(PAP) W poprzednim tygodniu turecki bank centralny nie zaskoczył rynków i utrzymał stopy procentowe bez zmian. We wtorek decyzję ma ogłosić węgierski bank centralny. Ekonomiści nie oczekują zmian stóp procentowych.
RYNKI W POPRZEDNIM TYGODNIU
W poprzednim tygodniu lira turecka umocniła się o 1,37 proc. do 2,824 za euro, forint węgierski tydzień zakończył osłabieniem o 0,89 proc. do 308,25 za euro, a czeska korona osłabiła się o 0,61 proc. do 27,65 za euro. W tym czasie złoty umocnił się o 0,08 proc. do 4,210 za euro.
Czeski indeks giełdowy PX w ciągu ubiegłego tygodnia wzrósł o 2,52 proc. do poziomu 950,17 pkt., węgierski BUX spadł o 1,17 proc. do poziomu 17298,24 pkt. Turecki XU100 wzrósł o 5,14 proc. do 79.417,13 pkt., a polski WIG20 wzrósł o 1,04 proc. do poziomu 2.426,20 pkt.
-------------------
STOPY W TURCJI BEZ ZMIAN
Turecki bank centralny (CBT) zgodnie z oczekiwaniami ekonomistów pozostawił stopy procentowe bez zmian. Główna stopa repo wynosi 8,25 proc., a korytarz stóp ON to 7,5-11,25 proc.
Ekonomiści banku UniCredt wskazują, że komunikat banku był "w zasadzie" taki sam, jak po poprzednim posiedzeniu.
Ekonomiści grupy analitycznej Capital Economics oceniają, że komunikat po posiedzeniu banku, "niszczy nadzieje" na łagodniejszą politykę w reakcji na słabszy wzrost i spadające ceny ropy.
"Naszym zdaniem w ogóle nie było tematu luźniejszej polityki pieniężnej" - napisano w nocie Capital Economics.
"Pozostajemy przy opinii, że duży deficyt na rachunku bieżącym i wysoka inflacja oznaczają, że polityka musi pozostać restrykcyjna" - dodano.
Ekonomiści Raiffeisen Banku w komentarzu do decyzji ocenili, że ich prognoza cięć o 50 pb może się okazać "zbyt optymistyczna".
Na decyzję CBT lira zareagowała umocnieniem.
WĘGIERSKI RZĄD CHCE OPODATKOWAĆ PRZESYŁ DANYCH W SIECI
Węgierski rząd nie zamierza wygasić nadzwyczajnych podatków nałożonych na niektóre branże, jak banki czy telekomunikacja i planuje opodatkowanie przesyłu danych w sieci. Projekt nowej ustawy podatkowej zakłada, że dostawcy usług internetowych zapłacą 150 forintów (0,49 euro) od gigabajta danych.
Do końca października węgierski parlament ma przyjąć ustawę budżetową na 2015 r.
Jak wynika z doniesień mediów, Węgry chcą ułatwić budowę gazociągu South Stream. Budapeszt zamierza także dopuścić do tego gazociągu firmy, których nie zarejestrowano wcześniej jako operatorów sieci - co byłoby sprzeczne z zasadami Unii Europejskiej.
Projekt nowelizacji ustawy o zaopatrzeniu w gaz złożył w parlamencie przewodniczący jego komisji do spraw gospodarki Antal Rogan z rządzącej partii Fidesz. Unijne przepisy zezwalają na budowanie i eksploatowanie gazociągów tylko tym firmom, które uzyskały wcześniej stosowną międzynarodową licencję jako TSO (Transmission System Operators).