Investing.com - W środowej nocie do klientów ekonomiści Citi omówili potencjalny wpływ 60% cła na chińskie towary wprowadzane na rynek amerykański. To hasło zyskało duży rozgłos w kampanii Donalda Trumpa. Być może przyczyniło się również do zwycięstwa w wyborach prezydenckich.
W raporcie podkreślono, że taka taryfa mogłaby doprowadzić do znacznego zmniejszenia chińskiego eksportu do USA. W skrajnym scenariuszu mogłoby to zmniejszyć wzrost PKB Chin o około 2,4 punktu procentowego.
Citi uważa jednak, że uniwersalne 60% cło jest raczej taktyką negocjacyjną, niż rychłą zmianą polityki.
Propozycja uniwersalnej taryfy celnej w wysokości 60% wygląda naszym zdaniem bardziej na kartę przetargową niż realne ryzyko - stwierdzili w nocie ekonomiści kierowani przez Xiangrong Yu.
Przewidują oni bardziej realistyczny scenariusz, w którym efektywne cło może wzrosnąć o dodatkowe 15%, co miałoby mniejszy wpływ na PKB Chin, zmniejszając je o 0,5 do 1,5 punktu procentowego w zależności od efektów przekierowania handlu.
Firma spekuluje również na temat możliwych reakcji Chin na tak wysoką stawkę celną. Citi sugeruje, że chińscy decydenci raczej nie zareagują na przedwyborczą retorykę. Mogą jednak pozwolić na deprecjację renminbi (RMB) do poziomu między 7,7 a 8,0, jeśli 60% taryfa zostanie wprowadzona.
Początkowo, Ludowy Bank Chin (PBoC) może bronić waluty, aby zarządzać oczekiwaniami rynku i dwustronną nierównowagą handlową. Ponadto Citi spodziewa się, że Chiny będą nadal koncentrować się na postępie technologicznym, zamiast uciekać się do środków antycyklicznych.
Jeśli chodzi o trwające posiedzenie Stałego Komitetu Narodowego Kongresu Ludowego (NPCSC), Citi nie sądzi, aby wynik wyborów w USA miał na nie duży wpływ.
Program spotkania koncentruje się głównie na wsparciu fiskalnym Chin na 2024 r. i strategiach rozwiązywania różnych źródeł ryzyka. A w Państwie Środka rosną obawy o realność zakładanego wzrostu, spowolnienie na rynku nieruchomości, deflację i słabą konsumpcję.
Niepewność powodowana przez czynniki zewnętrzne może skłonić do dodatkowego wsparcia krajowego, jednak specjaliści Citi są zdania, że natychmiastowe reakcje polityczne na wybory w USA są mało prawdopodobne.
CEWC (Central Economic Work Conference) w połowie grudnia może być lepszym miejscem do oceny wpływu wyborów w USA - stwierdzili stratedzy.
Citi przewiduje, że NPCSC skoncentruje się raczej na mitygowaniu ryzyka niż stymulowaniu popytu. Komitet omówił nową rundę swapów długu i może podać dalsze szczegóły w późniejszym terminie.
Chociaż Ministerstwo Finansów (MoF) przetworzyło niewykorzystaną kwotę obligacji samorządowych (LGB) w wysokości 400 miliardów RMB, Citi nie spodziewa się znaczącej rewizji docelowego deficytu nominalnego w wysokości 3% PKB.
Wybiegając w przyszłość, firma z Wall Street sugeruje, że jest zbyt wcześnie, aby odrzucić możliwość znacznych bodźców w 2025 roku. Utrzymują oni podstawowy scenariusz deficytu fiskalnego na poziomie około 3,8% PKB w 2025 r., niezależnie od scenariuszy w zakresie ceł.
Jednak w przypadku wprowadzenia cła w wysokości 60%, bodźce fiskalne mogłyby wzrosnąć jeszcze bardziej i skupić się bardziej na popycie końcowym, takim jak konsumpcja i nieruchomości - stwierdzili stratedzy.
Bodziec o wartości 10 bln RMB, za którym opowiadali się czołowi doradcy polityczni, tacy jak Liu Shijin, stałby się bardziej prawdopodobny w obliczu zwiększonych trudności w handlu - dodali.