(PAP) Miedź na giełdzie metali w Londynie zwyżkuje już kolejną sesję w reakcji na spodziewany w tym roku mocniejszy popyt na metale w USA i Chinach. Miedź w dostawach trzymiesięcznych na LME była wyceniana po otwarciu handlu po 5.807,00 USD za tonę, po zwyżce o 0,2 proc., ale teraz metal zyskuje 0,9 proc. - podają maklerzy.
Prezydent USA Donald Trump zapewnił w swoim inauguracyjnym przemówieniu, że w USA zostaną wybudowane nowe drogi, mosty, lotniska, tunele i linie kolejowe, powtarzając swoje zobowiązania z kampanii przed wyborami prezydenckimi o odbudowie amerykańskiej infrastruktury. To oznacza, że w USA potrzeba będzie więcej metali przemysłowych, w tym miedzi.
Wyższe zapotrzebowanie na miedź możliwe jest też w tym roku w Chinach, gdzie zapoczątkowane w ubiegłym roku kredytowe stymulowanie gospodarki nadal napędza popyt na metale na rozbudowę infrastruktury.
"To wzmacnia w najbliższym czasie notowania surowców" - ocenia analityk Goldman Sachs Group Inc (NYSE:GS). Jeffrey Currie.
Notowaniom surowców sprzyja też słabnący dolar, co spowodowało, że metale wyceniane w tej walucie są tańsze dla kupujących. Nominowany na szefa resortu skarbu USA Steven Mnuchin ocenił, że zbyt silny dolar może mieć negatywny wpływ na amerykańską gospodarkę w krótkiej perspektywie.