Black Friday jest już z nami! Nie przegap aż 60% RABATU na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Rośnie konkurencja w cyfrowej dystrybucji gier - to dobra wiadomość dla producentów (opinia)

Opublikowano 13.12.2018, 17:05
Rośnie konkurencja w cyfrowej dystrybucji gier - to dobra wiadomość dla producentów (opinia)
CDR
-

(PAP) Wzrost konkurencji na rynku cyfrowej dystrybucji gier to dobra wiadomość dla producentów, w tym CD Projektu, pomimo że nowe inicjatywy będą konkurować o klientów z GOG .com - uważają analitycy. Wejście na nową platformę, Epic Games Store, analizują m.in. 11 bit studios i grupa Playway.

W grudniu ruszył Epic Games Store - platforma zajmująca się dystrybucją cyfrowych kopii gier komputerowych, należący do Epic Games, twórcy m.in. gry Fortnite oraz silnika Unreal Engine (głównej części kodu gry komputerowej - PAP). Dystrybutor zapowiedział pobieranie od producentów 12 proc. opłaty od przychodów ze sprzedaży gier, podczas gdy obecna prowizja w największym internetowym sklepie z grami na PC, portalu Steam, wynosi 30 proc.

Steam poinformował natomiast na początku grudnia o obniżce prowizji od sprzedaży gier do 25 proc. przychodów, pod warunkiem, że dochody tytułu przekraczają 10 mln USD. Po przekroczeniu 50 mln USD dochodu prowizja spaść ma do 20 proc. Ten ruch ma przyciągnąć na platformę największych producentów, którzy obecnie często dystrybuują swoje gry za pośrednictwem własnych kanałów - robią tak m.in. EA, Activision Blizzard i Ubisoft, czy ostatnio Bethesda (twórca popularnej serii Fallout).

"Rynek dystrybucji cyfrowej gier ma obecnie jednego lidera, ale wiele firm próbuje uszczknąć kawałek tego tortu dla siebie. To zwiększa presję na Steama i pobieraną przez ten serwis prowizję dystrybucyjną - widać to po grudniowym ogłoszeniu przez Steam obniżki opłat od dużych producentów gier. Przez zwiększoną konkurencję może być tak, że za jakiś czas te stawki jeszcze spadną i to powinno pozytywnie przełożyć się na wyniki dużych producentów gier" - powiedział PAP Biznes Piotr Bogusz, analityk DM mBanku.

W jego ocenie uruchomienie Epic Games Store może być zagrożeniem dla dynamiki rozwoju GOG. com, cyfrowego dystrybutora gier należącego do CD Projektu. Bogusz uważa jednak, że obecna baza klientów i produkcji dostępnych na GOG nie powinna ulec zmniejszeniu przez pojawieniu się nowego konkurenta.

Zdaniem analityka DM mBanku, wzrost konkurencji na rynku cyfrowej dystrybucji może z czasem doprowadzić do obniżki marży GOG, ale prawdopodobnie jeszcze do tego nie doszło.

"Zarząd CD Projektu sugerował, że marże za dystrybucję w GOG są zgodne ze standardami rynkowymi, czyli prawdopodobnie serwis pobiera opłatę w wysokości 30 proc. przychodów gier, podobnie jak lider rynku. Jeżeli Steam zdecydowałby się na kolejną obniżkę opłat, to pewnie wymusiłoby to niższe prowizje również na GOG, ale zakładam, że na razie nie było żadnej korekty" - powiedział.

Po trzech kwartałach 2018 roku przychody GOG. com spadły do 92,7 mln zł ze 129,1 mln zł przed rokiem. Działalność ta poniosła stratę netto w wysokości 1,7 mln zł wobec 14,5 mln zł zysku przed rokiem - CD Projekt (WA:CDR) tłumaczył w raporcie kwartalnym, że ubiegłoroczne wyniki były nadzwyczaj wysokie dzięki rekordowym przychodom gry "Gwint".

Bogusz uważa, że większa konkurencja wśród dystrybutorów cyfrowych jest jednak pozytywną informacją dla CD Projektu. Analityk wskazuje, że wycena spółki w większości oparta jest o perspektywy segmentu produkcji gier, a ten zyskuje na spadku opłat dystrybutorów.

Dodał, że nie jest wykluczone, iż spółka będzie chciała sprzedawać swoje gry przez serwisy takie jak Epic Games Store.

"Myślę, że to jest możliwe, żeby weszli ze swoimi grami na inne platformy - nie generuje to dodatkowych kosztów" - powiedział Bogusz.

W przesłanym PAP Biznes komentarzu Piotr Nielubowicz, wiceprezes CD Projektu, poinformował, że spółka "z zainteresowaniem obserwuje ostatnie zmiany na rynku cyfrowej dystrybucji i analizuje je zarówno z punktu widzenia studia produkującego gry, jak i platformy GOG. com".

PRODUCENCI GIER Z GPW ZAINTERESOWANI EPIC GAMES STORE

Wejście na Epic Games Store analizują inni giełdowi producenci gier - 11 bit studios i Playway.

"Aktywnie przyglądamy się temu tematowi (wprowadzenia gier na platformę Epic Games Store - PAP). Każda inicjatywa, której celem jest przełamanie dominacji Steama, jest z punktu widzenia producenta gier bardzo cenna" - powiedział PAP Biznes Dariusz Wolak, szef relacji inwestorskich 11 bit studios.

"Mamy do czynienia z rewolucją na rynku cyfrowej dystrybucji gier. Kilkanaście lat temu pojawił się Steam, co było jedną z przyczyn powstania m.in. takiej firmy jak 11 bit studios - cyfrowa dystrybucja dała bowiem szansę na rozwój mniejszych producentów gier. Teraz wielu dużych wydawców chce uniezależnić się od monopolu Steama, tworzy własne platformy i inicjatywa Epic Games wpisuje się w ten trend" - dodał.

Prezes Playwaya, Krzysztof Kostowski, pytany o to, czy gry z grupy Playway mogą trafić na Epic Games Store, powiedział: "Obserwujemy sytuację, pytanie jak ten projekt będzie się rozwijał - jak wiadomo łaska graczy jeździ na pstrym koniu i jeżeli na początku funkcjonowania sklepu pojawi się z jakiegoś powodu niezadowolenie graczy, to zdobycie znaczącej pozycji na rynku dystrybucji cyfrowej może być trudne".

"To dobra wiadomość dla nas - zobaczymy na czym ta inicjatywa się skończy, ale uważam, że w rzeczywiści mają szansę powalczyć ze Steamem, a do niedawna nie sądziłem, że może pojawić się poważne zagrożenie dla lidera rynku cyfrowej dystrybucji" - dodał.

Kostowski ocenił, że współpraca z Epic Games będzie wyjątkowo intratna dla producentów korzystających przy tworzeniu gier z silnika Unreal Engine, w tym części zespołów z grupy Playway. Obecnie producenci wykorzystujący silnik przekazują Epic Games opłatę w wysokości 5 proc. przychodów gry (o ile przekraczają one 3 tys. USD kwartalnie).

"Nie chodzi o samą prowizję - producenci gier sprzedawanych w Epic Games Store nie będą płacili za korzystanie z należącego do Epic Games silnika Unreal. W przypadku naszej grupy z Unreal korzystamy m.in. przy grze "Junkyard Simulator", której premiera będzie miała miejsce w przyszłym roku. Na Unrealu pracują również twórcy gry 'Agony' przy swojej nowej produkcji oraz spółka CreativeForge Games" - powiedział.

Producenci, z którymi rozmawiał PAP Biznes, wskazują, że dystrybucja cyfrowa odpowiada za znaczącą większość sprzedaży ich gier na PC.

"W przypadku 'Frostpunka' (gra 11 bit studios - PAP) tradycyjna dystrybucja pudełkowa stanowi kilka procent sprzedaży" - powiedział Dariusz Wolak.

Łukasz Kucharski (PAP Biznes)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.