Promocja Cyber Monday: do 60% zniżki InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Batalia o ustawę prądową 2020 r. Komentarz eksperta (Centrum Prasowe)

Opublikowano 09.12.2019, 09:47
Zaktualizowano 09.12.2019, 09:51
Batalia o ustawę prądową 2020 r. Komentarz eksperta (Centrum Prasowe)
ENAE
-
PGE
-
BORY
-
TPE
-
ENGP
-

(PAP) Według danych Eurostatu, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce należą do najniższych w Unii Europejskiej. O tym, ile zapłacimy za prąd w 2020 r. pisze prof. Tomasz Motowidlak z Uniwersytetu Łódzkiego.

Jak co roku, w okresie listopada i grudnia emocje Polaków budzi batalia o ceny energii elektrycznej na kolejne 12 miesięcy. W roku bieżącym zaczęła się ona dnia 15 listopada, tj. z chwilą złożenia do Urzędu Regulacji Energetyki wniosków dotyczących wysokości taryf na sprzedaż energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w 2020 r. Wnioski te zostały skierowane przez zobowiązane do tego spółki obrotu energią elektryczną, czyli tzw. sprzedawców z urzędu wywodzących się z czterech grup energetycznych, kontrolowanych przez Skarb Państwa, tj. PGE (WA:PGE) S.A., Tauron (WA:TPE) S.A., Enea (WA:ENAE) S.A. i Energa (WA:ENGP) S.A. Z wniosków tych wynika, że spółki te postulują podwyższenie cen energii elektrycznej od kilkunastu do nawet 40 procent.

W roku bieżącym sytuacja wydaje się być wyjątkowa, ponieważ wraz z jego końcem przestaje obowiązywać Ustawa o cenach energii z dnia 28.12.2018 r., która w 2019 r. uchroniła od znacznego wzrostu cen energii elektrycznej zarówno odbiorców indywidulanych, jak i komercyjnych. Wiele powodów wskazuje na to, że zasady wynikające z tej ustawy nie będą dłużej obowiązywały, co musi oznaczać wyższe ceny energii elektrycznej w 2020 r. Według danych Eurostatu, ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w Polsce należą bowiem do najniższych w UE. Uwzględniając wszystkie podatki i akcyzę, niższymi cenami w UE cieszą się jedynie mieszkańcy pięciu państw członkowskich. Z bezpośredniego porównania wynika, że w UE średnia cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych jest o ok. 47% wyższa niż w Polsce. Ponadto dalsze utrzymywanie tej ceny na nierentownym poziomie stanowi znaczne obciążenie dla budżetu państwa oraz może być przyczyną sporu z Komisją Europejską.

Kto zapłaci więcej?

Z pierwszych wypowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że w 2020 r. ceny energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych nie zostaną zmienione. Jednak perspektywą tą nie zostali objęci odbiorcy komercyjni i przemysłowi, którzy muszą się liczyć z cenami tej energii na poziomie, wynikającym z rosnących kosztów jej wytwarzania. W szczególności poziom ten może być dotkliwy dla trzech przemysłów energochłonnych, tj. hutniczego, chemicznego i mineralnego, których łączny udział w strukturze zużycia energii elektrycznej w przemyśle przetwórczym wynosi ponad 54%. Znaczne ilości energii elektrycznej pochłania także przemysł cementowy i papierniczy, a także produkcja wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny, z gumy i tworzyw sztucznych, urządzeń elektrycznych, samochodów i mebli.

Jednak wydaje się, że doświadczenia z lat 2018 i 2019, wynikające z wysokich hurtowych cen energii elektrycznej, niepewności legislacyjnej, a w konsekwencji z niepewnej sytuacji rynkowej, istotnie zmieniły strategię zakupową odbiorców komercyjnych i przemysłowych. Wielu z nich skłoniły one zwłaszcza do poszukiwania możliwości zawarcia umów PPA (ang. Power Purchase Agreement), tj. długoterminowych kontraktów na dostawy energii odnawialnej. Umowy te dają bowiem gwarancję korzystnej ceny energii elektrycznej i uniezależnienia się od jej wahań rynkowych. Ma to szczególne znaczenie w Polsce, gdzie hurtowe ceny energii elektrycznej są pod presją zdominowanego przez węgiel miksu energetycznego i rosnących cen uprawnień do emisji CO2. Dlatego też umowy PPA zawarły już: przedsiębiorstwo Mercedes Benz Manufacturing Poland z farmą wiatrową EWG Taczalin, koncern PepsiCo z PGE Obrót, producent energooszczędnych świetlówek – firma Signify z farmą wiatrową Kisielice, a także Kompania Piwowarska z Innogy Renewables Polska. Z rynku płyną sygnały, że tą formą zabezpieczenia dostaw energii elektrycznej zainteresowane są także np.: Grypa Boryszew (WA:BORY), Procter&Gamble i Carlsberg.

W tą tematykę świetnie wkomponowuje się książka „Kształtowanie się cen energii elektrycznej w Polsce”, wydana w listopadzie 2019 r. przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego. W pozycji tej, inspirowanej gwałtownym wzrostem cen energii elektrycznej z września i października 2018 r., odniesiono się bowiem do głównych przyczyn, efektów i możliwości ograniczania wzrostu cen energii elektrycznej w naszym kraju.

Tomasz Motowidlak – dr hab. inż. prof. nadzw. UŁ jest zatrudniony w Katedrze Biznesu i Handlu Międzynarodowego Wydziału Ekonomiczno-Socjologicznego Uniwersytetu Łódzkiego. Jego głównym obszarem badawczym jest funkcjonowanie rynków energii UE. Jego badania inspirowane są w dużym stopniu możliwością ich wykorzystania w praktyce.

Adres URL książki: https://wydawnictwo.uni.lodz.pl/produkt/ksztaltowanie-sie-cen-energii-elektrycznej-w-polsce/

KONTAKT:

Barbara Jundo-Kaliszewska

e-mail: barbara.kaliszewska@uni.lodz.pl

tel. 42 235 01 64

Źródło informacji: Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego

Batalia o ustawę prądową 2020 r. Komentarz eksperta (Centrum Prasowe)

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.