sądowych

Opublikowano 09.10.2015, 10:15
Zaktualizowano 09.10.2015, 10:40
Sejm za ograniczeniem kosztów sądowych w ustawie likwidującej BTE także dla banków

(PAP) Limity kosztów sądowych w sprawach o roszczenia bankowe (maksymalnie tysiąc zł) będą dotyczyć nie tylko relacji banków z konsumentami, ale też innych transakcji międzybankowych - za takim rozwiązaniem opowiedział się w piątek Sejm, odrzucając poprawkę Senatu do ustawy likwidującej BTE.

Za odrzuceniem poprawki Senatu, co przesądziło o przyjęciu takiego rozwiązania, zagłosowało w piątek 422 posłów, przeciw było 14, wstrzymało się 5.

Na ostatnim wrześniowym posiedzeniu Sejm znowelizował Prawo bankowe, likwidując BTE. W myśl ustawy brak możliwości wystawiania tytułów egzekucyjnych spowoduje konieczność prowadzenia przez banki postępowania egzekucyjnego w postępowaniu sądowym. Ma to zapewnić dłużnikom tych instytucji prawo do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy przez sąd. To realizacja werdyktu Trybunału Konstytucyjnego.

Podczas głosowania nad ustawą w Sejmie posłowie niespodziewanie przyjęli poprawkę, zgłoszoną przez Genowefę Tokarską (PSL), dotyczącą limitów kosztów sądowych. Zgodnie z poprawką, w sprawach o roszczenia wynikające z czynności bankowych opłata stosunkowa wynosi 5 proc. wartości przedmiotu sporu lub przedmiotu zaskarżenia, jednak nie mniej niż 30 zł i nie więcej niż 1000 zł.

W Senacie do zmiany tego zapisu namawiał senatorów wiceminister sprawiedliwości Jerzy Kozdroń. Przekonywał, że poprawka "poszła za szeroko", bo obejmuje w efekcie koszty wszystkich czynności bankowych. Banki przy każdym postępowaniu sądowym płaciłyby więc maksymalnie tylko 1000 zł kosztów sądowych. "Przyznawalibyśmy ulgi bankom w sytuacji, kiedy między sobą będą się procesowały, gdy będą występowały przeciw dużym podmiotom" - argumentował Kozdroń. Senat zaakceptował więc poprawkę senatora Kazimierza Kleiny (PO), że limity opłat bankowych obowiązywałyby w transakcjach "dokonanych z udziałem konsumentów".

W środę podczas posiedzenia sejmowej komisji finansów publicznych Kozdroń przekonywał posłów, że jego zdaniem poprawka posłanki Tokarskiej była niekonstytucyjna, ale Senat ją "poprawił". Tłumaczył, że "konsumenci", w myśl poprawki senackiej, to "osoby fizyczne, nie prowadzące działalności gospodarczej". Zaapelował o jej pozytywne zaopiniowanie, w czym wsparła go wiceminister finansów Izabela Leszczyna.

Genowefa Tokarska początkowo zgłosiła sprzeciw, ale po naradzie z szefową komisji Krystyną Skowrońską (PO) wycofała go i komisja jednogłośnie zarekomendowała przyjęcie poprawki całej izbie.

Sejm jednak zdecydował o odrzuceniu tej poprawki. Przed głosowaniem Wincenty Elsner (SLD) zapowiedział głosowanie jego klubu przeciwko tej poprawce, jako "szkodliwej dla przedsiębiorców", których nie obejmowałoby obniżenie kosztów sądowych. Podobną opinie wygłosił Adam Abramowicz (PiS).

W poniedziałek Tokarska mówiła PAP, że można mieć wątpliwości do interpretacji wiceministra Kozdronia. Skoro bowiem - zaznaczyła - cała ustawa dotyczy tylko BTE, to wszystkie jej zapisy, również te dotyczące opłat sądowych, odnoszą się tylko do Bankowych Tytułów Egzekucyjnych.

"Jeśli mowa o BTE, to mówimy o stosunku do klienta, tu nie ma mowy o relacji bank do banku, tu ktoś rozszerza zupełnie niepotrzebnie. BTE nie wystawia bank bankowi, tylko bank klientowi" - przekonywała. Dodała jednak, że jej biuro legislacyjne uzna zasadność poprawki Senatu, ona ją poprze.

Poprawkę Tokarskiej krytykowała kilka dni temu m.in. Partia Razem, wskazując, że w jej wyniku także banki w relacjach z kredytobiorcami będą ponosić minimalne koszty sądowe - w wysokości do tysiąca złotych. Tokarska zapewniała jednak w rozmowie z PAP, że zgłaszając poprawkę miała na celu tylko interes zwykłych kredytobiorców i nie miała zamiaru pomagać bankom. Zwróciła jednak uwagę, że przyznając przy okazji ulgę w kosztach sądowych także bankom, w rzeczywistości przyznaje się ją dłużnikom. "Przecież bank tych kosztów nie podaruje kredytobiorcy" - zaznaczyła. "Jeżeli bank zwróci się do sądu o ustanowienie BTE, to od razu we wniosku bank będzie żądał, żeby koszty uzyskania tego pozwolenia zapłacił klient" - dodała posłanka PSL.

BTE to dokument stwierdzający istnienie wymagalnej wierzytelności banku wobec osoby, która dokonała z nim czynności bankowej (np. udzielony kredyt), lub która ustanowiła na rzecz banku zabezpieczenia takiej wierzytelności. Jeśli dana osoba nie wywiązuje się z umowy, bank wystawia BTE. Klauzulę wykonalności nadaje takiemu dokumentowi sąd i jest on wówczas podstawą wszczęcia egzekucji komorniczej.

W kwietniu br. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował jednak konstytucyjność tego instrumentu dając czas na zmianę prawa do 1 sierpnia 2016 roku.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.