(PAP) Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie spadają. Inwestorzy czekają na sygnały dotyczące popytu na metale w Chinach, gdzie zakończyła się kilkudniowa noworoczna przerwa. Miedź na LME w dostawach 3-miesięcznych była wyceniana po otwarciu sesji po 7.166,00 USD za tonę, po zwyżce o 4 dolary, ale teraz metal traci na wartości - podają maklerzy.
Na rynek powrócili w czwartek inwestorzy z Chin, którzy przez tydzień świętowali rozpoczęcie nowego roku księżycowego - Roku Psa.
Część analityków prognozuje, że w związku z tym popyt na metale przemysłowe w Chinach, w tym miedź, wzrośnie w najbliższym czasie, bo zakłady produkcyjne wznawiają działalność. Inni jednak oceniają, że to odbicie popytu na metale może być powolne, bo fabryki będą stopniowo przystępować do pracy.
"Wygląda na to, że inwestorzy mieszkający w Chinach widzą bardziej +niedźwiedzie+ warunki na rynkach, niż widać to gdzie indziej na świecie" - mówi Richard Fu, szef ds Azji i Pacyfiku w Amalgamated Metals Trading Ltd. w Londynie.
"Mimo, że Chińczycy pootwierali biura po noworocznym świętowaniu, to fabryki nie powrócą do normalnej produkcji przez najbliższe 10 dni, więc potrzeba trochę czasu, aby popyt na metale odżył" - dodaje.
W czwartek miedź na LME zdrożała o 43 USD do 7.162,00 USD za tonę.
W tym tygodniu metal na giełdzie w Londynie staniał na razie o 1,2 proc., podczas gdy w ub. tygodniu zyskał 7,1 proc. (PAP Biznes)