(PAP) Nasdaq i S&P 500 wzbiły się w "czarny piątek" na historyczne szczyty, do czego wydatnie przyczynił się sektor detaliczny. Druga połowa tygodnia przyniosła dynamiczne umocnienie euro - EUR/USD zakończył piątkową sesję powyżej 1,19. WTI blisko 59 USD/baryłkę - OPEC i Rosja wstępnie porozumiały się ws. dalszego ograniczania podaży ropy.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,14 proc. do 23.559,98 pkt.
S&P 500 ustanowił nowy rekord na zamknięciu 2.602,55 pkt., po wzroście o 0,21 proc.,
Nasdaq Comp (WA:CMP) również z rekordem 6.889,16 pkt., w górę o 0,32 proc.
Obroty na S&P 500 były o połowę niższe niż średnia z ostatnich 30 sesji - w piątek sesja w USA trwała do godz. 19.00.
Uwaga inwestorów skierowana była na sektor detaliczny. W sklepach na całym świecie trwały promocje w ramach amerykańskiej tradycji "czarnego piątku". Wyniki sprzedaży mogą zapowiadać skłonność konsumentów do wydawania w sezonie świątecznym. 7 na 10 Amerykanów zamierza skorzystać z weekendowych wyprzedaży.
O godz. 10.00 czasu wschodniego (EST) w USA sprzedaż online wzrosła o 18,4 proc. w porównaniu do "black friday" w ubiegłym roku - wynika z danych Adobe Analytics. W czwartek (Dzień Dziękczynienia) sprzedaż w internecie była wyższa niż rok wcześniej w takim samym stosunku.
Inwestorzy wierzą, że Amerykanie będą chętnie sięgać do portfeli - spółki z sektora detalicznego zaliczały na koniec tygodnia solidne wzrosty.
Do zwyżek na S&P 500 najmocniej przyczyniały się akcje Amazona, którego kurs wzrósł o ponad 2 proc. Walory Macy's zyskały ponad 2 proc., a Kohl ok. 1 proc.
W kontynuację hossy na Wall Street wierzą analitycy Bank of America Merill Lynch. Ich zdaniem, do końca 2018 r. S&P 500 wzrośnie do 2.800 pkt. z ok. 2.600 pkt. obecnie. Przeciętny wzrost zysków spółek z USA ma wynieść wg BofA 6 proc., głównie z uwagi na wdrożenie reformy podatkowej.
EURODOLAR POWYŻEJ 1,19
Doniesienia z niemieckiej polityki i gospodarki, a także niepewność bankierów z Fed o wzrost inflacji, sprzyjają dalszemu umocnieniu wspólnej waluty. Kurs EUR/USD wzrósł o 0,7 proc. do 1,193 (najwyżej od 2 miesięcy). Od środy kwotowanie pary wzrosło o 1,7 proc.
Dolarowi nie pomogło osłabienie amerykańskich obligacji - rentowność 10-letnich Treasuries wzrosła o 2 pb. do 2,34 proc.
Indeks Ifo, obrazujący nastroje wśród przedsiębiorców niemieckich, osiągnął w listopadzie najwyższy od 1969 r. poziom 117,5 pkt., wobec 116,8 pkt. w poprzednim miesiącu i oczekiwań 116,7 pkt.
Na horyzoncie niemieckiej polityki widać tymczasem oznaki stabilizacji.
Mimo wcześniejszej odmowy, SPD zasygnalizowała gotowość do podjęcia rozmów z CDU i CSU w celu przezwyciężenia kryzysu rządowego, w jakim znalazły się Niemcy po fiasku negocjacji z FDP i Zielonymi. Martin Schulz, przewodniczący SPD, powiedział jednak, iż koalicja musi zostać zaakceptowana przez całą partię.
Prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier spotka się w czwartek z kanclerz Angelą Merkel, Schulzem i przewodniczącym CSU Horstem Seehoferem. Jego celem jest doprowadzenie do rozmów o koalicji między chadekami a SPD, by zapobiec przyspieszonym wyborom.
Kondycja gospodarki całej eurozony nie przestaje zaskakiwać pozytywnie.
Czwartkowy odczyt indeksu PMI z przemysłu eurolandu pokazał, jak podsumowali analitycy mBanku, "największy wzrost produkcji od 6,5 roku; największy wzrost zamówień od 17,5 roku (to nie literówka); największy wzrost zamówień eksportowych w historii; największy wzrost zaległości produkcyjnych od lipca 2006 r.; największy wzrost zatrudnienia w historii; największe opóźnienia dostaw od ponad 17 lat".
Solidna koniunktura w unii walutowej może skomplikować politykę komunikacyjną Europejskiego Banku Centralnego, w którym wciąż dominujący głos mają gołębie. Obóz ten uważa, iż mimo coraz szybszej ekspansji, będącej udziałem coraz szerszego kręgu państw, ciągle brak jest przekonujących oznak inflacji do celu (blisko, ale poniżej 2 proc.).
Czwartkowe minutki z październikowego posiedzenia EBC zawierały wskazówkę odnośnie aktualnie preferowanego terminu pierwszej podwyżki stóp procentowych.
"Pierwsza podwyżka stopy depozytowej o 10 pb. wciąż jest wyceniana na II kw. 2019 r. To potwierdza, że forward guidance (...) bardzo dobrze zakotwiczył oczekiwania dla krótkoterminowych stóp procentowych, mimo zmiany oczekiwań rynku co do podwyżek stóp w USA i Wlk. Brytanii" - napisano.
Dolara osłabiają z kolei zapisy ostatniego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Choć protokół potwierdził, że wielu bankierów opowiedziało się za kolejną podwyżką stóp proc. "w krótkim terminie" (potwierdzenie scenariusza grudniowej podwyżki), to większą uwagę przykuły obawy członków FOMC o sytuację inflacyjną.
ROSJA I OPEC CHCĄ DALSZYCH CIĘĆ WYDOBYCIA, W USA CIEKNIE RUROCIĄG
Amerykański benchmark WTI wyceniany jest w piątek po niemal 59 USD za baryłkę (+1,6 proc.) - najwyżej od 2 lat.
W centrum uwagi rynku paliw pozostaje polityka wydobycia największych producentów. Z doniesień Bloomberga wynika, iż OPEC i Rosja wstępnie porozumiały się ws. wydłużenia cięć wydobycia do końca 2018 r. Obecne porozumienie wygasa z końcem marca. Decyzja zostanie najprawdopodobniej przypieczętowana 30. listopada na szczycie w Wiedniu.
Szczegóły umowy mają być wciąż przedmiotem negocjacji. Rosja chciałaby wprowadzić zapisy, uzależniające wysokość cięć od sytuacji na rynku.
Wzrostom cen ropy sprzyjają również doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. Operator rurociągu Keystone, łączącego Kanadę i USA, ograniczył przepustowość linii o 85 proc. do końca listopada z uwagi na przeciek. (PAP Biznes)