(PAP) Giełdy w Nowym Jorku kończą tydzień na minusach. Choć dane z amerykańskiego rynku nieruchomości okazały się mocne, to niepokój inwestorów wzbudzają przedłużające się prace nad reformą podatkową. Izba Reprezentantów przyjęła swoją wersję ustawy, ale kluczowe będą głosowania w Senacie.
Dow Jones Industrial na zamknięciu spadł o 0,43 proc. do 23.358,24 pkt.
S&P 500 stracił 0,26 proc. do 2.578,85 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). poszedł w dół o 0,15 proc. do 6.782,79 pkt.
Najbardziej do spadków DJI przyczynił się Wal-Mart, zaś wśród spółek z S&P 500 najgorzej radziły sobie sektory użyteczności publicznej i informatyczny.
Ze spółek o niecały 1 proc. zwyżkowały akcje Tesli. Rynek pozytywnie przyjął nowe modele aut elektrycznych: średnią ciężarówkę i samochód sportowy.
Mocnymi wzrostami wyróżniał się sektor detalistów odzieżowych, po mocnych wynikach sieci Foot Locker. Akcje spółki drożały blisko 30 proc.
Flagowa spółka z portfela miliardera Roberta Murdocha - 21st Century Fox - wzrosła o 6,5 proc. Na rynek dotarły informacje, iż zainteresowane przejęciem całości lub części Fox są Verizon i Comcast.
W Europie na zamknięciu Euro Stoxx 50 spadł o 0,49 proc., niemiecki DAX zniżkował o 0,41 proc., brytyjski FTSE 100 poszedł w dół o 0,08 proc., a francuski CAC 40 stracił 0,32 proc.
USTAWA PODATKOWA PRZYJĘTA PRZEZ IZBĘ REPREZENTANTÓW, RYNEK CZEKA NA RUCH SENATU
Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych śledzą losy ustawy podatkowej. Swoją wersję reformy przyjęła w czwartek Izba Reprezentantów.
Zgodnie z oczekiwaniami, przyjęto zapisy o obniżce CIT do 20 proc. z 35 proc., począwszy od 2018 r., zmniejszeniu stawek PIT do 4 z 7 i niższym opodatkowaniu zysków trzymanych przez korporacje poza granicami USA. Nowa ordynacja zwiększy deficyt budżetowy o 1,4 mld USD w horyzoncie dekady.
Dalsze losy reformy podatków są uzależnione jednak od Senatu, gdzie Republikanie pracują nad alternatywną wersją legislacji. Głosowanie w izbie wyższej odbędzie się najwcześniej w ostatnim tygodniu listopada. Jedną z głównych kwestii spornych jest senacka propozycja obniżenia podatków dopiero od 2019 r. oraz wygaśnięcie różnych ulg dla osób fizycznych w 2026 r. Senacki projekt przewiduje także zniesienie systemu opieki medycznej Obamacare.
Z uwagi na rozkład głosów w Senacie Republikanie mogą pozwolić sobie na wyłamanie się z dyscypliny partyjnej jedynie dwóch deputowanych. Fiasko głosowania nie jest wykluczone, gdyż co najmniej trzech senatorów z GOP zgłosiło zastrzeżenia do obecnej wersji projektu. Senatorowie mają teraz ponad tydzień na zakulisowe negocjacje.
By ustawa trafiła na biurko Donalda Trumpa izby Kongresu będą musiały uzgodnić tekst ustawy i ponownie go przegłosować.
Sekretarz skarbu Steven Mnuchin powiedział w piątek, że oczekuje ostatecznego zakończenia prac na reformą przed świętami Bożego Narodzenia.
Analitycy Bank of America Merill Lynch (BofAML), podobnie jak większa część rynku, pozostają "sceptyczni", co do wcielenia w życie ustawy. Ich zdaniem, w obecnej fazie cyklu cięcia podatków nie są potrzebne, by podtrzymać ekspansję amerykańskiej gospodarki, choć wzmocnią ją w krótkim terminie.
W zależności od ostatecznego kształtu ustawy, BofAML szacuje, że reforma może wzmocnić dynamikę PKB o 0,2-0,4 pkt. proc. rocznie w najbliższych dwóch latach, przyczyni się do obniżki stopy bezrobocia o 0,1-0,3 pkt. proc. oraz pozytywnie kontrybuuje do dynamiki bazowego deflatora PCE (preferowana przez Fed miara inflacji) o 0,1 pkt. proc.
Taki scenariusz zakładałby dodatkowe 1-2 podwyżki stóp proc. przez Fed.
Nowa ordynacja zwiększyłaby zyski spółek z indeksu S&P 500 o ok. 8 proc. - prognozują analitycy BofAML. Najwięcej miałby zyskać sektor technologiczny (+10 proc.), a najmniej użyteczności publicznej i nieruchomości (+0,1 proc. i ok 0,5 proc.).
MOCNE DANE Z RYNKU NIERUCHOMOŚCI Z USA PO HURAGANACH
Odbudowa zniszczeń po huraganach, które nawiedziły południe USA w sierpniu i we wrześniu wsparła tamtejszy sektor nieruchomości.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA w październiku wzrosła mdm o 13,7 proc. i wyniosła 1,290 mln w ujęciu rocznym - to najwyższy poziom w tym roku i drugi najwyższy odczyt w cyklu, czyli od 2007 r. Oczekiwano wzrostu o 5,6 proc. mdm.
Odczyt wywindował głównie 17,2-proc. wzrost liczby nowych inwestycji na południu USA.
Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę w październiku, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, wzrosła o 5,9 proc. mdm do 1,297 mln z 1,225 mln w poprzednim miesiącu - to drugi najwyższy wynik od połowy 2015 r. Oczekiwano 1,250 mln.
W czwartek wieczorem John Williams, prezes Fed z San Francisco, powiedział że "rozsądnym" byłby scenariusz jeszcze jednej podwyżki stóp proc. w USA w bieżącym roku i trzech w kolejnym. Williams zdobędzie rotacyjne prawo głosu w FOMC w 2018 r.
PŁACE W KOŃCU PRZEŁOŻĄ SIĘ NA INFLACJĘ, EBC MOŻE OD STYCZNIA SKUPOWAĆ WIĘCEJ OBLIGACJI KORPORACYJNYCH - DRAGHI, NOWOTNY
Perspektywy dla wzrostu w strefie euro poprawiają się, lecz inflacja bazowa pozostaje na niskim poziomie, jednak presję cenową powinien w końcu wesprzeć wzrost płac - ocenił w piątek Mario Draghi, prezes Europejskiego Banku Centralnego.
Jego zdaniem, niewykorzystane zasoby na rynku pracy zostaną zagospodarowane przy dalszym wsparciu ze strony polityki monetarnej i "unikaniu niechcianego zacieśnienia otoczenia finansowego".
"Przy dobrze zakotwiczonych oczekiwaniach inflacyjnych, efekty niskiej inflacji w przeszłości nie powinny mieć trwałego wpływu na kształtowanie się płac. Ponadto, przy zacieśnianiu się rynku pracy i wraz ze spadkiem niepewności, związek między niewykorzystanymi zasobami (ich spadkiem - PAP), a wzrostem płac powinien zacząć się utwierdzać. Musimy jednak pozostać cierpliwi" - powiedział Draghi.
Inny przedstawiciel EBC, członek zarządu Ewald Nowotny, nie wykluczył w czwartek wieczorem, że bank od stycznia może zwiększyć skalę skupu obligacji przedsiębiorstw. Dodał, że będzie to zależeć od sytuacji rynkowej.
EBC od stycznia zmniejszy miesięczny skup aktywów do 30 mld euro miesięcznie z 60 mld EUR. QE ma trwać do końca września 2018 r. lub dłużej w razie potrzeby. (PAP Biznes)