(PAP) PGNiG (WA:PGN) podpisało w poniedziałek z Energy Resources of Ukraine porozumienie dotyczące współpracy przy poszukiwaniu i wydobyciu węglowodorów na Ukrainie - poinformował prezes PGNiG Piotr Woźniak.
Porozumienie o współpracy podpisali prezes PGNiG Piotr Woźniak i partner zarządzający ERU Dale Perry.
Porozumienie dotyczy poszukiwania i wydobycia gazu przy wschodniej granicy Polski z Ukrainą, przy złożu Przemyśl.
"Ukraina jest dla nas naturalnym kierunkiem. Poszukujemy źródeł gazu w wielu miejscach blisko granicy Polski" - powiedział Piotr Woźniak podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Prezes PGNiG poinformował, że podpisane porozumienie z ERU obejmuje wszystkie aspekty współpracy, w tym kwestie prawne.
Zapowiedział, że faza przygotowawcza przed rozpoczęciem prac poszukiwawczych to kwestia kilku miesięcy.
"Mamy wytypowanych kilka miejsc do wierceń. Z przyrodą nigdy nic nie jest pewne, ale w tym przypadku jesteśmy właściwie pewni, że znajdziemy tam gaz" - powiedział Woźniak.
"Wydobytym gazem będziemy mogli poratować bilans Ukrainy, ale będziemy się starali, żeby coś z tego gazu trafiło też do Polski. Infrastruktura przesyłowa jest gotowa" - dodał.
PGNiG podał w komunikacie prasowym, że w ramach porozumienia w pierwszej kolejności będzie wykonany odwiert poszukiwawczy o długości do 2.500 metrów oraz zostaną przeprowadzone badania geofizyczne, które pozwolą zaprojektować lokalizację kolejnych otworów. Prace mają rozpocząć się niezwłocznie po uzyskaniu koniecznych zgód i pozwoleń.
Obecnie ze złoża Przemyśl PGNiG wydobywa ok. 0,5 mld metrów sześc. gazu rocznie, ale w szczytowym 1971 roku było to 3,7 mld m sześc. Udokumentowane zasoby wydobywalne złoża sięgały ok. 74 mld m sześc. gazu ziemnego, z czego wydobyto już 65 mld m sześc. PGNiG podał, że dzięki niedawno zrealizowanym badaniom geofizycznym i powtórnej analizie wcześniej zebranych danych, spodziewa się, że w złożu Przemyśl może znajdować się dodatkowo nawet 20 mld m sześc. gazu. (PAP Biznes)