(PAP) Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych kosztuje ok. 6.400,00 USD za tonę, po zniżce o 1,2 proc. Metalom nie sprzyjają doniesienia z Korei Północnej, obniżka ratingu Chin przez S&P i umacniający się dolar - podają maklerzy.
Po tym, jak w ostatnich dniach rynki finansowe chwilowo "zapomniały" o geopolityce, Korea Północna wysyła kolejne groźby.
Przebywający w Nowym Jorku w związku z sesją Zgromadzenia Ogólnego ONZ minister spraw zagranicznych Korei Płn. Ri Jong Ho zapowiedział, że władze w Pjongjang nie wykluczają możliwości przeprowadzenia wkrótce próby jądrowej na Pacyfiku "na niespotykaną skalę". Wypowiedź ministra cytuje południowokoreańska agencja Yonhap.
Z kolei przywódca Korei Północnej, Kim Dzong Un, oświadczył w piątek, że Korea Płn. rozważy stanowczą, "najostrzejszą w dziejach" reakcję na groźbę totalnego zniszczenia KRLD, na jaką pozwolił sobie prezydent USA, Donald Trump podczas wtorkowego wystąpienia na forum ONZ.
Eksperci wskazują też na cięcie ratingu Chin przez S&P jako czynnik mogący negatywnie wpływać na rynek metali. Była to pierwsza obniżka wiarygodności wypłacalności tego kraju od 1999 r.
Agencja S&P Global Ratings obniżyła w czwartek rating Chin do A+ z AA-. Perspektywa ratingu jest stabilna. S&P uzasadnia cięcie wzrostem ryzyka dla gospodarki i rynków finansowych Chin z uwagi na długi okres mocnego wzrostu akcji kredytowej, której dynamika często przekraczała stopę wzrostu dochodów. Agencja uważa, że wzrost kredytów w Chinach w najbliższych 2-3 latach pozostanie na poziomie, który będzie prowadził do stopniowego wzrostu ryzyka finansowego.
Ponadto, po środowej decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej umocnił się dolar, a to spowodowało, że surowce wyceniane w tej walucie stały się droższe dla kupujących - stąd w czwartek i piątek mocna przecena na rynkach metali.
W piątek oprócz miedzi, kolejny dzień mocno tanieje nikiel - o 3,2 proc.
W czwartek miedź na LME w Londynie straciła 46 dolarów do 6.480,00 USD za tonę.(PAP Biznes)