Investing.com - Po wczorajszej zaskakującej decyzji FED o utrzymaniu niezmienionego poziomu skupu aktywów (85 mld USD), rynki na całym świecie notują wzrosty. Większość analityków ankietowanych przez Reuters i Bloomberg spodziewała się ograniczenia programu QE3 o 10-15 mld USD.
Ben Bernanke podczas konferencji prasowej potwierdził, że inflacja jest poniżej celu i może zagrozić odbudowie gospodarki. Zapewnił także, że FOMC będzie skupował hipoteczne listy zastawne. W ramach usprawiedliwienia decyzji, szef FED dodał, iż mimo że prognozy średniookresowa były zbliżone do tego, co stwierdzono w czerwcu, niemniej dane makro nie potwierdzają w sposób wystarczający decyzji o wygaszeniu QE3 i wszelkie ograniczenia mogłyby zagrozić koniunkturze gospodarczej.
Kluczowymi danymi dla FED są inflacja i stopa bezrobocia. Pomimo iż nie ma sztywnych granic , jakie sygnalizowałyby możliwość rozpoczęcia ograniczeń, kryterium ograniczenia QE jest znacząca poprawa na rynku pracy. Bernanke dodał, że FED był nadmiernie optymistyczny w swoich prognozach, stąd decyzja o utrzymaniu programu QE3. O ile w czerwcowych projekcjach zakładano w tym roku wzrost PKB w zakresie 2,3-2,8%, o tyle w ramach aktualnej projekcji jest to już przedział 2,0-2,3%. Była to zdecydowanie informacja dnia. W czwratek nie brakowało jednak także informacji makro i innych rynków.
W Szwajcarii stopy procentowe zostały utrzymane na poprzednim poziomie tj. 0,00%. Było to zgodne z prognozami analityków.
W Wilekij Brytanii sprzedaż detaliczna wzrasta w sierpniu 2,1% r/r . Prognozy zakładały jednak wzrost na poziomie 3,3% r/r.
Natomiast brytyjski wskaźnik zamówień wg CBI okazał się być powyżej oczekiwań. Wskaźnik wyniósł 9 pkt wobec progoz na poziomie 3pkt. Na parach z funtem brytyjskim obserwujemy dziś lekkie osłabienie GBP (EUR/GBP, GBP/USD).
O 14:30 opublikowano natomiast dane z amerykańskiego rynku pracy. W tym tygodniu ilość wstępnie zdeklarowanych bezrobotnych wyniosła 309 tys. wobec prognozy na poziomie 330 tys.
Rozczarowujące okazało się natomiast amerykańskie saldo rachunku bieżącego za II kwartałw USA. Wykazało ono spadek o 99,89 mld USD (prognozowano spadek o 97 mld USD).
O godz.16:00 napłynęły kolejne dobre dane z USA. Sprzedaż istniejących nieruchomości wyniosła 5,48 mln zł (prognoza 5,25 mln zł).
Znacznie powyżej oczekiwań wypadł Indeks FED z Filadelfii. Wrześniowy wskaźnik wyniósł 22,3 pkt (prognoza 10 pkt).
W momencie zamknięcia parkietu w Warszawie wszystkie główne indeksy w Europie znajdowały się na plusach. W związku ze słabnięciem nastrojów w USA (o godz. 17:30 Dow Jones 30 zszedł „pod kreskę”, a za nim również S&P 500), również parkiety europejskie zaczęły się osuwać. Ostatecznie DAX zyskuje dziś 0,68%.
W Warszawie indeks WIG20 po bardzo wysokim otwarciu (ponad 2%), podczas kolejnych godzin handlu obrał tendencję spadkową. Ostatecznie poziom 2400 pkt. został wybroniony. WIG20 zyskuje w czwartek 1,99%. Na szerokim rynku również zanotowano wzrosty. Indeks mWIG40 zyskał 2,05%, a sWIG80 poszedł go góry o 0,57%.
Liderem zysków na rynku blue chipów był Bank Handlowy (4,89%), następnie JSW (4,53%) oraz Synthos (3,66%).
Jedynie trzy spółki notowane na WIG20 zanotowały w czwartek spadki. Są to: Asseco (-0,32%), Tauron (-0,85%) oraz TPSA (-0,38%).
Przypominamy, że od 23 września zajdą dwie zmiany zmiany na GPW. Będzie to debiut indeksu WIG30 oraz kontraktów terminowych z mnożnikiem 20 zł.