

Prosimy o wyszukanie innej nazwy
Rządowy program Bezpieczny Kredyt 2% jeszcze nie ruszył, a już widać ożywienie na rynku kredytów mieszkaniowych. W maju po raz pierwszy od ponad roku łączna wartość wnioskowanych kredytów hipotecznych była wyższa niż rok temu. Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy wciąż jednak była niższa niż w maju zeszłego roku. To jednak zmieni się już w kolejnych odczytach, a na prawdziwe ożywienie na rynku hipotek można liczyć od lipca.
Jeśli chodzi zaś o średnią wartość wnioskowanego kredytu hipotecznego, to w maju wyniosła ona 379 480 PLN i tym samym była o ponad 10% wyższa niż rok temu. Średnia wartość kredytu nieznacznie spadła w porównaniu do kwietnia, w którym wyniosła ona 383 360 PLN (spadek o 1% m/m). Wzrost w skali roku wynika przede wszystkim z niższych wymagań KNF w kwestii bufora bezpieczeństwa na stopę procentową, co zwiększyło zdolność kredytową, a także z inflacji obecnej na rynku mieszkaniowym i wzrostu przeciętnych wynagrodzeń.
Pierwszy od ponad roku wzrost łącznej wartości wnioskowanych kredytów hipotecznych w skali roku jest pierwszym sygnałem powolnego odrodzenia na rynku kredytów hipotecznych. Nie wolno jednak wyciągać na jego podstawie zbyt pochopnych wniosków - trzeba pamiętać o tym, że kluczową rolę odgrywała tu niska baza statystyczna z maja zeszłego roku. Rok temu (maj 2022) wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe spadła o 51,6% r/r, zaś spadek liczby wniosków o kredyt (23 820) wyniósł 50,6%.
Kolejne odczyty indeksu BIK najprawdopodobniej również przyniosą dodatni wynik, jeśli chodzi o łączną wartość wnioskowanych kredytów hipotecznych (wzrost rok do roku). W czerwcu będzie można spodziewać się również dodatniej dynamiki liczby osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy, co również też będzie wynikało z niskiej bazy statystycznej.
W kolejnych miesiącach można również spodziewać się wzrostu zainteresowania kredytami hipotecznymi z powodu wejścia w życie rządowego programu Bezpieczny Kredyt 2%, który jest skierowany do osób poniżej 45. roku życia, planujących zakup pierwszego mieszkania. Jego preferencyjne warunki z pewnością zwiększą popyt na rynku nieruchomości i wpłyną pozytywnie na aktywność na rynku hipotek.
Główny analityk BIK Waldemar Rogowski twierdzi, że „Z jednej strony oczekiwanie na rozpoczęcie programu w lipcu wstrzymuje decyzje o zaciągnięciu kredytu przez potencjalnych beneficjentów. Z drugiej strony, przyśpiesza decyzje tych, którzy z programu nie będą w stanie z przyczyn formalnych skorzystać. Obawiają się oni według mnie dwóch rzeczy: możliwego wydłużenia procesu oceny ich wniosków w momencie startu programu oraz wzrostu cen nieruchomości i to zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym”.
Wzrost popytu na kredyty mieszkaniowe bez wątpienia będzie miał też przełożenie na dynamikę cen nieruchomości, szczególnie w największych miastach. Najprawdopodobniej już pod koniec roku pojawi się kolejny czynnik zwiększający zainteresowanie kredytami hipotecznymi - Rada Polityki Pieniężnej rozpocznie pierwsze obniżki stóp procentowych NBP, co zwiększy zdolność kredytową i obniży koszty samego kredytu.
Czytaj również: W stolicy cena za metr mieszkania dobija do "magicznej" granicy! Na rynku pierwotnym zachodzą ważne zmiany. Co mówią analitycy?
Czy na pewno chcesz zablokować %USER_NAME%?
Po włączeniu opcji blokady, ani Ty ani %USER_NAME% nie będziecie mogli zobaczyć swoich postów na Investing.com.
%USER_NAME% został pomyślnie dodany do Twojej Listy zablokowanych
Ponieważ właśnie odblokowałeś tę osobę, aby móc ponownie ją zablokować musi minąć 48 godzin.
Uważam, że ten komentarz jest:
Dziękujemy!
Twoje zgłoszenie zostało wysłane do naszych moderatorów w celu rewizji
Dodaj komentarz
Zachęcamy Cię do korzystania z komentarzy, wchodzenia w interakcje z użytkownikami, dzielenia się swoją perspektywą i zadawania pytań autorom i sobie nawzajem. By jednak zachować wysoki poziom dyskusji, który wszyscy cenimy i którego oczekujemy, prosimy mieć na uwadze następujące kryteria: