Pod koniec sierpnia prezes NBP Adam Glapiński zakładał, że kierowany przez niego bank centralny zakończy 2023 rok na kilkumiliardowym plusie, który zasili tegoroczny budżet. Jak się jednak okazało, miniony rok NBP zamknie nie tylko na minusie, ale również z najwyższą stratą w swojej historii. Wiemy już coraz więcej na temat tego, co za tym stoi.
Na skróty:
- 2023 rok przyniesie rekordową stratę NBP
- Wynika ona przede wszystkim ze znacznego umocnienia się polskiego złotego
- Do strat przyczyniła się również sytuacja w sektorze bankowym, na którą NBP musiał reagować swoimi operacjami otwartego rynku
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
Największa strata NBP w historii
W pierwszej połowie grudnia informowaliśmy o dość niespodziewanej stracie, którą Narodowy Bank Polski poniósł w zakończonym już 2023 roku. Było ona o tyle nieoczekiwana, że jeszcze w sierpniu prezes Adam Glapiński zakładał, że NBP zamknie miniony rok na plusie - oczekiwany zysk za 2023 rok miał wynieść 6 mld złotych. Jest to o tyle istotne, że właśnie taka kwota została wpisana do projektu budżetu na 2024 rok jako zysk banku centralnego, który wesprze państwową kasę.
Warto przypomnieć, że zgodnie z ustawą o NBP bank centralny jest zobowiązany do przekazania 95 proc. osiągniętego w poprzednim roku kalendarzowym zysku do budżetu państwa. Pozostałe 5 proc. trafia na fundusz rezerwowy. W przypadku gdy NBP kończy rok na minusie, nie wspiera finansowo państwowej kasy.
Czytaj również: Rekordowa strata NBP? Miał być zysk, a będzie gorzej niż w fatalnym 2022 roku
Decyzję prezesa NBP pod koniec grudnia krytykował jeden z członków Rady Polityki Pieniężnej - Ludwik Kotecki w wywiadzie dla TVN24 stwierdził, że „zwykle jest tak, że na etapie sierpnia bank centralny nie chwali się zyskiem, bo ten może się mocno zmienić. Było zawsze tak, że NBP pisał, że zysk będzie, może nie będzie i najlepiej, żeby dla budżetu wpisano zero na tym etapie”. Kotecki dodał wówczas, że finalnie strata NBP za miniony rok wyniesie „grubo powyżej 20 mld złotych”.
To zaś oznacza, że NBP poniósł najwyższą stratę w swojej historii - dotychczasowy rekord został wyznaczony w 2022 roku. Wówczas bank centralny zakończył rok z kwotą 16,943 mld złotych na minusie. Był to jednocześnie dopiero trzeci rok zakończony na minusie we współczesnej (po 2000 roku) historii NBP. Wynikała ona przede wszystkim z prowadzonej przez bank centralny polityki monetarnej, która w zeszłym roku była mocno restrykcyjna. W 2022 roku stopy procentowe w Polsce poszły w górę łącznie aż osiem razy, rosnąc z poziomu 1,75 do 6,75% proc. stopy referencyjnej.
2. Zysk NBP jest bardzo wrażliwy na wahania kursu walut.Uproszczony rachunek: rezerwy walutowe to 180 mld EUR. Spadek kursu EURPLN o 10 groszy to 18 mld zł straty NBP. Kurs spadł od 21 sierpnia do dziś o 16 groszy, czyli z zysku 6 mld zł robi się strata 23 mld zł.
— Kamil Sobolewski (@KamSobolewski) December 19, 2023
Zobacz także: Tylko Chiny przed Polską! NBP w czołówce zakupów złota - za nami ważna granica
Co jednak wpłynęło na jeszcze większą stratę NBP w 2023 roku, skoro w ostatnich 12 miesiącach stopy procentowe nie były już podwyższane, a nawet doszło do ich cięcia, łącznie o 100 punktów bazowych?
W głównej mierze przyczyniła się do tego mocna waluta - na koniec grudnia 2022 roku euro było wyceniane na niemal 4,70 PLN, a dolar na 4,40 PLN. Na koniec grudnia 2023 roku za 1 euro płaciliśmy 4,33 PLN, a za dolara 3,93 złotego. Dlaczego mocniejszy PLN obniża wynik NBP? Aktywa rezerwowe banku centralnego są gromadzone m.in. w walutach obcych, a więc mocniejszy polski złoty oznacza ich niższą wycenę.
Jak zauważa również Dziennik Gazeta Prawna, w 2023 roku NBP poniósł rekordowe koszty operacji otwartego rynku, które wyniosły 17,6 mld złotych. W ich ramach bank centralny sprzedawał bony pieniężne, po to by obniżać nadmiarową płynność sektora bankowego, gdy pojawia się zbyt duża przewaga depozytów nad kredytami. NBP w minionym roku przeprowadził też najwięcej w historii, bo aż 43, operacji dostrajających, które są inicjowane, gdy podstawowe działania okazują się nieskuteczne w regulowaniu płynności sektora bankowego. W ramach operacji tego typu nadwyżki są lokowane w bonach skarbowych o krótszym okresie wykupu niż 7 dni.
Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Złoty dzięki skokowi z IV kw. (PLN zyskał najmocniej na świecie) kończy 2023 r. silniejszy w relacji do każdej z walut G-10. USDPLN spadł o 10,5%, a EURPLN o 7,5%. Najmniej potaniał (rekordowo mocny do USD i EUR) CHF, a najbardziej JPY i NOK. pic.twitter.com/G6hwgRwXbZ— Bartosz Sawicki (@BPSawicki) December 29, 2023
Na oficjalne wyniki finansowe NBP będziemy musieli jeszcze sporo poczekać - bank centralny publikuje swoje sprawozdanie finansowe za poprzedni rok zazwyczaj w drugiej połowie kwietnia.
Czytaj również: Gospodarka Polski - najnowsze dane sporym rozczarowaniem. Jak reaguje kurs PLN?