(PAP) "Gołębi" Mario Draghi oraz wyniki wyborów w Niemczech ciążą euro - oceniają eksperci. Dodają, że wzrost awersji do ryzyka może sprowadzić EUR/PLN powyżej 4,295. Ich zdaniem, dolar - wspomagany komentarzami Janet Yellen i oczekiwaniami na przegłosowanie zmian w systemie podatkowym USA - ma potencjał do wzrostów.
"W związku z wynikiem wyborów parlamentarnych w Niemczech nasilają się obawy o ściślejszą integrację Europy. Propozycje prezydenta Francji Emmanuela Macrona (powołanie ministra finansów i utworzenie wspólnego budżetu) nie idą bowiem w parze z przekonaniami nowego koalicjanta ugrupowania Angeli Merkel, partii FDP. Ponadto wspólnej walucie nadal ciąży poniedziałkowe wystąpienie Mario Draghiego, w którym prezes EBC po raz kolejny wskazał na dużą zmienność na rynku walutowym, jako źródło niepewności" - napisała w porannej nocie Joanna Bachert z DM PKO BP (WA:PKO).
Analitycy Banku Millennium zwracają uwagę, że mocno aprecjujący w ostatnich dniach amerykański dolar wspierany jest przez czynniki natury politycznej, warunkujące kierunek jego notowań.
"Dolar zyskuje na wartości. Wspierają go - podtrzymane wczorajszym wystąpieniem Janet Yellen - oczekiwania na podwyżkę stóp procentowych w tym roku. (...) Źródłem zwyżki wartości dolara pozostają także oczekiwania na reformę podatkową w Stanach Zjednoczonych. Dziś tematem zajmie się Kongres. (...). Przegłosowanie zmian w podatkach byłoby pierwszą poważną reformą przeprowadzoną przez prezydenta USA" - napisali.
Jak wynika z wtorkowej wypowiedzi prezes Fed, Rezerwa Federalna powinna zacieśniać otoczenie monetarne stopniowo, ale nie zanadto stopniowo, nawet pomimo niskiej presji inflacyjnej, której przyczyn Fed do końca nie rozumie.
Zdaniem ekspertów Banku Millennium, aprecjacja dolara jest ponadto wynikiem utrzymującej się awersji do ryzyka w obliczu zaostrzającej się retoryki na linii Waszyngton – Pjongjang.
"Donald Trump powtórzył, iż opcja militarna nie jest podstawową opcją rozwiązania kryzysu, jednak jeśli doszłoby do operacji wojskowej byłaby ona +miażdżąca+ dla koreańskiego reżimu" - napisali.
Zdaniem analityków, spadek apetytu na ryzyko jest jednym z powodów przeceny złotego. W ich opinii kurs EUR/PLN wkrótce testować będzie barierę 4,2950, której nie udało się trwale przekroczyć od pół roku.
RYNEK DŁUGU POD PRESJĄ WZROSTÓW RENTOWNOŚCI
W opinii analityków banku Pekao, obligacje na rynkach bazowych - za którymi podążą polska krzywa dochodowości - pozostaną pod presją ryzyka przyspieszenia cyklu normalizacji polityki monetarnej.
"Obligacje skarbowe pozostaną pod wpływem rosnących rentowności na rynkach bazowych. 10-letni benchmark powinien wahać się w zakresie 3,30 proc. - 3,40 proc. w najbliższych dniach, z ryzykiem testu górnej granicy przedziału w przypadku kolejnych +jastrzębich+ sygnałów z Fed" - napisali.
Spadków rentowności nie spodziewa się również strateg rynku długu DM PKO BP - Mirosław Budzicki.
"Trudno oczekiwać, aby w najbliższych dniach rentowności obligacji mogły jeszcze spadać. To, co wzmacniało wyceny papierów na świecie, to przede wszystkim wspomniany wzrost awersji do ryzyka. Bez niego raczej sytuacja fundamentalna przemawia za globalną przeceną na rynku długu" - napisał w środowej nocie.
środa | wtorek | wtorek | |
9.30 | 16.20 | 9.30 | |
EUR/PLN | 4,2939 | 4,2888 | 4,2783 |
USD/PLN | 3,6555 | 3,6397 | 3,618 |
CHF/PLN | 3,753 | 3,7449 | 3,7309 |
EUR/USD | 1,1746 | 1,1783 | 1,1826 |
DS1019 | 1,67 | 1,67 | 1,66 |
WS0922 | 2,65 | 2,62 | 2,61 |
DS0727 | 3,33 | 3,3 | 3,28 |
Hubert Bigdowski (PAP Biznes)