Investing.com - Rosnące zadłużenie Stanów Zjednoczonych w tym tygodniu mocno ciążyło na amerykańskich rynkach. Inwestor-miliarder Ray Dalio zwrócił wczoraj uwagę na tę palącą kwestię USA. Stwierdził, że powinno to martwić inwestorów na rynku obligacji rządowych.
"Uważam, że powinniśmy obawiać się rynku obligacji" - powiedział Dalio podczas wydarzenia zorganizowanego przez Paley Media Council w Nowym Jorku. "To tak, jakbym... był lekarzem, patrzył na pacjenta i mówił: "Ma pan to nagromadzenie i mogę powiedzieć, że jest bardzo, bardzo poważne, ale nie mogę powiedzieć dokładnie, kiedy stanie się ono krytyczne". Powiedziałbym, że jeśli naprawdę spojrzymy w przyszłość na najbliższe, dajmy na to rok lub dwa, to znajdziemy się w krytycznej, niezwykle trudnej sytuacji".
>>>>>Giełda: Co Cię frustruje? Powiedz nam i otrzymaj rabat na wyjątkowe narzędzie!
Przypomnijmy, że Dalio, założyciel Bridgewater Associates, jednego z największych funduszy hedgingowych na świecie, od lat ostrzega przed eksplodującym deficytem USA.
Należy również pamiętać, że rosnące obawy o sytuację budżetową wywołały w zeszłym tygodniu głośną obniżkę ratingu kredytowego przez agencję Moody’s.
W czwartek rentowność 30-letnich obligacji skarbowych osiągnęła poziom niespotykany od 2023 r., czyli około 5,14%.
Ten wzrost kosztów finansowania, w połączeniu z ciągłym wzrostem wydatków i spadkiem dochodów podatkowych, spowodował, że dług publiczny przekroczył poziom 36 bilionów dolarów.
Dalio szacuje, że zadłużenie wzrośnie w tym roku o "deficyt w wysokości około 6,5% PKB, czyli więcej niż rynek może znieść".
Dalio powiedział również, że nie ma wielkiej nadziei, że politycy będą w stanie pogodzić różnice i zmniejszyć obciążenie kraju długiem. W ponad partyjnym głosowaniu, w czwartek, członkowie Izby Reprezentantów zatwierdzili ustawę, która obniża podatki i zwiększa wydatki wojskowe.