Investing.com - Funt wzrósł we wtorek i jest na drodze do swojego największego wzrostu dziennego od 2008 roku, po przemówieniu premier Wielkiej Brytanii, Theresy May, oraz po komentarzach Donalda Trumpa, które wywołały osłabienie dolara.
Para GBP/USD wzrosła o 2,66%, do poziomu 1,2369, odbiwszy się od zanotowanego w poniedziałek minimum 1,1985, najniższego poziomu od zanotowanego w październiku spadku.
To największy dzienny wzrost pary od stycznia 2009 roku, czyli czasów światowego kryzysu finansowego.
Premier Wielkiej Brytanii, Theresa May, potwierdziła we wtorek, że państwo opuści rynek unijny, ale postara się utrzymać ambitną umowę wolnego handlu z Unią Europejską.
W swoim przemówieniu premier powiedziała również, że parlament będzie głosował nad ostateczną umową Brexit.
Funt wzmocnił się także względem euro. Para EUR/GBP spadła o 1,91%, do poziomu 0,8633, oddalając się od zanotowanego w poniedziałek 10-tygodniowego maksimum 0,8851.
Funt wzmocnił się po tym, jak dane pokazały, że brytyjska inflacja wzrosła w grudniu do najwyższego poziomu od połowy 2014 roku.
W swoim raporcie Brytyjskie Biuro Statystyczne poinformowało, że wskaźnik CPI wzrósł w zeszłym miesiącu o wyrównane sezonowo 1,6% z zeszłego roku, powyżej prognozy, która zapowiadała wzrost o 1,4%, po wzroście o 1,2% w listopadzie.
Z kolei dolar pozostaje w defensywie po tym, jak prezydent USA ostrzegł we wtorek przed ryzykami płynącymi z mocnego dolara.
W wywiadzie opublikowanym na stronie Wall Street Journal nowo wybrany prezydent USA, Donald Trump, powiedział, że amerykańskie firmy nie mogą konkurować z Chinami, „ponieważ nasza [amerykańska] waluta jest zbyt mocna i to nas zabija”.
Indeks dolara amerykańskiego, który mierzy jego siłę w stosunku do koszyka sześciu głównych walut, był pod kreską 1,04%, na poziomie 100,47, najniższym od 8 grudnia.
Względem jena dolar spadł do nowego pięciotygodniowego minimum 113,00, pod kreską 1,04% (USD/JPY).
Z kolei eurodolar wzrósł o około 0,88%, do poziomu 1,0695 (EUR/USD).