(PAP) Uwaga rynków finansowych skierowana będzie na kolejne odsłony wojen handlowych, szczególnie na linii USA-Chiny. W środę i czwartek protokoły z ostatnich posiedzeń opublikują amerykańska Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny. W USA duże banki rozpoczynają sezon wyników za II kwartał.
W ubiegłym tygodniu Dow Jones Industrial spadł o 0,71 proc., S&P 500 o 1,38 proc., a Nasdaq Comp (WA:CMP). o 2,1 proc. Euro Stoxx 600 wzrósł o 1,07 proc.
Na rynki finansowe wróciła podwyższona zmienność – tym razem katalizatorem są obawy o wybuch wojny handlowej na dużą skalę między USA a Chinami.
W piątek Pekin poinformował, że odpowie "natychmiast, zdecydowanie i bez wahania", jeżeli USA opublikują nową listę ceł na chińskie towary o wartości 100 mld USD, co zapowiedział w piątek prezydent USA Donald Trump. Wcześniej Chiny przedstawiły plany wdrożenie karnych ceł na amerykańskie produkty o wartości 50 mld USD, w reakcji na podobne deklaracje Amerykanów.
Jerome Powell, prezes Rezerwy Federalnej, ocenił w piątek, iż jest jeszcze zbyt wcześnie, by można było wskazać na ewentualne skutki taryf celnych dla perspektyw gospodarczych USA.
„Niepokój na rynkach, naszym zdaniem, będzie się utrzymywać, jako skutek powrotu zmienności i braku perspektyw na zakończenie anty-handlowych gróźb typu +oko za oko+. (…) Uważamy, że mądrze by było, by w tym momencie uczestnicy rynku zrobili sobie przerwę od podejmowania ryzyka i poczekali, czy obecna sytuacja to tylko chwila na odpoczynek (od ryzyka - PAP)" – napisali w piątkowym raporcie analitycy Barclays (LON:BARC).
Deklaracje obu stron sporu pozostają na razie w fazie retoryki – USA rozpoczęły 60-dniowy proces przeglądu i konsultacji opcji celnych, a Chiny podkreślają, że ich działania będą uzależnione od implementacji faktycznych posunięć Amerykanów.
Zarówno Pekin, jak i Waszyngton wskazują na chęć do negocjacji, choć wg Chin rozmowy nie miały jeszcze miejsca. Główną obawą inwestorów jest możliwość eskalacji sporu, m.in. wobec niespójnych sygnałów wysyłanych z Waszyngtonu (koncyliacyjny doradca gospodarczy Białego Domu L. Kudlow vs. „jest potencjał do wojny handlowej” wg sekretarza skarbu S. Mnuchina).
Chiny złożyły do WTO skargę na USA, co daje 60 dni na konsultacje i polubowne rozwiązanie sporu. Po upływie tego czasu, w przypadku braku porozumienia, Pekin może złożyć wniosek o rozstrzygnięcie zatargu przez Organizację.
Wchodząc w szczegóły, po podbiciu przez Trumpa stawki o kolejne cła w sumie do 153 mld USD importu (włączając pierwsze cła na 3 mld USD wzajemnego importu), Chiny mają ograniczone pole do manewru. Amerykanie wyeksportowali w 2017 r. do Chin towary za 130 mld USD, co przy założeniu utrzymania poziomu wymiany towarowej z Państwem Środka (po lutym deficyt obrotów USA-Chiny jest o 5 mld USD niższy rdr) stawia pod znakiem zapytania bariery na 20 mld USD wymiany handlowej.
Chińskie media sugerowały w ostatnich dniach, że tamtejsze władze mogą zacząć wpływać na działalność amerykańskich przedsiębiorstw działających w Państwie Środka (np. GM, Apple), których lokalne przychody nie są liczone do bilansu handlowego, ale postrzegane jako „amerykańskie” – napisał na łamach portalu Axios Bill Bishop, ekspert ds. Chin, twórca uznanego newslettera Sinocism.
Na podobną ewentualność wskazują analitycy Barclays. Ich zdaniem, w chińskim instrumentarium odwetowym mogą znajdować się „ nałożenie restrykcji na handel usługami (np. turystyka), wzięcie na cel amerykańskich firm działających w Chinach (np. podwyższenie kosztów operacyjnych poprzez zmianę sposobu opodatkowania, wymagań regulacyjnych itp.” – napisano w piątkowym raporcie.
New York Times informuje natomiast, że w grę wchodzi zwiększenie presji na transfer technologii w zamian za dostęp do rynku.
Administracja Trumpa chce zmniejszyć deficyt handlowy z Chinami o 100 mld USD, czyli o 25 proc. (375 mld USD w 2017 r.).
W kontekście wymachiwania szabelką nowych barier uwagę zwróci wtorkowe wystąpienie prezydenta ChRL Xi Jinpinga podczas Boao Forum - chińskiego odpowiednika Davos. Oczekuje się, że w 40. rocznicę ogłoszenia polityki „reform” i „otwarcia na świat” (gaige kaifang) Xi zapowie nowe rozdanie w obu aspektach, szczególnie dla sektora finansowego.
„Xi będzie także pozycjonować Chiny jako odpowiedzialnego, stosującego się do reguł gwaranta globalnego systemu handlu, z wizją inkluzywnej wymiany i rozwoju dla wszystkich. Choć takie argumenty będą co do istoty bardziej propagandowe aniżeli oparte w rzeczywistości, Trump do tego stopnia zraził partnerów i pozostałe państwa, że coraz więcej stron może zechcieć kupić to co sprzedaje Xi” – ocenia Bill Bishop.
RUSZA SEZON WYNIKÓW W USA
Podwyższona zmienność, która wkradła się na rynki akcji w lutym, turbulencje wokół globalnej polityki handlowej oraz zadyszka sektora technologicznego, głównego motoru napędowego obecnej hossy, wprowadzają nutę niepokoju w przededniu początku kwartalnego raportowania przez amerykańskie spółki.
W piątek wyniki przedstawią JPMorgan, Citigroup i Wells Fargo.
Inwestorzy liczą, że przedsiębiorstwa sprostają w I kwartale oczekiwaniom wywindowanym przez reformę systemu podatkowego (obniżka CIT do 21 proc. z 35 proc.) i wypracują najwyższą od 7 lat dynamikę wzrostu zysków. Konsensus Reutersa wskazuje na +18,4 proc., a Bloomberga na +16,6 proc., wobec +10,4 proc. w IV kw. 2017 r. Dla całego 2018 r. oczekiwania kształtują się w przedziale 20-21 proc.
Reforma podatkowa może w I kw. odpowiadać nawet za 1/3 dynamiki przyrostu zysków – wynika z wyliczeń Credit Suisse.
Z 23 spółek notowanych na S&P 500, które do piątku podały swoje wyniki, 74 proc. przebiło oczekiwania dla zysku. Ponad 60 firm z tego indeksu do 13. kwietnia przedstawi raporty kwartalne.
MINUTKI FED I EBC, WYSTĄPIENIA BANKIERÓW CENTRALNYCH
W środę i czwartek protokoły z ostatnich posiedzeń opublikują amerykańska Rezerwa Federalna i Europejski Bank Centralny. Przedstawiciele obu instytucji, na czele z prezesem EBC M. Draghim w środę, zaplanowali liczne publiczne wystąpienia na przestrzeni tygodnia (patrz niżej).
Dane makro i bankierzy centralni w tygodniu 9-13 IV:
Poniedziałek: wystąpienia V. Constantio (wiceprezes EBC) i P. Praet (zarząd EBC)
Wtorek: USA – PPI za II, indeks NFIB optymizmu małego biznesu za III, zapasy hurtowe za II
Środa: USA – CPI zaIII
Czwartek: Strefa euro – produkcja przemysłowa za II, przemówienia: N. Kashkari z Fed Minneapolis, M. Carney (prezez Banku Anglii), Jens Weidmann (prezes Bundesbanku).
Piątek: USA – wstępny odczyt indeksu optymizmu konsumentów U. Michigan za IV, przemówienia: E. Rosengrena (Fed Boston )i J. Bullarda (Fed St. Louis).
Rafał Tuszyński (PAP Biznes)