(PAP) Na giełdzie w Nowym Yorku notowania indeksów pozostają bez zmian - inwestorzy wstrzymują oddech przed rezultatami posiedzenia Rezerwy Federalnej (godz. 20.00) i konferencji prasowej prezes Fed Janet Yellen (20.30). Lekko umacnia się euro, ropa naftowa utrzymuje wzrosty po raporcie o zapasach surowca z USA.
Dow Jones Industrial, S&P 500 i Nasdaq Comp (WA:CMP) poruszają się w przedziale +/- 0,1 proc. Wszystkie trzy indeksy ponownie ustanowiły na wtorkowym zamknięciu historyczne szczyty.
Na szerokim rynku największe wzrosty notuje sektor paliwowy, a najmocniej traci sektor IT.
Niemal 6 proc. tracił Western Digital (WD). Na kurs producenta m.in. dysków twardych negatywnie oddziałują doniesienia ws. sprzedaży przez Toshibę swojego oddziału produkującego chipy konsorcjum, któremu przewodzi Bain. WD jest w sporze z Toshibą, gdyż od dłuższego czasu nie zgadzał się na sprzedaż tej części działalności Japończyków, którą rozwijali wspólnie.
Na 1,5-proc. minusie znalazły się walory Apple. W środę pojawiły się informacje o problemach z łącznością nowego modelu bezprzewodowego smartwatcha spółki.
Uwaga rynku niemal w całości skierowana jest na wyniki posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
W centrum uwagi znajdą się nowe projekcje makroekonomiczne oraz "wykres kropkowy" (dot plot), obrazujący medianę oczekiwań członków Fed dla ścieżki podwyżek stóp procentowych.
"Brak większych zmian prognoz stóp procentowych poszczególnych członków FOMC, jak i mediany całego FOMC będzie zaskoczeniem +jastrzębim+, pozytywnym dla dolara i wspierającym wzrost rentowności szczególnie krótkich papierów w USD. Z kolei istotne obniżenie oczekiwanej przez FOMC ścieżki stóp, o więcej niż jedną podwyżkę, będzie sygnałem gołębim i odwróci widoczny ostatnio wzrost rentowności, a także osłabi dolara" - ocenili przed posiedzeniem ekonomiści ING.
EUR/USD rośnie w środę o 0,2 proc. i przez całą sesję kształtuje się w okolicach 1,20.
Aktualna jeszcze prognoza z czerwca zakłada po 3 podwyżki stóp procentowych w 2017 r. i 2018 r. Na rynku pojawiły się przed posiedzeniem spekulacje, że Fed może obniżyć ścieżkę stóp procentowych na lata 2018-2019, m.in. z uwagi na niepewną sytuację inflacyjną, o co zapewne pytana będzie prezes Rezerwy Janet Yellen na konferencji prasowej (początek o godz. 20.30).
W lipcu wielu uczestników posiedzenia Fed jako prawdopodobne oceniło, że inflacja może pozostać poniżej 2-proc. celu na dłużej niż wynika to z ich obecnych prognoz. Kilku wskazało, że ryzyka dla perspektyw inflacyjnych mogą być skierowane w dół.
Preferowana przez Fed miara wzrostu cen - deflator PCE – pozostaje wyraźnie poniżej celu inflacyjnego Rezerwy. W lipcu deflator PCE wyniósł jedynie 1,4 proc. rdr. Wskaźnik pozostaje w trendzie zniżkowym od lutego, kiedy osiągnął lokalny szczyt 2,2 proc.
Nieco optymizmu odnośnie kwestii inflacyjnej przyniósł sierpniowy odczyt dynamiki cen konsumenta w USA, który po raz pierwszy od pięciu miesięcy wyprzedził oczekiwania rynku. Ceny konsumpcyjne w USA w VIII wzrosły o 0,4 proc. w ujęciu mdm, a rdr wzrosły o 1,9 proc.
W końcówce roku na poprawę dynamiki cen w Stanach wpływ mogą mieć pro-inflacyjne skutki huraganów, które przeszły nad południową częścią USA na przełomie sierpnia i września.
Bez wpływu na rynek powinno mieć ogłoszenie daty rozpoczęcia redukcji sumy bilansowej (większość spekulacji wskazuje na październik), gdyż Fed komunikował swoje zamiary w tym względzie od dłuższego czasu.
SPRZEDAŻ DOMÓW NA RYNKU WTÓRNYM W USA NAJNIŻSZA OD ROKU
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w sierpniu spadła do 5,35 mln w ujęciu rocznym z 5,44 mln wobec 5,45 mln oczekiwań.
W ujęciu mdm liczba sprzedanych domów na rynku wtórnym spadła o 1,7 proc. mdm, choć oczekiwano wzrostu o 0,2 proc.
Za część spadku odpowiada 25-proc. spadek sprzedaży w Houston z uwagi na huragany, które nawiedziły to miasto. W południowej części USA sprzedaż spadła o 5,7 proc.
Autorzy raportu (National Association of Realtors) ocenili, że w najbliższych miesiącach skutki huraganów mogą wprowadzić do danych o sprzedaży zmienność. Nie wykluczyli, że po huraganach rynek wtórny może wypracować gorszy wynik sprzedażowy niż rok wcześniej.
MOCNE DANE O SPRZEDAŻY DETALICZNEJ W UK
Z gospodarki brytyjskiej napłynęły w środę nieoczekiwanie mocne dane makro, które umocniły funta.
Sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii, z uwzględnieniem sprzedaży paliw, w sierpniu wzrosła o 1,0 proc. mdm, wobec 0,6 proc. w VII i oczekiwań 0,2 proc.
W ujęciu rok do roku sprzedaż detaliczna, z uwzględnieniem paliw, wzrosła o 2,4 proc., podczas gdy poprzednio wzrosła o 1,4 proc. Analitycy stawiali tu na wzrost o 1,1 proc.
Dane wzmacniają oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w UK w listopadzie. Oczekiwania te rozbudził w poprzednim tygodniu jastrzębi wydźwięk komunikatu po posiedzeniu Banku Anglii, a także wypowiedzi prezesa BoE Marka Carney'a i dotychczas gołębiego skrzydła banku.
Implikowane z kontraktów terminowych prawdopodobieństwo podwyższenia kosztu pieniądza w Wlk. Brytanii w XI wynosi ok. 64 proc.
W reakcji na dane funt umacniał się o 0,9 proc. do nieco powyżej 1,36 USD, następnie oddał część zysków, jednak w amerykańskiej części sesji wznowił marsz ku 1,36.
ROPA PONAD 1 PROC. W GÓRĘ, DANE O ZAPASACH W USA BEZ ZASKOCZEŃ
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 50 USD, po zwyżce o 1 proc. Kontrakty na X wygasają w środę. Ropa w Londynie w dostawach na listopad drożeje o 1,3 proc. do 55,9 USD za baryłkę.
Jak co tydzień inwestorzy rynku ropy poznali dane o zapasach surowca i jego pochodnych w USA.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 4,59 mln baryłek, czyli 1 proc. Oczekiwano wzrostu zapasów o 3,9 mln b.
Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,13 mln baryłek, czyli o 1 proc., zgodnie z konsensusem.
Rafinerie w USA wznawiają pracę po przymusowej przerwie w produkcji spowodowanej przez huragany. Przerób ropy w amerykańskich rafineriach wzrósł w ub. tygodniu o 1,1 mln b/d, a wykorzystanie mocy produkcyjnych o 5,5 pkt. proc.
Rafał Tuszyński (PAP Biznes)