(PAP) Od 1 marca 2018 roku mieliśmy już 10 niedziel z ograniczeniami w handlu. Z danych uzyskanych przez Polski Związek Instytucji Pożyczkowych wynika, że ma to ujemny wpływ na sprzedaż kredytów i pożyczek w sektorze digital lending (wnioskowanych i udzielanych w całości przez Internet). Spadek zapytań o kredyt tego dnia, względem niedziel handlowych, wynosi 15 proc.
Ograniczenie handlu w niedzielę ma wpływ na wiele sektorów gospodarki w tym na sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego. Już po pierwszym kwartale obowiązywania zmian, zauważono, że pojawiają się wyraźne różnice pomiędzy liczbą wniosków o kredyt przesyłanych do instytucji pożyczkowych w niedziele handlowe i niehandlowe – wynika z branżowej bazy informacji pożyczkowej Credit-Check. Jak wyliczyli analitycy PZIP, obecnie różnica względem analogicznych dni roku poprzedniego wynosi średnio -15 proc. Obserwację potwierdza CRIF, operator systemu, z którego pochodzą statystyki.
- Na bieżąco weryfikujemy aktywność konsumentów na rynku pożyczkowym. Biorąc pod uwagę okres od wprowadzenia zakazu handlu w niedziele, w stosunku do poprzedniego roku, dostrzegamy trend zmniejszenia popytu na pożyczki w niedziele wolne od handlu. Co więcej, trend zaczyna się pogłębiać i różnice pomiędzy niedzielami handlowymi i niehandlowymi rosną. Zauważalny jest również spadek udziału zapytań o pożyczkę w niedziele handlowe względem dni powszednich – stwierdza Bartosz Pundyk, pełnomocnik zarządu CRIF Services, operator systemu Credit-Check.
Część klientów instytucji pożyczkowych zaciąga zobowiązania na zakup towarów podczas samych zakupów, na przykład aby skorzystać z zauważonych promocji cenowych lub dzięki pożyczce wybrać produkt lub usługę o wyższym standardzie. Co trzeci wniosek składany jest mobilnie, przez telefon lub tablet, bardzo często poza domem konsumenta. To właśnie ta grupa klientów odpowiedzialna jest za spadek liczby wniosków o kredyty w niedziele niehandlowe – nie mając okazji do zakupu nie mają potrzeby zaciągania pożyczki, zwłaszcza w sytuacji, gdy ma on charakter krótkoterminowy i udzielany jest w ciągu kilkunastu minut.
- Spadek zainteresowania kredytem w niedziele niehandlowe to naturalna konsekwencja nowych przepisów, która dodatkowo potwierdza tezę, że większość klientów instytucji pożyczkowych zaciąga zobowiązania na konkretny cel np. naprawę pralki, zakup mebli czy zakończenie remontu mieszkania. Kiedy sklepy są zamknięte zaspokojenie tych potrzeb przez część klientów przekładana jest na później, a z tym także i decyzja o wzięciu kredytu. Wielu naszych klientów deklaruje, że korzysta z kredytu pozabankowego z powodu nagłych wydatków np. koniecznej naprawy samochodu. Dla zobowiązań zaciąganych na ten cel zakaz handlu w niedzielę ma neutralny charakter – dodaje Artur Więckowski, ekspert portalu chwilowo.pl i członek PZIP.
W ostatnich trzech latach sektor pozabankowego kredytu konsumenckiego, którego digital lending jest częścią, był silnie regulowany. Zmieniają się nie tylko instytucje pożyczkowe, ale także sami klienci. Wyraźna poprawa sytuacji gospodarstw domowych nie pozostała bez wpływu na rynek kredytowy. Dwie kluczowe obserwacje to spadek popytu na produkty o najwyższym ryzyku m.in. za sprawą uruchomienia programu 500+, druga to zwiększenie zdolności kredytowej klientów, co pozwala na ofertowanie im tańszych i wygodniejszych produktów.
------
Polska Agencja Prasowa S.A. nie ponosi odpowiedzialności za treści zlecone przekazane do publikacji i oznaczone w serwisie jako "Centrum Prasowe”