Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

To nie koniec kryzysu bankowego w USA - kolejny jest na prostej drodze do bankructwa. Akcje tracą już ponad 90%!

Opublikowano 25.04.2023, 21:34
Zaktualizowano 25.04.2023, 20:10
© Reuters.  To nie koniec kryzysu bankowego w USA - kolejny jest na prostej drodze do bankructwa. Akcje tracą już ponad 90%!

© Reuters. To nie koniec kryzysu bankowego w USA - kolejny jest na prostej drodze do bankructwa. Akcje tracą już ponad 90%!

Mimo, że First Republic Bank to relatywnie niewielki amerykański bank o zasięgu regionalnym, to w ostatnim czasie bez wątpienia zyskał on globalną rozpoznawalność. Nie jest to jednak popularność sprzyjająca instytucji finansowej, co widać po kolejnych historycznych minimach kursu akcji, które FRB zanotował po ujawnieniu skali z jaką klienci wypłacali z niego swoje pieniądze.

 

Na skróty:

  • First Republic Bank po publikacji raportu za pierwszy kwartał notuje kolejne historyczne minima kursu akcji
  • Notowania FRB od początku roku spadły o ponad 90%
  • W samym pierwszym kwartale klienci banku wypłacili z rachunków ponad 100 mld dolarów
  • Tym samym depozyty First Republic Banku skurczyły się o prawie 60%
  • Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej FXMAG
 

Ponad 100 mld dolarów paniki

First Republic Bank pokazał w poniedziałek sprawozdanie finansowe za pierwszy kwartał, w którym wszyscy doszukiwali się w zasadzie tylko jednej informacji - jak dużo depozytów „wyparowało” z rachunków banku po marcowych problemach z płynnością w amerykańskim sektorze bankowym.

Skala ucieczki kapitału z First Republic Banku, nawet mimo spodziewanych dużych liczb, mogła jednak zaskoczyć. Z raportu spółki wynika bowiem, że na koniec pierwszego kwartału wartość depozytów wyniosła 104,5 mld dolarów, podczas gdy na początku marca - czyli jeszcze przed upadkiem Silicon Valley Banku - było to ponad 176 mld USD. Mowa więc o odpływie depozytów klientów na poziomie przekraczającym 70 mld dolarów w ciągu zaledwie trzech tygodni.

To jednak nie wszystko, bo pokazana przez First Republic Bank wartość depozytów na koniec marca zawiera w sobie również 30 mld dolarów, które otrzymał on od czołowych spółek z sektora. Łącznie więc klienci FRB po upadku SVB i Signature Banku wypłacili z kont środki o wartości niemal 102 mld dolarów, co stanowiło prawie 60% dotychczasowej łącznej wartości depozytów. Dla porównania skali: do niedawna jeszcze drugi pod względem wielkości szwajcarski bank, jakim jest Credit Suisse (NYSE:CS), w pierwszym kwartale zanotował odpływ depozytów w wysokości niecałych 70 mld dolarów. Z tym, że First Republic Bank jest bankiem o zasięgu regionalnym.

Ucieczka klientów ze swoimi środkami była nieunikniona, jednak jej skala jest zaskakująca. Zarząd First Republic Banku szacował, że w pierwszym kwartale łączny odpływ depozytów nie przekroczy… 40 mld dolarów. Próbował też uspokajać akcjonariuszy i klientów, przekonując że masowe wypłaty z kont ustały - w okresie od początku marca do 21 kwietnia łączna wartość depozytów miała spaść o mniej niż 2%, co miałoby sugerować, że panika dobiegła końca. Niestety, sam zarząd First Republic Banku nie był zbyt rozmowny. Poniedziałkowa konferencja wynikowa trwała zaledwie dwanaście minut i jak nietrudno się domyślić dziennikarze oraz analitycy nie mogli zadawać na niej żadnych pytań. 

 

Kolejny bank na drodze do bankructwa?

Warto przypomnieć, że First Republic Bank otarł się o bankructwo w połowie marca i obok upadłych Silicon Valley Banku, Signature Banku oraz Silvergate Capital był on stawiany jako następny w kolejce do likwidacji. Przemawiały za tym przede wszystkim takie czynniki jak to, że - podobnie jak SVB - większość klientów First Republic Banku to firmy we wczesnej fazie rozwoju, w tym szeroko pojęte startupy technologiczne. Ponadto większość rachunków depozytowych przekraczała kwotę 250 tys. dolarów, czyli górny limit do którego Federalna Agencja Gwarancyjna (FDIC) oferowała zabezpieczenie środków w przypadku niewypłacalności banku.

17 marca jedenaście amerykańskich banków zdecydowało się na wsparcie First Republic Banku, po to by nie dopuścić do kolejnego bankructwa i rozlania się paniki na cały sektor bankowy w USA, który mógłby wówczas dotknąć również największe podmioty. Czołowe spółki z sektora, takie jak Bank of America, Citigroup (NYSE:C), JPMorgan (NYSE:JPM) Chase, Goldman Sachs (NYSE:GS), Morgan Stanley (NYSE:MS) i Wells Fargo ulokowały w First Republic Banku depozyty o łącznej wartości 30 mld dolarów, które mają zapewnić mu podstawową płynność na co najmniej 120 dni (liczone od połowy marca). Przed otrzymaniem pomocy bank posiadał 34 mld USD w gotówce.

Nowe historyczne minima

W połowie marca o tym, że First Republic Bank był mocnym kandydatem na bankruta świadczyło między innymi zachowanie jego akcjonariuszy - gdy pojawiły się pierwsze informacje o problemach z płynnością Silicon Valley Banku akcje FRC zanotowały ponad 70% zjazd w ciągu zaledwie kilku dni. W przededniu wybuchu kryzysu bankowego w USA akcje First Republic Banku były wyceniane powyżej 115 dolarów. Trzy sesje handlowe później jego akcje były już notowane w okolicach 31 dolarów, a tydzień później, w poniedziałek 20 marca, kurs wyznaczył nowe historyczne minima na poziomie lekko powyżej 12 dolarów. Publikacja sprawozdania finansowego za pierwszy kwartał i doniesienia o potężnych odpływach kapitału z First Republic Banku jeszcze mocniej pogrążyły spółkę - na wtorkowej sesji akcje FRC wyznaczyły nowe historyczne minima na poziomie poniżej 11,50 USD. To zaś oznacza spadek kapitalizacji rynkowej poniżej 2,15 mld dolarów. Od początku roku kurs akcji First Republic Banku spadł o ponad 90% i na razie niewiele wskazuje na to, aby spółka miała sposób na odzyskanie zaufania akcjonariuszy.

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.