(PAP) Wtorek na amerykańskich giełdach przyniósł kontynuację odbicia z poprzedniej sesji. Rynek dobrze przyjął lepszy od oczekiwań odczyt amerykańskiego PKB za trzeci kwartał, wzrostom pomagają również czynniki sezonowe oraz oczekiwania na zwyżki na zazwyczaj dobrych sesjach w końcówce roku.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial zyskał 0,96 proc., i wyniósł 17.417,27 pkt.
S&P 500 wzrósł o 0,88 proc. i wyniósł 2.038,97 pkt.
Nasdaq Comp (WA:CMP). wzrósł 0,65 proc. do 5.001,11 pkt.
Produkt Krajowy Brutto USA w trzecim kwartale 2015 r. wzrósł o 2,0 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk - podał Departament Handlu w trzecim wyliczeniu.
Analitycy spodziewali się wzrostu PKB USA o 1,9 proc. w ujęciu zanualizowanym kdk. Drugie wyliczenie mówiło o wzroście o 2,1 proc.
„Myślę, że dane na temat PKB zostały dobrze przyjęte, ponieważ sugerują one umiarkowany, ale jednak stabilny wzrost gospodarczy w USA. Dodatkowo inflacja pozostaje pod kontrolą Fed, nie będzie więc zbyt agresywnie podnosił stóp procentowych" – ocenił w CNBC Peter Cardillo, główny ekonomista w First Standard Financial.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w listopadzie spadła do 4,76 mln w ujęciu rocznym. Analitycy z Wall Street spodziewali się, że sprzedaż domów na rynku wtórnym spadnie do 5,35 mln. W październiku liczba ta wyniosła 5,32 mln po korekcie wobec 5,36 mln przed korektą.
Amerykański wskaźnik aktywności wytwórczej Richmond Fed wzrósł w grudniu i wyniósł plus 6 pkt. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie minus 1 pkt. W listopadzie indeks wyniósł minus 3 pkt.
Wskaźnik zmian cen domów jednorodzinnych (HPI) wzrósł w październiku o 0,5 proc. miesiąc do miesiąca. Analitycy spodziewali się, że indeks wzrośnie o 0,5 proc. mdm. We wrześniu indeks HPI wzrósł o 0,7 proc.
Optymizm na rynku we wtorek to między innymi również efekt doniesień z Chin gdzie rząd podał, że zamierza wprowadzić większą elastyczność do polityki monetarnej jak również zwiększyć deficyt fiskalny w przyszłym roku.
Odbicie notowały we wtorek ceny ropy naftowej. W poniedziałek cena Brent spadła w pobliże poziomu 36 USD za baryłkę i znalazła się najniżej od 11 lat wobec sygnałów dalszego wzrostu nadpodaży tego surowca na światowych rynkach.