(PAP) Szef Gazpromu Aleksiej Miller uprzedził w czwartek, że rosyjski koncern nie przesunie po raz kolejny terminu uiszczenia przez Ukrainę raty za gaz w wys. 1,95 mld dolarów i jeśli kwota ta nie wpłynie do poniedziałku, wstrzyma dostawy surowca.
Miller przypomniał, że ostateczny termin spłacenia raty przypada na 16 czerwca na godz. 10 czasu moskiewskiego (godz. 8 czasu polskiego). Jeśli pieniądze nie wpłyną, wprowadzony zostanie system przedpłat. "Nic nie zapłacone - zero dostaw" - zapowiedział szef Gazpromu.
Rosyjski koncern pierwotnie dawał Ukrainie czas do 1 czerwca na uregulowania zapłaty za dostarczony wcześniej gaz. Potem przedłużył termin o tydzień, do 9 czerwca, by w związku z Zielonymi Świątkami przesunąć go o jeden dzień, do 10 czerwca. W nocy z wtorku na środę po raz kolejny go przeniósł - tym razem na 16 czerwca.
Miller oświadczył wówczas, że strona rosyjska zrobiła ten "krok naprzeciw", aby można kontynuować negocjacje z ukraińskim Naftohazem. Jednak prowadzone w środę, 11 czerwca, w Brukseli rozmowy między Ukrainą a Rosją przy pośrednictwie Komisji Europejskiej w sprawie cen gazu nie przyniosły rozwiązania.
Gazprom ogłosił 1 kwietnia, że od drugiego kwartału 2014 roku cena gazu dla Ukrainy została podwyższona z 268,5 do 385,5 USD za 1000 metrów sześciennych ze względu na dług Kijowa za surowiec odebrany w 2013 roku. Dwa dni później cena wzrosła do 485,5 USD za 1000 metrów sześciennych w związku z cofnięciem zniżki przewidzianej porozumieniem o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej FR na Krymie, które Moskwa wypowiedziała po aneksji półwyspu. Ukraina nie chce płacić za gaz tak wysokiej ceny, którą uważa za umotywowaną politycznie, z kolei Gazprom odmawiał rozmów o cenach bez uregulowania długu i zapowiadał przejście na system przedpłat.
Zaległości Ukrainy za rosyjski surowiec szacowane były na 4,46 mld dolarów. Na skutek mediacji KE ukraiński Naftohaz zapłacił Gazpromowi 786,4 mln dolarów za dostawy w lutym i marcu tego roku. Gazprom upomina się jeszcze o zapłatę za dostawy z listopada i grudnia 2013 roku (ok. 1,45 mld USD), a także za dostawy z kwietnia i maja bieżącego roku.