(PAP) Indeksy giełdowe w USA zakończyły piątkową sesję zniżkami, a dla S&P 500 był to trzeci z kolei tygodniowy spadek. Inwestorzy obawiają się o kondycję gospodarek światowych i powrót spowolnienia. Uwaga rynków w przyszłym tygodniu będzie skupiać się na raportach kwartalnych amerykańskich spółek.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 0,69 proc., do 16.544,10 pkt.
S&P 500 stracił 1,15 proc. i wyniósł 1.906,13 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 2,33 proc. i wyniósł 4.276,24 pkt.
Dla indeksów S&P 500 i Nasdaq to był najgorszy tydzień od maja 2012 roku.
"Ryzyka dla globalnego wzrostu znajdują się na pierwszym miejscu na liście obaw inwestorów. Przywiązują oni coraz więcej uwagi do tego, co dzieje się poza Ameryką, ponieważ jeśli spowolnienie na świecie pociągnie ze sobą gospodarkę USA, to negatywnie wpłynie to na rynek akcji" - powiedział Alessandro Bee z Bank J Safra Sarasin.
"Większa zmienność na giełdach w tym tygodniu odzwierciedla nerwowość inwestorów" - dodał.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy obniżył prognozę wzrostu gospodarczego na świecie w tym roku do 3,3 proc. z 3,5 proc. zakładanych w prognozie z lipca. MFW spodziewa się, że w 2015 r. światowy PKB wzrośnie o 3,8 proc. wobec 4 proc. zakładanych wcześniej.
W czwartek prezes Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi ocenił, że w strefie euro konieczne są reformy strukturalne, bez nich bowiem nie uda się przywrócić trwałego wzrostu gospodarczego w regionie.
Szef EBC powiedział, że w strefie euro widoczne są sygnały załamującej się dynamiki ożywienia. Dodał, że bank centralny strefy euro jest gotowy do wprowadzenia dodatkowych działań stymulacyjnych.
Spowolnienie w światowej gospodarce oraz umacniający się dolar zagrażają ożywieniu gospodarki amerykańskiej - ocenił Fed w opublikowanym w środę raporcie z wrześniowego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku.
Amerykańska Rezerwa Federalna wskazała, że skończy swoją trzecią rundę luzowania (QE3) podczas posiedzenia w październiku, a większość ekonomistów ocenia, że następnym ruchem Fed będzie podwyżka stóp procentowych w połowie przyszłego roku. Tego poglądu nie podziela jednak Peter Schiff, prezes Euro Pacific Capital. Spodziewa się on raczej uruchomienia QE4.
"Nie sądzę, żeby kiedykolwiek Fed miał plan, aby podwyższyć stopy procentowe. Myślę, że ich (bankierów z Fed) plan zakłada raczej uruchomienie QE4, ale nie mogą tak po prostu wyjść i przyznać, że tak jest, dlatego stwarzają pozory, że będą podwyższać stopy procentowe" - ocenił Schiff.
Na amerykańskim rynku akcji rośnie zmienność. Indeks S&P 500 w październiku zanotował już pięć sesji z dynamiką powyżej 1 proc. Wcześniej przez 62 dni tak znaczące zmiany nie występowały - tak spokojnego rynku nie było od 1995 roku.
W przyszłym tygodniu publikację wyników kwartalnych zaplanowały m.in. JPMorgan Chase, Citigroup, BlackRock i Google.