Alan Charlish
WARSZAWA, 1 września (Reuters) - Waluty krajów Europy Środkowej umcniały się we wtorek w reakcji na osłabienie dolara.
Amerykańskiej walucie ciążą obawy o tempo wzrostu gospodarczego i niepewność przed listopadowymi wyborami prezydenckimi. Do wyprzedaży przyczynia się także nowa strategia Fed ukierunkowana na średnią inflację i maksymalne zatrudnienie.
"Euro umocniło się w pobliże 1,20 dolara, ale inne bardziej ryzykowne waluty także korzystają na odpływie od bezpiecznego dolara" - napisał w raporcie głowny ekonomista DM TMS Brokers, Konrad Białas.
"Dominuje apetyt na ryzyko" - dodał.
Korona czeska EURCZK= zyskiwała 0,27% rosnąc do 26,192 za euro, forint EURHUF= umacniał się o 0,11% do 355,15, a złoty EURPLN= o 0,09% do 4,392 za euro. Rumuńska leja EURRON= pozostawała bez większych zmian na poziomie 4,8395.
Jeden z dealerów w Pradze powiedział, że mamy do czynienia przede wszystkim z korektą po osłabieniu na koniec miesiąca.
Dane PMI dla krajów regionu nakreśliły zróżnicowany obraz sytuacji w przemyśle poszczególnych krajów. przypadku POlski dane wskazały na kontynuację odbicia w sektorze przemysłu, choć w wolniejszym tempie.
"Dane PMI były niższe od oczekiwań rynku, ale jak na razie wpływ na złotego jest umiarkowany" - powiedział jeden z warszawskich dealerów.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych Polski spadła o nieco ponad jeden punkt bazowy do 1,381%. W poniedziałek ministerstwo finansów zapowiedziało na wrzesień dwie aukcje zamiany, na których odkupi papiery zapadające w 2020 i 2021 roku.
"To pokazuje, że w sytuacji nadpłynności (MF zgromadził na centralnym koncie 125 miliardów złotych), priorytetem będzie prefinansowanie potrzeb na przyszły rok" - ocenili analitycy PKO BP (WA:PKO).
Giełdy w Europie Srodkowej zniżkowały, w przeciwieństwie do parkietów na zachodzie Europy .STOXX . Główny indeks giełdy w Budapeszcie .BUX tracił 0,45%, a warszawski WIG 20 .WIG20 spadał o 0,73%.
"Od wczoraj, a w zasadzie to od ubiegłego tygodnia nasz rynek akcji jest znacząco słabszy niż rynki za granicą, zwłaszcza rynki bazowe" - powiedział analityk Pekao (WA:PEO) Bartosz Kulesza, dodając, że przyczyniać może się do tego także wtorkowy słabszy od oczekiwań odczyt PMI.
(Autorzy: Alan Charlish i Jason Hovet; Tłumaczyła: Anna Włodarczak-Semczuk)