Zdobądź dane Premium z okazji Cyber Monday: do 55% zniżki InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Odejście od sztywnego kursu było przemyślane - Jordan

Opublikowano 15.01.2015, 17:03
Odejście od sztywnego kursu było przemyślane - Jordan
STOXX50
-

(PAP) Szef Narodowego Banku Szwajcarii tłumaczył w czwartek, że decyzja o odejściu od sztywnego kursu franka do euro była przemyślana. Jak uzasadniał, mogła być podjęta jedynie z zaskoczenia. Wcześniej, po jej po ogłoszeniu, rynki ogarnęła panika.

SNB poinformował, że odstępuje od polityki, która ustanawiała limit spadku kursu euro wobec franka. Podkreślono, że limit ten nie jest już uzasadniony w obliczu obserwowanego ostatnio spadku kursu euro na rynkach światowych. Dotąd SNB utrzymywał kurs na poziomie 1,20 franka za 1 euro. Po czwartkowej decyzji kurs euro natychmiast spadł o 28 proc., do 0,8052 franka, ale potem szybko wzrósł do nieco ponad 1 franka. Podobnie zachowywał się dolar.

Decyzja SNB była kompletnym zaskoczeniem dla rynku.

„Ekstremalnie” wysoka zmienność na rynku walutowym w krótkim terminie będzie się prawdopodobnie utrzymywała - napisał w komentarzy Mark Haefele, dyrektor inwestycyjny UBS Global.

"Jeśli SNB myślał, że wprowadzi te zmiany w uporządkowany sposób, to +nieszczęśliwie+ się pomylił" - napisała analityczka Kathleen Brooks z Forex.com. "Dalsze umocnienie się franka wobec euro może mieć poważne implikacje dla gospodarki Szwajcarii biorąc pod uwagę to, że Szwajcarzy wysyłają niemal połowę swojego eksportu do strefy euro i około 10 proc. do USA" - zwróciła z kolei uwagę Jennifer McKeown z Capital Economics. Simon Smith, główny ekonomista w FxPro powiedział wprost: "SNB wie, że rozgrywa przegraną bitwę". "To kompletna kapitulacja SNB" - ocenił Jeremy Cook, główny ekonomista World First.

Thomas Jordan, prezes Banku Narodowego Szwajcarii (SNB) podczas konferencji zwołanej kilka godzin po ogłoszeniu decyzji powiedział, że "SNB uznał, że teraz jest idealny moment, aby uchylić kurs minimalny franka wobec euro" - powiedział.

Zaprzeczał, by powodem tej decyzji byłą zbyt silna presja z rynku. Przekonywał, że rezygnacja ze sztywnego kursu franka była lepsza niż "polityka monetarna, w ramach której, od czasu do czasu, będzie dochodzić do interwencji". "Dlatego stwierdziliśmy, że dzisiaj podejmiemy tę decyzję" - zaznaczył. "Taka polityka może być zmieniona tylko w sposób zaskakujący, nie możemy o tym debatować przez tygodnie i miesiące" - powiedział Jordan.

Jordan argumentował, że "poszczególne państwa obierają różne kierunki w kontekście polityki monetarnej", więc SNB też musiał na to zareagować. "Nie mogliśmy utrzymywać kursu minimalnego, jeśli chcemy dbać nadal o gospodarkę Szwajcarii, musieliśmy uchylić kurs minimalny" - powiedział.

Jordan podkreślał, że różnice w polityce monetarnej poszczególnych krajów europejskich wzmocniły się w ostatnich tygodniach, kurs fraka szwajcarskiego wobec dolara osłabł, więc SNB doszedł do wniosku, że utrzymanie stałego kursu wobec euro (1.20) w tej sytuacji nie jest właściwe.

SNB wskazał w porannym oświadczeniu, że minimalny kurs wymienny wprowadzony we wrześniu 2011 roku, w czasie kryzysu finansowego w strefie euro, "chronił gospodarkę szwajcarską przed poważnymi szkodami", ale obecnie nie jest już uzasadniony. Silny frank był szczególnie problematyczny dla szwajcarskich eksporterów, którzy musieli ostro ciąć ceny, żeby zachować konkurencyjność. Limit zapobiegający spadkowi euro poniżej 1,20 franka wprowadzono jako środek w walce z zagrożeniem recesją i deflacją w sytuacji, gdy ucieczka inwestorów ze strefy euro wywindowała kurs franka do rekordowego poziomu.

W czwartkowym oświadczeniu napisano również, że limit kursu franka wobec euro sprawił, iż kurs szwajcarskiej waluty wobec dolara USA znacznie spadł z powodu spadku wartości euro do amerykańskiej waluty w ostatnim okresie. W ostatnich miesiącach szwajcarski limit sprawiał, że SNB był jednym z niewielu nabywców euro.

Znosząc limit kursu franka wobec euro szwajcarski bank centralny zapowiedział zarazem obniżenie swej stopy procentowej do minus 0,75 proc. z obecnych minus 0,25 proc., co ma w założeniach obniżyć zainteresowanie inwestorów frankiem.

Komentując czwartkową decyzję Szwajcarów Reuters napisał, powołując się na opinie traderów, że szwajcarski bank centralny musiał dojść do wniosku, iż nie będzie w stanie uporać się z napływającą do niego falą pieniądza w sytuacji, gdy Europejski Bank Centralny przygotowuje się do luzowania ilościowego (skup obligacji rządowych), a inwestorzy wycofują się z bardziej ryzykownych rynków, takich jak Rosja.

„Neue Zuercher Zeitung” podkreśla m.in., że limit, od początku deklarowany jako rozwiązanie tymczasowe, przez kilka lat sprawdził się w Szwajcarii. Im dłużej rozwiązanie to utrzymywano, tym bardziej aktualne stawało się jednak pytanie o rozwiązanie docelowe – czy na stałe powiązać franka z euro, czy powrócić do samodzielnej polityki pieniężnej z uwolnionym kursem wymiennym. „NZZ” wyraża opinię, że SNB słusznie – i zgodnie ze swym mandatem – zdecydował się na tę drugą opcję.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.