Satoshi Nakamoto uruchomił Bitcoina w 2009 roku jako alternatywę dla tradycyjnego systemu finansowego. Prawie 14 lat później Bitcoin stał się nieodłączną częścią globalnej sceny finansowej. Co ciekawe, według Rezerwy Federalnej nie stanowi on już większego zagrożenia dla stabilności amerykańskiej gospodarki.
O co chodzi?
Bank Rezerwy Federalnej w Nowym Jorku, jeden z 12 banków rezerwy federalnej Stanów Zjednoczonych, zorganizował badanie. Wykazało ono, że obecnie istnieje 11 czynników, które stanowią większe ryzyko dla stabilności finansowej niż Bitcoin. Obecnie największym ryzykiem dla amerykańskiej gospodarki jest inwazja Rosji na Ukrainę, gwałtownie rosnąca inflacja oraz ryzyko kolejnej korekty na rynku akcji.
źródło: Fed
Prawie 80 proc. respondentów wskazało, że wojna na Ukrainie może równie dobrze spowodować poważne problemy dla Stanów Zjednoczonych. Wydaje się, że wynika to głównie z wpływu tej wojny na ceny energii. Mają one z kolei wpływ na inflację, która jest drugim największym zagrożeniem dla amerykańskiej gospodarki.
Po trzecie, respondenci wymieniali ryzyko dalszych spadków na rynkach akcji. To może wpędzić w kłopoty kilka dużych funduszy emerytalnych, banków i innych instytucji finansowych. Jeśli tak się stanie, istnieje szansa, że będą musieli sprzedać swoje aktywa. To w teorii może zabrać ze sobą duży kawałek rynku.
Kryptowaluty i stablecoiny na miejscu 12
Wbrew pozorom na miejscu 12 w ankiecie znajdziemy tylko Bitcoina, kryptowaluty i stablecoiny. Oznacza to, że większość bankierów centralnych nie jest obecnie szczególnie zaniepokojona potencjalnym wpływem kryptowalut. Samo w sobie nie jest niczym złym, że branża kryptowalutowa może przez jakiś czas rozwijać się na lirze innych kwestii makroekonomicznych.
Na przykład od początku roku Bitcoin stracił 54,94 procent wartości swojej ceny. Teraz, gdyby Rezerwa Federalna wskazała również Bitcoina jako największe zagrożenie dla stabilności finansowej, mogłoby to spotęgować problemy.
W końcu amerykański bank centralny jest i pozostaje potężnym organem, który może wiele załatwić także na szczeblu politycznym. Jeśli uda im się przekonać polityków, że Bitcoin jest poważnym zagrożeniem dla finansowej przyszłości Stanów Zjednoczonych, może to stworzyć wiele kłopotliwych przepisów i regulacji.
Brak pozytywnego nastawienia do kryptowalut
Nawiasem mówiąc, w ankiecie bank centralny nie jest pozytywnie nastawiony do kryptowalut. Dla przykładu pisze m.in. o Bitcoinie, Ethereum, Binance Coin i Cardano. Że monety te straciły ponad 69 proc. od swojego all-time high. Nowojorska Rezerwa Federalna stwierdziła:
Spekulacja i głód ryzyka wydają się być głównymi siłami stojącymi za wzrostem cen kryptowalut, które w ostatnich latach były dość zmienne.
Bank centralny w swoim raporcie wspomina również o implozji ekosystemu Terra. W tym miejscu należy zauważyć, że niektóre podmioty mające bezpośrednią ekspozycję na TerraUSD (UST) popadły w poważne problemy finansowe. Czasem nawet zbankrutowały.
Reakcja m.in. amerykańskiego banku centralnego na skandal z Terrą podkreśla znaczenie uczynienia branży “czystszą”. Ogólnie rzecz biorąc, branża kryptowalut nie ma zbyt dobrej reputacji, a projekty takie jak ten nie pomagają jej, wręcz przeciwnie.
BeInCrypto Polska - Bitcoin nie jest już w TOP 10 największych zagrożeń dla gospodarki USA – mówi sam Fed