15 czerwca (Reuters) - EPP EPPJ.J chce rozwijać centra handlowe w mniejszych miastach, ponieważ rosnące płace i program 500 plus wspierają wydatki konsumentów w mniej zamożnych ośrodkach na prowincji, powiedział w czwartek prezes spółki.
Polscy konsumenci wydają więcej, ponieważ napięta sytuacja na rynku pracy wywindowała płace. Dochody rozporządzalne rodzin wzrosły także dzięki programowi 500 plus.
"Największy wzrost dochodów rozporządzalnych nie ma miejsca w dużych miastach, tylko w mniejszych" - powiedział Reuterowi Hadley Dean w wywiadzie telefonicznym.
"Jest to kwestia rozlewania się klasy średniej na cały kraj (...), ale program 500 plus i wzrost płacy minimalnej miały też ogromny wpływ na te miasta" - dodał.
Płaca minimalna wzrosła w 2018 roku do 2100 złotych miesięcznie. W ocenie Deana wpływ obu tych czynników jest odczuwalny w szczególności w miastach takich jak na przykład Kalisz.
"Obserwujemy wzrost sprzedaży we Wrocławiu powiedzmy o dwa procent, a w Kaliszu sprzedaż rośnie o 12,5 procent" - powiedział prezes EPP.
Choć centra handlowe na świecie muszą mierzyć się z konkurencją sklepów internetowych, Dean jest spokojny o przyszłość tego sektora w Polsce.
"W Polsce 50 procent sprzedaży online realizowane jest w formule 'click and collect', więc sprzedaż online wspiera sprzedaż sklepową w Polsce" - ocenił.
EPP chce także zwiększać sprzedaż w restauracjach dzięki ofercie dostaw realizowanej we współpracy z AmRest Holding EATP.WA . Oferta jest obecnie testowana we Wrocławiu, ale planowane jest rozszerzenie jej na inne miasta, powiedział Dean.
"Pomagamy operatorom restauracji w naszych centrach handlowych więcej zarabiać, ale oczywiście my też więcej zarabiamy" - powiedział Dean.
Dodał, że w ocenie EPP oferta może zwiększyć sprzedaż restauracji w centrach handlowych o 15 procent.