(PAP) Nowojorska giełda rozpoczyna środę od wzrostów. W centrum uwagi rynku znajdują się dane makro oraz wieczorna publikacja protokołu z lipcowego posiedzenia Fed. Doniesienia ws. programu skupu aktywów EBC osłabiają euro. Mocny spadek zapasów ropy w USA.
Dow Jones Industrial rośnie o 0,4 proc. S&P 500 zyskuje 0,3 proc. Nasdaq Comp (WA:CMP). rośnie o 0,4 proc.
Za wzrost DJI odpowiadają głównie Home Depor oraz United Technology. Indeks ten zwyżkował 14 razy na przestrzeni ostatnich 17 sesji. Po okresie wzmożonej awersji do ryzyka w zeszłym tygodniu, wywołanej wzrostem napięć geopolitycznych wokół Korei Północnej, apetyt na ryzykowne aktywa ponownie wzrósł.
Na lekkim minusie handlowane są akcje Amazona. W środę prezydent USA Donald Trump napisał na Twitterze, że sklep internetowy "czyni dużą szkodę dla płacących podatki detalistów", a za jego sprawą "wiele miejsc pracy" zostało utraconych.
W ostatnich dniach z członkostwa w Radzie ds. Przemysłu przy Białym Domu zrezygnowało kilku prezesów dużych spółek: Merck (NYSE:MRK), Under Armour (NYSE:UAA) i Intela. Menedżerowie uzasadniają swoją decyzję niewystarczającą reakcją Trumpa na wydarzenia w Charlottesville, gdzie skrajna prawica starła się z organizacjami lewicowymi. Podczas sobotniej demonstracji białych nacjonalistów samochód kierowany przez jednego z nich wjechał w kontrdemonstrantów. Zginęła jedna osoba, a rannych zostało co najmniej 19.
W oczekiwaniu na wieczorną (godz. 20.00) publikację protokołu z lipcowego posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej, uwaga rynku skupia się na danych makro oraz spekulacjach wokół przyszłości programu QE Europejskiego Banku Centralnego.
Liczba rozpoczętych inwestycji w zakresie budowy domów mieszkalnych w USA w lipcu spadła o 4,8 proc. mdm i wyniosła 1,115 mln w ujęciu rocznym. W czerwcu wskaźnik wyniósł 1,213 mln, oczekiwano 1,220 mln.
Liczba wydanych nowych pozwoleń na budowę w lipcu, wskaźnik aktywności w przyszłości w tym sektorze, spadł mdm o 4,1 proc. do 1,223 mln z 1,275 mln w poprzednim miesiącu, oczekiwano 1,250 mln.
Solidne rozpoczęcie III kw. w USA sugerują natomiast wtorkowe dane o sprzedaży detalicznej za lipiec. Wskaźnik wzrósł w lipcu o 0,6 proc. mdm wobec oczekiwanych 0,3 proc. mdm. Uwagę zwróciła rewizja w górę odczytu za czerwiec do +0,2 proc. mdm z -0,3 proc. mdm.
Spekulacje na temat przyszłości polityki monetarnej w USA i w Europie umacniają dolara. Kurs EUR/USD spada o 0,3 proc. do 1,17 - na trzytygodniowe minima. USD/JPY rośnie o 0,2 proc. do 110,7.
Jak donosi w środę Reuters, w trakcie sympozjum bankierów centralnych w Jackson Hole w kolejnym tygodniu Mario Draghi, prezes EBC, nie udzieli żadnych nowych wskazówek na temat polityki monetarnej. Prezes banku ma wstrzymać się z wypowiedziami na ten temat do jesieni, kiedy to Rada Prezesów EBC odbędzie w swoim gronie dyskusję o przyszłości QE. Kolejne posiedzenie EBC zaplanowano na 7 września.
EBC przedstawi protokół z lipcowego posiedzenia banku w czwartek.
Wystąpienie Draghiego było mocno wyczekiwane po jego przełomowej przemowie z portugalskiej Sintry, która utwierdziła rynek w przekonaniu o zbliżającej się normalizacji polityki monetarnej banku (na początek: tapering QE). Spekulowano, że Draghi przedstawi w USA zarys tego planu.
WIECZOREM MINUTKI FED
Rynek czeka w środę na wieczorną publikację zapisów przebiegu lipcowego posiedzenia Rezerwy (o godz. 20.00) Główną osią uwagi będą odniesienia do daty rozpoczęcia redukcji sumy bilansowej - w lipcu Fed ocenił, że proces ten wystartuje "relatywnie niedługo", co zostało odebrane jako termin wrześniowy.
W centrum uwagi znajdzie się także ocena słabnącej presji inflacyjnej w USA oraz wskazówki względem ścieżki podwyżek stóp procentowych.
Swoimi poglądami na powyższe zagadnienia podzielili się w środę przedstawiciele Rezerwy.
Stanley Fischer, gubernator Fed, ocenił w środowym wywiadzie dla Financial Times, że wśród członków Rezerwy istnieją podziały na temat tego, jak reagować na długotrwałą, niską inflację.
"Istnieją argumenty po obydwu stronach, nie jestem pewien czym zakończy się ta dyskusja. Kontynuacja niższej niż oczekiwano stopy inflacji jest czymś, nad czym musimy się poważnie zastanowić" - powiedział.
Dodał, że między ogłoszeniem daty zakończenia rolowania części aktywów z portfela Fed, a faktycznym rozpoczęciem tego procesu może upłynąć trochę czasu.
Niskim poziomem inflacji zaniepokojony jest także Raphael Bostic, nowo mianowany szef Fed z Atlanty, bez prawa głosu w FOMC w tym roku. Jego zdaniem, Fed powinien zająć stanowisko "wait and see" i nie "wykonywać ruchów w żadnym kierunku".
"Obawiam się o wskazania inflacji" - powiedział Bostic. Dodał, że mocny rynek pracy i wzrost wydatków konsumenckich nie zdołał przełożyć się na "trwały poziom inflacji, który powinien zaistnieć wg modeli ekonomicznych".
O cierpliwe nastawienie ws. podwyżek stóp proc. zaapelował we wtorek także Robert Kaplan, prezes Fed z Dallas.
Wcześniej w tym tygodniu w jastrzębim tonie wypowiedział się William Dudley, prezes Fed z Nowego Yorku. Jego zdaniem, do końca roku Fed powinien podwyższyć koszt kredytu, o ile gospodarka będzie rozwijać się zgodnie z oczekiwaniami.
Kluczowa dla rynków, odnośnie kierunku polityki monetarnej Fed, będzie konferencja w Jackson Hole (24-26 sierpnia), na której wypowiedzieć ma się sama szefowa Rezerwy, Janet Yellen.
ROZPOCZYNAJĄ SIĘ ROZMOWY WS. RENEGOCJACJI NAFTA
W środę rozpoczynają się zainicjowane przez Stany Zjednoczone rozmowy ws. renegocjacji Północnoamerykańskiego Układu Wolnego Handlu (NAFTA). Obowiązująca od 1994 r. umowa została wielokrotnie nazwana przez Donalda Trumpa "totalną katastrofą". Celem administracji Białego Domu jest zmniejszenie deficytu handlowego w obrotach z Kanadą i Meksykiem - stronami umowy. Waszyngton chce zakończyć negocjacje do stycznia.
Robert Lightizer, główny negocjator handlowy USA, powiedział w środę, że celem jego administracji jest podwyższenie wymagań dot. reguł pochodzenia w ramach NAFTA, w szczególności dla produktów amerykańskich. Dodał, że procedura rozwiązywania sporów w ramach NAFTA musi chronić suwerenność państwa.
GOSPODARKA EUROLANDU I EŚW W DOBREJ KONDYCJI
Eurostat opublikował w środę końcowe wyliczenie PKB w strefie euro za II kw.
Produkt Krajowy Brutto strefy euro w II kwartale 2017 r. wzrósł o 0,6 proc. kdk. Z kolei w ujęciu rok do roku PKB strefy euro wzrósł w II kwartale o 2,2 proc. Tu szacowano, że PKB wzrośnie o 2,1 proc.
Wyższe od oczekiwań dane o PKB napłynęły także z regionu Europy Środkowo-Wschodniej.
PKB Czech w II kw. wzrósł o 4,5 proc. rdr i 2,3 proc. kdk. Oczekiwano 3,0 proc. rdr i 0,8 proc. kdk.
PKB Węgier Wzrósł w II kw. o 3,6 proc. rdr i 0,9 proc. kdk. Rynek spodziewał się 3,6 proc. rdr i 1,1 proc. kdk.
Gospodarka Rumunii wzrosła w II kw. o 5,7 proc. rdr i 1,6 proc. kdk. Tu oczekiwano 5,1 proc. rdr
MOCNY SPADEK ZAPASÓW ROPY W USA NIE PRZEKONAŁ INWESTORÓW
W USA zanotowano największy od września 2016 r. tygodniowy spadek zapasów surowca. Inwestorzy przyjęli jednak raport z obojętnością.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na wrzesień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,6 USD, w górę o 0,1 proc. Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje 51 USD za baryłkę, po zwyżce o 0,4 proc.
Zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 8,94 mln baryłek do 466,49 mln baryłek. Ankietowani przez Bloomberga analitycy spodziewali się spadku zapasów o 3,38 mln baryłek.(PAP Biznes)