(PAP) Grupa Lotos buduje portfel wysokomarżowych projektów innowacyjnych opartych o komplementarne, alternatywne paliwa – poinformował prezes gdańskiej spółki Mateusz Bonca. Podtrzymuje, że w tym roku uruchomiona zostanie trzecia instalacja w ramach projektu EFRA.
„Patrzymy na rynki, które pozwalają nam się rozwijać komplementarnie. Z jednej strony uruchamiamy projekty, które są związane z dostarczaniem paliw i elektromobilnością, mamy kilka projektów, z wykorzystaniem środków unijnych, z wodorem, LNG, energią elektryczną na stacjach paliw. Z drugiej strony realizujemy projekty, które pozwalają nam utrzymać marże na wysokim poziomie” - powiedział prezes Bonca podczas kongresu Powerpol.
„Budujemy portfel projektów innowacyjnych opartych o komplementarne paliwa, pracujemy nad wykorzystaniem wodoru i wprowadzeniem biopaliw do produkcji wielkoprzemysłowej” - dodał.
Prezes Lotosu (WA:LTSP) podtrzymał, że w 2019 roku, po wielomiesięcznym opóźnieniu, będzie uruchomiona ostatnia z trzech instalacji w ramach projektu EFRA. Dwie wcześniejsze zostały uruchomione w zeszłym roku.
„To pozwala nam z uśmiechem patrzeć na to, co się będzie działo w przyszłości, jeśli chodzi o pozycjonowanie naszych produktów. Pozwoli na wycofanie się z rynku wysokosiarkowych produktów, które są w tej chwili wykorzystywane głównie jako paliwo do statków” - powiedział Mateusz Bonca.
„Będziemy w stanie pozyskiwać więcej paliwa lotniczego i diesla, na który jest mocny popyt, zaspokajany w dużym stopniu przez import” - dodał.
Lotos szacuje, że pełne planowane efekty ekonomiczno-finansowe, wynikające z eksploatacji wszystkich instalacji projektu EFRA będą widoczne w skonsolidowanych wynikach nie wcześniej niż w czwartym kwartale 2019 roku.
Projekt EFRA (Efektywna Rafinacja) to budowa kilku nowych instalacji rafineryjnych oraz rozbudowa lub modernizacja istniejących instalacji i obiektów, dzięki którym znacznie pogłębi się przerób ropy naftowej w gdańskiej rafinerii.
Prezes Bonca poinformował też, że w dalszym ciągu gdański koncern będzie poszukiwał źródeł dywersyfikacji dostaw ropy naftowej. Po trzech kwartałach 2018 roku 30 proc. ropy przerabianej w gdańskiej rafinerii pochodziła z kierunku innego niż wschodni.
„Będziemy dążyli do tego, aby udział ropy spoza Rosji rósł" - powiedział, ale zaznaczył, że nie ma w tym zakresie wyznaczonych celów procentowych.
Kilka dni temu Grupa Lotos podpisała kolejną umowę terminową na dostawy amerykańskiej ropy naftowej w 2019 roku - poinformowała spółka w komunikacie prasowym.
W 2018 roku rafineria w Gdańsku przerobiła 16 gatunków ropy naftowej z Morza Północnego, Bliskiego Wschodu, Ameryki Północnej i Afryki Zachodniej, a także ropę rosyjską, litewską wydobywaną przez Lotos Geonafta oraz polskie gatunki wydobywane przez PGNiG (WA:PGN) i Lotos Petrobaltic. (PAP Biznes)