(PAP) Wtorek na Wall Street przyniósł mocne spadki po słabych danych z gospodarki Niemiec. Nastroje na rynku popsuł również Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który obniżył prognozę wzrostu gospodarczego na świecie i ostrzegł, że na rynkach akcji rośnie ryzyko korekty.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,60 proc., do 16.719,33. pkt.
S&P 500 stracił 1,51 proc. i wyniósł 1.935,08 pkt. Indeks ten jest najniżej od 9 tygodni.
Nasdaq Comp. spadł o 1,56 proc. i wyniósł 4.385,20 pkt.
MFW obniżył prognozę wzrostu gospodarczego na świecie w tym roku do 3,3 proc. z 3,5 proc. zakładanych w prognozie z lipca. W 2015 r. MFW spodziewa się, że światowy PKB wzrośnie o 3,8 proc. wobec 4 proc. zakładanych wcześniej.
MFW w najnowszym „World Economic Outlook” ocenił, że na rynkach akcji rośnie ryzyko korekty.
„W 2014 r. na rynkach akcji wzrosło ryzyko korekty. Część wycen wskazuje na sygnały formowania się baniek spekulacyjnych” – napisano w raporcie instytucji. MFW powstrzymał się jednocześnie jednak od wskazania tych rynków, na których ryzyko spadków jest największe.
Słabe dane napłynęły we wtorek z Niemiec, gdzie w sierpniu produkcja przemysłowa spadła najmocniej od stycznia 2009 r. Spadek mdm wyniósł 4,0 proc., podczas gdy w poprzednim miesiącu zanotowano wzrost o 1,6 proc.
"Niemiecka gospodarka będzie w II połowie 2014 r. rozwijać się raczej słabo (…). W sytuacji słabego trendu w zamówieniach w przemyśle nie można oczekiwać też dużej poprawy w IV kwartale br." - ocenił Ralph Soleveen, ekonomista Commerzbanku.
Inwestorzy negatywnie przyjęli również komunikat po posiedzeniu banku centralnego Japonii. BoJ nie zmienił założeń prowadzonej polityki pieniężnej, obniżył jednak oczekiwania co do produkcji przemysłowej w Japonii. BoJ ocenił, że koniunkturze w japońskiej gospodarce zaszkodziła wiosenna podwyżka podatku VAT.
W USA wskaźnik optymizmu w gospodarce IBD/TIPP pozostał bez zmian w październiku na poziomie 45,2 pkt. Analitycy oczekiwali 45,1 punktów.
Rynek przygotowuje się na sezonu prezentacji wyników za III kwartał. Tradycyjnie jako pierwszy swoje dokonania finansowe zaprezentuje producent aluminium, koncern Alcoa. Raport kwartalny spółki zostanie opublikowany w środę, a w czwartek wyniki poda jeszcze Pepsico. Na dobre sezon zacznie się w przyszłym tygodniu, kiedy to o swoich dokonaniach poinformują między innymi duże banki.
„Po długiej przerwie wyższa zmienność powróciła na amerykański rynek. Inwestorzy obawiają się, że umacniający się w ostatnim czasie dolar mógł odbić się negatywnie na wynikach spółek, przynajmniej na ich prognozach” – ocenił Peter Rutter, zarządzający funduszami Waverton Investment Management.
Z danych Bloomebrga wynika, że rynek spodziewa się wzrostu zysków amerykańskich firm w III kwartale o mniej więcej 5 proc. rdr.
Indeks S&P 500 stracił od swoich szczytów z połowy września blisko 2,5 proc., pomimo spadków indeks wciąż pozostaje w tym roku na ponad 6 proc. plusie.
Koniunkturze na giełdach w USA szkodzą obawy o skutki zacieśniania polityki monetarnej przez Rezerwę Federalną. Fed zamierza ogłosić zakończenie programu luzowania ilościowego w październiku i rozważa podwyżki stóp proc. około połowy przyszłego roku.
Nowych informacji co do zamierzeń Fed może dostarczyć raport z ostatniego posiedzenia banku centralnego USA. Minutes z wrześniowego posiedzenia Fed zostaną podane w środę.