(PAP) Czwartek przyniósł spadki na amerykańskich giełdach. Do zniżek powróciły spółki technologiczne, w dół poszedł także sektor paliwowy. Na rynku ponownie do głosu doszły obawy o zbliżające się zacieśnienie polityki monetarnej przez banki centralne.
Dow Jones Industrial spadł na zamknięciu o 0,74 proc. do 21.320,04 pkt.
S&P 500 zniżkował o 0,94 proc. do 2.409,75 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). stracił 1,00 proc. do 6.089,46 pkt.
Do spadków na DJI najmocniej przyczyniły się notowania UnitedHealth, Walt Disney, 3M i Apple. Po odbiciu w środę do zniżek powróciły spółki technologiczne. Pod kreską zakończyły sesję się m.in. Facebook, Apple, Netflix i Alphabet, właściciel Google.
Kolejną sesję mocno zniżkowały akcje Tesli, które w czwartek potaniały o ok. 5,5 proc. Najnowszy model samochodu Tesli nie przeszedł na najwyższym poziomie testów bezpieczeństwa.
Notowania koncernów paliwowych Chevron i ExxonMobil (NYSE:XOM) spadły o ok. 1 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 6,3 mln baryłek do 502,91 mln. To najniższy poziom stanów magazynowych od stycznia. Najmocniej od marca, o 3,7 mln baryłek, spadły z kolei zapasy benzyny. Ceny ropy WTI i Brent lekko rosną.
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,47 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,58 proc., brytyjski FTSE 100 zniżkował o 0,41 proc., a francuski CAC 40 stracił 0,53 proc.
MIESZANE DANE Z USA
Opublikowane w czwartek dane makro z gospodarki amerykańskiej miały mieszany wydźwięk.
Wskaźnik aktywności w usługach ISM w USA wzrósł w czerwcu do 57,4 pkt., wobec 56,9 pkt. w maju. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 56,5 pkt. Dane z tego sektora potwierdzają solidne tempo rozwoju w gospodarce USA w końcówce II kw. Wcześniej w tym tygodniu, indeks ISM z przemysłu wzrósł do najwyższego poziomu od sierpnia 2014 r.
W oczekiwaniu na piątkowy raport z rynku pracy USA, rynki rozczarował szacunek liczby nowych etatów wg wyliczeń ADP. W firmach w USA przybyło w czerwcu 158 tys. miejsc pracy - wynika z raportu tej firmy. Analitycy oceniali, że w amerykańskiej gospodarce w czerwcu przybyło 188 tys. miejsc pracy. W dół zrewidowano dane za maj - do 230 tys. z 253 tys.
Dla oficjalnych danych NFP (liczba nowych etatów w sektorach pozarolniczych) szacuje się 177 tys.
EBC SYGNALIZUJE CHĘĆ OGRANICZENIA QE
Rada Prezesów Europejskiego Banku Centralnego dyskutowała w czerwcu nad kwestią możliwości rezygnacji z rozszerzenia programu skupu aktywów - wynika z opublikowanego w czwartek protokołu z posiedzenia banku.
Aktualnie, Rada Prezesów jest przygotowana na zwiększenie skali programu QE i/lub wydłużenie czasu jego prowadzenia.
W czerwcu Rada Prezesów EBC usunęła z forward guidance sformułowanie o możliwości podwyżki stóp procentowych oraz podniosła ocenę bilansu ryzyka dla wzrostu gospodarczego w strefie euro do neutralnej.
W ubiegłym tygodniu do skokowego osłabienia obligacji przyczyniło się wystąpienie prezesa EBC Mario Draghiego, które zostało odebrane przez rynki jako przełom w komunikowaniu przez bank skłonności do ograniczenia stymulacji monetarnej i utwierdziło oczekiwania na decyzję o łagodzeniu programu luzowania ilościowego na jesieni.
Draghi wskazał m.in., iż tendencje reflacyjne w strefie euro zastąpiły siły deflacyjne. Dodał, że przy poprawiającej się sytuacji w gospodarce, brak zmian w polityce monetarnej oznacza de facto jej luzowanie. W takim układzie EBC może zmienić (czytaj: zaostrzyć) parametry swojej polityki.
Z opublikownego w środę raportu z czerwcowego posiedzenia Rezerwy Federalnej wynika, że bankierzy z Fed są podzieleni w ocenie terminu rozpoczęcia ograniczania sumy bilansowej - część opowiedziała się za szybszą redukcją portfela aktywów, a część zaapelowała o odłożenie tej decyzji na dalszą część roku.
Z minutes wynika ponadto, że niektórzy bankierzy wyrazili obawy o spowalniającą w USA inflację oraz o możliwość przegrzania się rynku pracy, co mogłoby skutkować gwałtownym wzrostem inflacji. Podkreślono jednak, że wyhamowanie dynamiki inflacji w USA ma charakter przejściowy, co umocniło oczekiwania na kontynuację zacieśniania polityki monetarnej przez Rezerwę.
Przedstawiciele Rezerwy zwrócili oprócz tego uwagę na rosnącą wycenę aktywów na rynku. (PAP Biznes)