Miedź rośnie po wprowadzeniu ceł i 5 akcji które mogą na tym skorzystać
Investing.com - Gdy S&P 500 jest obecnie wyceniany na poziomie 22-krotności zysków z następnych dwunastu miesięcy, analitycy Barclays (LON:BARC) twierdzą, że "sama wycena może nie być jednym" z głównych czynników hamujących wzrosty akcji.
"SPX powrócił do 22x NTM EPS," napisał Barclays, zauważając, że "30 lat historii sugeruje, że obecne poziomy mogą sygnalizować kapitulację niedźwiedzi, zakładając, że wzrost EPS pozostanie dodatni."
Barclays przeanalizował trzy dekady przyszłych stóp zwrotu w różnych przedziałach wyceny i odkrył, że "podczas gdy średnie stopy zwrotu malały (a ich zmienność rosła) wraz ze wzrostem wycen od 10x do około 21x, stopy zwrotu faktycznie nieznacznie się poprawiały (a zmienność malała), gdy wskaźnik P/E na następne 12 miesięcy przekraczał 22x, aż do około 24x."
Analitycy argumentowali, że ten zakres "był zwykle notowany na tych poziomach przez dłuższe okresy po szybkich wyprzedażach i następujących po nich V-kształtnych odbiciach (1998 i 2020 są doskonałymi przykładami)", dodając, że "22x może być dobrym przybliżeniem poziomu, na którym niedźwiedzie kapitulują, a ’zwierzęce instynkty’ napędzają pogoń za dodatkowym wzrostem."
Ostrzegli jednak, że "akcje mogą być niestabilne w najbliższym czasie, gdy rynki oczekują na wyjaśnienie amerykańskiej polityki fiskalnej" oraz że "wyniki za 2. kwartał 2025 r. prawdopodobnie pokażą pierwsze istotne skutki ceł."
Mimo to Barclays podkreślił, że "widzimy ograniczone podstawy dla samej wyceny jako argumentu przeciwko dalszym wzrostom", szczególnie jeśli "wzrost zysków przyspieszy do około 9% w 2026 r., jak oczekujemy," napisali.
Barclays podsumował, że choć "przed akcjami stoi kilka pułapek, od polityki fiskalnej po cła", obecna wycena rynku niekoniecznie stanowi górny limit.
Artykuł został przetłumaczony przy pomocy sztucznej inteligencji. Zapoznaj się z Warunkami Użytkowania, aby uzyskać więcej informacji.