(PAP) PKN Orlen złożył wniosek do Komisji Europejskiej o zgodę na przejęcie kontroli nad Grupą Lotos - podał płocki koncern w komunikacie.
"PKN ORLEN informuje, że 3 lipca 2019 roku złożył do Komisji Europejskiej wniosek stanowiący zgłoszenie koncentracji w związku z planowanym przejęciem przez spółkę, bezpośrednio lub pośrednio, kontroli kapitałowej nad Grupą Lotos z siedzibą w Gdańsku. Złożony dzisiaj przez spółkę wniosek inicjuje formalne postępowanie w sprawie kontroli koncentracji" - napisano.
"Oprócz przedstawienia stron oraz założeń transakcji, we wniosku opisano działalność stron na określonych rynkach właściwych oraz przedstawiono argumentację dotyczącą wpływu transakcji na konkurencję na tych rynkach. Do wniosku załączono pakiet dokumentów wewnętrznych obydwu spółek, które mają pozwolić Komisji Europejskiej na zweryfikowanie trafności podnoszonej argumentacji" - dodano.
Kilka dni temu prezes PKN Orlen Daniel Obajtek mówił, że Orlen oficjalny wniosek koncentracyjny złoży w Komisji na początku lipca. Prezes Obajtek na spotkaniu z działaczami NSZZ Solidarność powiedział, że liczy na jego rozpatrzenie w ciągu 5-6 miesięcy.
W rozmowie z PAP Biznes Obajtek mówił, że ewentualna negatywna decyzja Komisji Europejskiej w sprawie przejęcia kontroli nad Lotosem nie zatrzyma współpracy obydwu firm. Dodał, że w takim scenariuszu Orlen prawdopodobnie po pewnym czasie ponownie złoży wniosek koncentracyjny do Komisji.
Wskazał, że w przypadku negatywnej opinii Komisji są też alternatywne scenariusze - obie spółki mają wspólnego dominującego akcjonariusza i Obajtek nie wyklucza, że znajdziemy takie rozwiązania, dzięki którym uda się osiągnąć możliwe synergie i wykorzystać potencjał obu firm.
Prezes Obajtek mówił też ostatnio, że płocki koncern prowadzi stałe rozmowy z Komisją Europejską i chce udowodnić, że fuzja nie stanowi zagrożenia dla konkurencji na polskim rynku detalicznym. Zaznaczył, że nie wie, jakie będą ostatecznie zalecenia Komisji Europejskiej, ale jest przygotowany na różne warianty i scenariusze. Nie wyklucza, że Komisja Europejska wyda zgodę na fuzję Orlenu z Lotosem pod pewnymi warunkami, np. dotyczącymi zobowiązania połączonego podmiotu do pozbycia się części stacji paliw. Przeszkodą może być też mocna pozycja połączonych podmiotów na rynku asfaltu.
Zamiar przejęcia kontroli nad Grupą Lotos płocki koncern ogłosił pod koniec lutego 2018 roku. PKN Orlen i Skarb Państwa podpisały wtedy list intencyjny w sprawie przejęcia kontroli kapitałowej przez PKN Orlen nad Grupą Lotos w drodze nabycia bezpośrednio lub pośrednio minimum 53 proc. akcji Lotosu.
W ramach prowadzonego procesu prenotyfikacji PKN Orlen przesłał w połowie sierpnia 2018 roku do Komisji Europejskiej komplet analiz dotyczących koncentracji z Grupą Lotos. Z kolei roboczy dokument w sprawie przejęcia kontroli nad Lotosem Orlen złożył w Komisji w listopadzie zeszłego roku. Dokument był podstawą do wypracowania wspólnie z Komisją Europejską ostatecznych warunków na jakich dojdzie do przejęcia Lotosu. W trakcie prac nad wnioskiem Orlen i Lotos otrzymały od KE kilka tysięcy pytań. Komisja kontaktowała się także z konkurentami polskich firm.
Orlen zakładał pierwotnie, że zgoda KE na fuzję Orlenu z Lotosem powinna nastąpić do końca pierwszego półrocza 2019 roku. Potem, w trzecim kwartale 2019 roku, miała odbyć się procedura związana z przejmowaniem Lotosu.
Plany zakładały też, że po zgodzie KE w pierwszym etapie odbędzie się odkup prawie 33 proc. akcji Lotosu od Skarbu Państwa. W drugim kroku ma nastąpić wezwanie do progu 66 proc. akcji.
Nie jest znana cena, po jakiej PKN Orlen miałby kupować akcje Lotosu. W wywiadzie dla PAP Biznes kilka miesięcy temu prezes Obajtek zapewniał, odnosząc się do mocnego wzrostu kursu akcji Lotosu w ostatnim roku, że PKN Orlen nie zapłaci za akcje Grupy Lotos więcej niż wynika z uzasadnienia biznesowego i realnej wartości tej spółki.
Zgodnie z założeniami, celem transakcji jest stworzenie silnego, zintegrowanego koncernu zdolnego do lepszego konkurowania w wymiarze międzynarodowym, odpornego na wahania rynkowe.
Orlen przekonuje, że synergie uzyskane w wyniku konsolidacji zwiększą potencjał połączonego koncernu w wielu obszarach działalności. To umożliwi dalszą, znaczącą ekspansję zarówno w kraju, regionie jak i w perspektywie globalnej. Dodatkowo połączony koncern zwiększy bezpieczeństwo energetyczne kraju, zwłaszcza w sytuacji niekorzystnej koniunktury na rynku. Wspólne zakupy pozwolą nie tylko obniżyć ceny sprowadzanego surowca, ale również otworzyć się w większym stopniu na inne regiony świata.
Prezes Obajtek podczas niedawnego II Forum Wizja Rozwoju w Gdyni wśród przyszłych kierunków inwestycji połączonej firmy wymienił petrochemię oraz niskoemisyjną produkcję energii.
Dodawał, że łączenie Orlenu z Lotosem jest ważne dla całej gospodarki, gdyż potrzebujemy firmy, która będzie inwestować w nowoczesną petrochemię. Prezes Orlenu zapewniał, że połączenie firm będzie korzystne dla Wybrzeża i Lotosu. (PAP Biznes)